reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Mi kazał odstawić i mój lekarz prowadzący in vitro i mogą endokrynolog. Jeszcze konsultowałam to z innym endokrynologiem i też to potwierdził. Może nie w każdym wypadku to konieczne nie wiem. Nie chcę być mądrzejsza od lekarzy którym oddałam się pod opiekę. Martwi mnie jednak to że mi ciasno się robi dość szybko. Na wagę nie mam odwagi stać.
Rozumiem twoj tok myslenia.Twoich lekarzy juz nie.No ale wiadomo ze pouczac ich nie bedziesz😉
 
reklama
Przypomnij mi w jakim mieście podchodzisz
Badania i punkcje mamy w almere stad( flevoziekenhuis )a zapłodnienie i transfery w VUmc Amsterdam . I tak latamy od jednego do drugiego 😬 punkcję miałam w almere a mój mąż musiał jajeczka w specjalnym kuferku zawieść do amsterdamu.wcześniej tam musial lecieć oddać spermę ,ledwo co zdążył do mnie na punkcję i po wszystkim znowu z jajkami do Amsterdamu . Takze takie jaja mamy u nas 🤔🤔🤔. Ty podchodzisz gdzieś w okolicach Rotterdamu ,dobrze pamiętam ?
 
Finansowo mnie stac na kolejne podejscie. Ale ja mam w h....j AMH ponad 9, dwa lata temu bylo 7, waze dzisiaj juz 52 kg, mam niedrozne obydwa jajowody, w wieku 20 lat trzy razry przeszlam zapalenie przyeatkow... nie wiadomo skad - w rdzinie nikt takich rob nie przebyl, nie ma tez chorob genetycznych, u meza to samo... Dzieci sie rodza na potege. Produkuje bardzo duzo pecherzykow a finalnie mala ilosc jajeczek. Z pierwszej procedury 5 jajek i 4 blastki z drugiej 8 i jeden zarodek... Nasienie jest bardzo dobre zbadane szczegolowo. z lekarzem juz tyle przerobilam ze ostatnio stwierdzil ze nie ma na mnie pomyslu. Maz sie nie zgadza na KD - nie zmusze go ;( Dzisiaj stwierdzilam ze to jeden z najsmutniejszych dni bo bez dziecka nigdy nie bede szczesliwa. Kiedys moze bede miala zrywy raosci ale jakos podswiadomie czuje ze to nasze in vitro do niczego nie prowadzi. Za kazdym razem jest nadzieje wieksza, mniejsza poztytwny wynik a pozniej placz i zal i utracone nadzieje. Nie moge patrzec jak moj maz cieerpi chociaz on tego nie pokazuje i zwyczajnie od niego uciekam... Zawsze mialam plan a teraz - juz nie mam ;(
Surogatka? Wchodzi to w rachube?
Bardzo smutne to co piszesz,bo faktycznie w zyciu mozna wiele rzeczy czyms zastapic,dziecka sie nie da.To jest jak powietrze bez ktorego nie da sie oddychac.I mozesz sobie kupic i pieska i kotka i trzecie auto,temat i tak wroci.
Czym to twoj maz argumentuje,ze nie chce KD?
Moze zrobicie przerwe wrocicie do tematu i innej kliniki?
Moze zmieni zdanie o KD w tym czasie?
Moj tez nie chcial nic slyszec na ten temat,musial przetrawic ...
 
To wyszlo:

Die Werte liegen zwischen 9 IU/literund 3 IU/liter

Czyli to pewnie dlatego są te dwie kreseczki ☹☹☹
Ciezko powiedziec,podejrzewam jednak ze to moze byc juz bardziej ciaza niz Ovitrelle,bo z takiej bety ( pomiedzy 9a3) te ciulowe twsty by nie wyszly pozytywne.Trzymam i zaklinam ,zeby to ciaza byla jednak✊✊✊✊✊✊
 
reklama
Do góry