reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Byłam u niego parę razy ;)
Super ,że Ci się udało. Gratuluję. Ja muszę dalej powalczyć w następnym roku

mój lekarz nie jest gadułą , podchodzi do pacjenta neutralnie bez emocji . ale mówi na temat i bardzo dobrze tłumaczy . i w moim przypadku kanał macicy jest delikatnie zgięty i on jako jedyny lekarz nie miał z nim problemu . a byłam u wielu lekarzy jesli chodzi o zabiegi i mieli małe trudności przejścia chociaż miałam opis ze sobą jak tam trafić .
 
reklama
Tego nie wiesz. Byly tu przypadki, ze dziewczyny słyszały propozycje podchodzenia z kd, bo juz rzekomo szans nie bylo, a zachodziły w ciaze naturalnie. Byly i takie gdzie nie bylo co transferowac, a po zmianie kliniki mialy po kilka mrozakow. Pierwsze co bym zrobila to właśnie zmienila klinikę. Jesli to nie pomoze, to wtedy pomyslala o dawcy.
Już raz zmieniliśmy klinikę i nic to nie dało mój mąż choruje poważnie i jego nasienie się już nie nadaje
 
My zawsze trzymamy do blastki. U nas słabe nasienie, a podobno czynnik męski ujawnia się po 3 dobie.
Jednak przy małej ilości też bym robiła transfer w 3 dobie , żeby nie zostać z niczy. Dużo pieniędzy na stymulację punkcje , warto zaryzykować.
U nas
My zawsze trzymamy do blastki. U nas słabe nasienie, a podobno czynnik męski ujawnia się po 3 dobie.
Jednak przy małej ilości też bym robiła transfer w 3 dobie , żeby nie zostać z niczy. Dużo pieniędzy na stymulację punkcje , warto zaryzykować.
U nas Amh 1.20 i Oligozospermia, są takie możliwości, że przy małej liczbie zarodków nie trzeba trzymać do 5doby.
 
Suuuppeerrrr - a na jakiej podstawie lekarz ci prognozuje przedwczeny porod? Bylas teraz na prenatalnych?
Mialam juz prenatalne i wczoraj odebralam wyniki.Wczesniej dzwonila lekarka ktore te badania robila i powiedziala ze wszystko ok.No jest ok tylko mam oznaczenie mozliwosci wczesniejszego porodu 1:54.Ale moj cudowny lekarz bedzie trzymal rele na pilsie😉
 
