Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

[dosia24]

hehe, tez jestem ciekawa jak to bedzie u mnie, jak ja urodze.maly jeszcze nie nic nie wie. jak na razie jestem dobrej mysli, ale zobaczymy

 

[Lucyann]

Kindzia kochaniutka widzę ,że przegapiłam Twój najpiekniejszy czas w ż:-):-):-)yciu !! czy mi to kiedys wybaczysz??
Causki i gorace pozdrowienia od strarej zapracowanej macoszki....
POWODZENIA;-);-)

 

[mamoośka]

Zobaczysz będzie dobrze .Najważniejsze jest to,żeby pokazać dzieciom że wszystkie są dla nas ważne bez wyjątku choć czasem to może być trudne

 

[minka_12]

no właśnie zobaczymy jak to będzie, bo Wiktor sie szykuje i to pilnie, segregcja zabawek ciągle trwa i wciąż pyta kiedy??? a Konrad no cóż wszystko wyjdzie w praniu

 

[rybkasdm]

Fajnie macie dziewczyny... ja nigdy nie bede miala rodxonego dziecka... ((

 

[mamoośka]

Fajnie macie dziewczyny... ja nigdy nie bede miala rodxonego dziecka... ((

Rybko bardzo mi przykro z tego powodu,ale masz przecież dziecko może nie rodzone ale to zawsze dziecko.

 

[izyda]

Rybko- może nie wszystko stracone, wkońcu medycyna bardzo idzie naprzód, ostatnio czytałam nawet o przeszczepie jajnika od siostry zakończonym powodzeniem. A nawet jeśli faktycznie się nie da to i tak jesteś mamą i to w 100%.

 

[rybkasdm]

Tak..mam dwoje dzieci... jakos nigdy nie mialam problemu z tym ze nie noge urodzic.. Jak tak czytam .. okazuje sie ze traci sie to oczekiwanie... przygotowanie... Z adopcja bylo tak ze praktycznie do 8 mies dziecka czlowiek zyl w stresie... zajmujac sie od urodzenia mala.. czy aby wszystko pojdzie dobrze.. czy komus sie nie odwidzi i nie bedzie chcial jej zabrac... jak sad to szybko zalatwi.. badanie z 5 mies dzieckiem .. psycholog.. pedagog.. czyjes opinie.. itp.. drugie dziecko przyszlo do mnie jako prawie 6letnie... relacje na dzien dzisiejszy sa jakie sa... Roznica jak ma sie rodzone dzieci jest taka ze jest spokoj psychiczny... mozna sie w stu proc skupic na nim i na rodzinie... to jest fajne...

 

[rybkasdm]

Zawsze chcialam miec czworo dzieci ) ale przydal by sie jeszcze chociaz jeden maly lobuz...bo Jarek jest za bardzo rozpieszczany przez trzy kobiety w domu ) .... i nie wykluczone ze nie bedzie... mamy w planach jeszcze adopcje synka.. POZDRAWIAM.. MIRA

 

[izyda]

Rybka- adoptując z jednej strony traci się oczekiwanie i to przygotowanie, ale z drugiej strony zyskuje się coś cennego- dziecko które uratowało się od smutnego życia w domach dziecka czy rodzinach zastępczych, dajesz szansę na normalne życie skrzywdzonemu, niewinnemu dziecku, zresztą ty to wiesz najlepiej, a i w zamian otrzymuje się wiele miłości, radości. Masz takie dobre nastawienie do Klaudii ze ono z czasem też przyniesie skutek, 1,5roku to trochę mało na pokochanie obcej kobiety, z Wiki też nie połączyła mnie miłość od pierwszego wejrzenia, ale czas wszystko naprawia i scala. Super że myślicie o jeszcze jednym dziecku, ja bym chyba jednak troszkę poczekała aż z Klaudią zacznie się lepiej układać.