reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

reklama
Witajcie, nowe koleżanki:-)

Mangie, co z Waszym nowym domem? Już w nim mieszkacie?

Słonko, nie napisałaś nic o relacjach między Twoją córką a córkami Twojego męża, więc pewnie są żadne. Piszesz, że Twoja córka jest samodzielna. Czy jest w związku? Czy ma dzieci? Jest starsza i jest młodą, samodzielną kobietą. Jest więc szansa, że mogłaby być autorytetem dla młodszych. Jeśli Ty nie możesz zastąpić im matki, to może ona będzie ich kumpelką? Kimś, kto chociaż w części połączy Ciebie i je. Może warto by spróbować w tym kierunku?
 
SLONKO..czytam wlasnie co pisza dziewczyny, szerzej napisalas o swoich problemach...Jezeli twoj maz tak podchodzi do tego to moim zdaniem nie jest przygotowany do tego zeby wychowywac dzieci..i pewno do smierci matki dziewczynek nie bral w tym udzialu...Spadlo na niego to..i jakos w trojke zyli,tyle ze przez ten czas dzieci podrosly i poczuly wolnosc..czy poczuly sie dorosle... Ojcu nic nie przeszkadza,nie robi tez nic... nie bedzie dobrze a te dzieci tak naprawde sa biedne..Jak pomysle ze moja Klaudia bedac w domu z babcia miala by podobna perspektywe,sciska mnie w zoladku!! Wiem ze dzieci same w sobie nie sa zle.... to ludzie i srodowisko powoduja ze sa takie czy inne... Ja nie mam rodzonych dzieci---jedno adoptowalam zaraz po urodzeniu,drugie mam od okolo 2lat... z powodu pierwszego po czesci rozpadlo mi sie malzenstwo ale wielka mam odpowiedzialnosc za zycie ,szczescie,rozwoj mojego dziecka ...jezeli wiaze sie z drugim czlowiekiem....Tak sie sklada ze moja Justynka bardzo potrzebuje ojca i przyjela mojego partnera jako swojego tate w stu proc..bez zadnego docierania sie...Z Klaudia zzyly sie zanim jeszcze razem zamieszkalismy... Pozostaly jeszcze moje relacje z Klaudia..pisalam tu o tym... ale czytajac wszystkie wypowiedzi widze ze u mnie wszystko jest na dobrej drodze... chociaz juz muslalam ze jest bardzo zle..pozdrawiam
 
mama Julci ja jestem ciekawa jak u nas bedzie jak młoda sie juz urodzi... juz slyszalam jak Konrad do ojca mówił : tato Ty tylko jezdzisz i kupujesz dla dziecka ktorego jeszcze nie ma a ja nawet nowej bluzy nie mam!
 
Przyda się Konradowi to rodzeństwo, oj przyda..., bo do tej pory tata był jego a teraz nadejdzie pora że tato będzie dzielił i czas i pieniądze na jeszcze jedno dziecko. Na pewno Konradowi nie będzie w smak, ale może nauczy się życia w rodzinie.Wiki też się przyda rodzeńswo, też nauczona że wszystko dla niej i że jest pępkiem świata, ale nadejdą zmiany, cieszy mnie jej pozytywne nastawienie, ale ona ma takie dziecinne wyobrażenie o noworodku, jak o żywej lalce, wciąż powtarza jak to będzie wozić w wózeczku, kąpać się z dzidzią, bawić się z nią, przebierać w piękne ubranka:tak:
 
Minka.. zielona jestem jak tabaka w rogu.. Adres jest ale co z tym to pojecia nie mam.. Przyjedzie moj Jarek z pracy to pomoze mi to rozszyfrowac..Wstawie wtedy foto moich malych kurczakow :)) Obie sa chore jak nie wiem... ta pogoda chyba tak dziala..Pozdrawiam wszytkich serdecznie...
 
reklama
mama Julci ja jestem ciekawa jak u nas bedzie jak młoda sie juz urodzi... juz slyszalam jak Konrad do ojca mówił : tato Ty tylko jezdzisz i kupujesz dla dziecka ktorego jeszcze nie ma a ja nawet nowej bluzy nie mam!
Wiesz ja jak byłam w ciąży i L. dzieci się o tym dowiedziały to też była podobna reakcja.Jego wówczas 20 letnia córka w ten sposób zareagowała: "No ładnie to ja teraz nawet na papierosy nie będe miała" to były jej pierwsze słowa na wiadomość o dziecku ale po mału oswoiła się z tą myślą i jak się Julcia urodzila zaczeła interesować się siostrą w przeciwieństwie do brata.
Wiesz na wszystko trzeba czasu i cierpliwości a napewno będzie dobrze.Wiem to z doświadczenia.
 
Do góry