Doskonale Cię rozumiem... U nas w gronie znajomych jest teraz plaga ciąż.. My się staramy 4 lata a wszystkim udaje się od razu.. Co najlepsze mam,, przyjaciółkę'' zasadzie już byłą, która jak zaszła w ciążę zaczęła spamować na wspólnej grupie z koleżankami, zdjęciami brzucha, ubranek, zdjęć usg, pokoiku dla córeczki i wszystkim co z tą ciąża związane.. Mimo ze zna moją sytuację nie ma oporów aby emanować swoim szczęściem... Ja nie mialabym sumienia, i nigdy bym się nie chwaliła non stop koleżance która sama się stara o dziecko bo wiem jak to boli, to jest jakby podejść do głodnego biedaka na ulicy i zapytać go co jadł a później chwalić się swoim napełnionym żołądkiem..
Wiem o czym mówisz, mi też byłoby głupio tak cieszyć się ciążą, wiedząc, że są wśród mnie osoby, którym póki co nie jest dane tego doświadczyć.