Wiesz co ja nie kombinuje z chlebkiem bo juz wspominalam ze po tych pelnoziarnistych w ciazy mam pokrzywke i swedzenie - dziwne nie ;) Zaczelam teraz od jakiegos czasu stosowac diete naprzemienna ;) dwa dni bez maki trzeci dzien z bułeczka ;) Bardzo mi to odpowiada. W dzien bez maki jem sobie granole i zalewam pitnym jogurcikiem ;) Jak mam dzien maki to na sniadanie normalnie buleczke wcinam ale pilnuje zeby tez talerz byl czysty tj bez zadnych zbednych barwnikow i innych swinstw ;) Pilnuje tez poprostu posilkow - u mnie one musza byc regularne i nie ma podjadania miedzy nimi. U mnie sie to sprawdza. Ja mam takie fazy jakby sezony na cos - ostatnio byl chrzan tak mi smakowal a teraz jem duzo kapusty kiszonej z oliwa i cebulką ;) Ja tam pilam normalnie zwyklą cole - masakra a wczoraj np bylam w biedrze i kupilam piccolo hehehehe wypilismy schlodzony z lodowy - wiesz jak mi smakowal ;) staram sie to wszystko jakos wyposrodkowac i dostarczac do organizmu najpierw bardziej wartosciowe rzeczy np parowane warzywka a pozniej cos ciazowego, przyjemnego ;) Pisalam o lodach ale to w sumie jest taki mrozony koktajl bo robie je sama w termomix ze swoich pomorzonych owocow ;) noooooo ale ostatnio plewam je troszke czekolada ;) jakkkieee pysznosci. Dzisiaj np dzien maki to mi sie robi w piekarniku szarlotka i tez zjem na cieplo ale bylam juz na kijkach i dosc sporo przeszlam - super sie dotlenilam. Czasami wieczorami pije kubek cieplego mleczka z cynamonem - czesto zwyczajnie na koncowce zasypiam z kubkiem w reku hehehehe tak na mnie mleko cieple dziala ;) Niestety teraz pora roku nam nie sprzyja i jest bardzo uboga w dobre owoce i warzywka. Ja tez stwierdzilam z Łukaszem ze chce sie troche nacieszyc ta ciaza i dopoki moge jem tez Z UMIAREM to na co mam ochote - ALE zawsze z umiarem i nigdy w zastepstwie za pelnowartosciowy posilek. Np w czwartek mamy zaplanowanny znowu jego sklep z bronia to juz wiem ze po drodze wjedziemy na loda do mcdonald ;) Ja z glukometrem dzialam sobie juz od dawna przeciez wiesz ;) poprostu zobacze co mi wyjdzie na krzywej i jak bedzie trzeba to przycisne ;) to akurat potrafie. Nie jem tez wcale fast foodow - nigdy tego za bardzo nie lubialam, jak pizza to tez swoja. Ja lubie gotowac i bardziej nam smakuja nasze obiady czy kolacje. Aha no ja tez robie duzo zupek i tam tez wlasnie premycam sporo warzywek ;) Bardzo wazne w dietach jest planowanie bo jak nie masz czegos przygotowanego to w glodzie zjesz duzo niezdrowego byle jakiego jedzenia najczesciej spulchniacze i tluszcze hehehehehe no tak jest a przynajmniej ja tak mam ;) NAjgorsze polaczenie to tluszcz i cukier czyli wlasnie nasze buleczki ;) Noooo ale ja dzisiaj zjem ze dwa kwalaki szarlotki na cieplo i bede bardzo szczesliwa ;)
Ach Ci zazdroszcze tej szarlotki 😁 faktycznie pisałaś o chlebie, ale ja jakaś coraz bardziej roztrzepana w ciąży 🤦🏻‍♀️ ja to na razie muszę się wszystkiego nauczyć, próbowac :) dziś po drugim śniadaniu z owoców, jogurtu i płatków migdałowych cukier 152, pogoniłam z psem na spacer i 88 🤷🏻‍♀️ przesadziłam, ale nauczę się w końcu jak to powinno wyglądać
 
jasne. fajnie że sobie to tak ustawiłas. i masz rację, jak się ma coś przygotowane w lodówce to łatwiej nie zapychac się bulkami. ja tak pół na pół zazwyczaj jem. Choć teraz przy tych mdlosciach popieram się bulkami i mlekiem. płatkami. do wyniku, bo ten wreszcie sprawi zapewne że wezmę się w karby. slèczę przed kompem z pracą większość dnia A potem padam więc z tym przygotowywaniem posiłków to trochę nie mam czasu ;) ale czas to znaleźć. A przede wszystkim to więcej warzyw we wszelakiej postaci :) i racja. zdecydowanie mniej macznych dan.
A właśnie może pomyśl o zupach? Jeszcze tym się ratowałam przy mdlosciach 🤔 a zawsze to można więcej warzyw przemycić :)
 
reklama
Ach Ci zazdroszcze tej szarlotki 😁 faktycznie pisałaś o chlebie, ale ja jakaś coraz bardziej roztrzepana w ciąży 🤦🏻‍♀️ ja to na razie muszę się wszystkiego nauczyć, próbowac :) dziś po drugim śniadaniu z owoców, jogurtu i płatków migdałowych cukier 152, pogoniłam z psem na spacer i 88 🤷🏻‍♀️ przesadziłam, ale nauczę się w końcu jak to powinno wyglądać
no ja to mam póki co o tyle problem że zdalnie pracuje więc przyklejona 8h do kompa.... A potem ledwo żyje i już nie mam na nic siły. wcześniej to robiłam spacerki po pracy z pół h. A teraz padam:)
 
Do góry