reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Z immunologi robiłam Test IMK, Ocene cytokin i współczynnika Th1, Kiry i ANA Podobno można miec przewlekłe zapalenie endometrium co przeszkadza w zagnieżdzeniu sie zarodka w takim wypadku trzeba najpierw zastosować antybiotyki na szczeście u mnie nic złego nie wyszło
Dzieki. Zasugeruje to mojemu lekarzowi. Moze lepiej zrobic, nikt nie co tam w nas sie czai...
 
reklama
Tak przegladam czelusci Internetu w poszukiwaniu co moglabym jeszcze sprawdzic jak i tak czekam na wizyte u mojego lekarza. I znalazlam, ze kobietom przy dwoch nieudanych transferach robi sie biopsje endometrium. Dodatkowo jest takie cos jak "endometrial scratching", ktory wykonuje sie w miesiacu poprzedzajacym transfer w celu kontrolowanego uszkodzenia błony sluzowej. Ma to pomoc w zagniezdzieniu sie zarodka. Czy ktoras z Was o tym slyszala? Albo robila? Twierdza, ze dwukrotnie zwieksza szanse na zagniezdzenie sie...
I dodatkowo, myślicie zeby robic juz badania immunologiczne czy czekac co powie moj lekarz prowadzacy? A jak tak to od czego zaczac? Po kolei wszystko czy jednak jakiejs konkretnej kolejności?
Ja bym zrobiła ERA test i to moim zdaniem jest podstawa. Ja jestem po 4 procedurach i 7 transferach. Miałam trzy transfery z AH, jeszcze zadrapanko i atosiban i beta 0. Przy synu nie miałam nic i zaskoczyło. Po trzech nieudanych transferach( 5 blastocyst- wszystkie zarodki z jednej procedury) podeszłam do kolejnej procedury. Bez atosibanu, zadrapanka itp bez leków ( sterydów, heparyny itp) i tez się udało.
 
Staram sie ,naprawde sie staram ale czuje, że jestem rozsypana od srodka na milion części od jakiegoś czasu...

W tym cyklu co mialas tą torbiel, to nie miałaś owulacji przez następny niepękniety pęcherzyk czy mowisz o owulacji z tym niepeknietym czy może w ogole jajnik nie wyprodukowal pecherzyka bo byl ten przerosniety z poprzedniego cyklu?
Bo u mnie pomimo, że jest ten 3cm z poprzedniego cyklu to lekarz nie widzial zadnego innego w tym cyklu a w 8 dniu cyklu to powinien cos widziec...
Ja po jednej z stymulacji miałam torbiel czynnościowa. Długo czekałam na @ bo, aż 50dni( jeżeli dobrze pamietam) i dopóki się nie wchłonęła nie mogłam podejść do ICSI z mrożonych oocytow. Idz do kliniki niech tam ogarniają temat.
 
Dziekuje :*
Ja po jednej z stymulacji miałam torbiel czynnościowa. Długo czekałam na @ bo, aż 50dni( jeżeli dobrze pamietam) i dopóki się nie wchłonęła nie mogłam podejść do ICSI z mrożonych oocytow. Idz do kliniki niech tam ogarniają temat.
Pójdę, juz nie będę tu chodzić po lekarzach bo to nie ma sensu raczej. W połowie marca będę przes owulacją i akurat wtedy mamy wizyte w klinice...
 
Cześć dziewczyny znalazłam się na skraju załamania... AMH 0,46, 27lat jedynie in vitro.. polecono mi klinikę Parents i dr K.Janowca w Krakowie. Dziewczyny potrzebuje wsparcia czy udało się którejś z tak niskim AMH? czy polecacie tą klinike? Wizytę mam dopiero 18 😞
Czesc, ażeby Cię pocieszyć powiem, ze kobiety przy niskim AMH zachodzą naturalnie w ciąże:-) aczkolwiek nie jest to norma. Mądry lekarz pokieruje pacjentkę z niskim AMH do in vitro, żeby nie tracić czasu. Poza tym przy takim AMH często w ciągu pół roku sytuacja zmienia się diametralnie. A tutaj jak wszystko pójdzie dobrze. Jest szansa, ze będą mrożone zarodki i po udanym transferze wrócisz po drugie dziecko:-)
 
Czesc, ażeby Cię pocieszyć powiem, ze kobiety przy niskim AMH zachodzą naturalnie w ciąże:-) aczkolwiek nie jest to norma. Mądry lekarz pokieruje pacjentkę z niskim AMH do in vitro, żeby nie tracić czasu. Poza tym przy takim AMH często w ciągu pół roku sytuacja zmienia się diametralnie. A tutaj jak wszystko pójdzie dobrze. Jest szansa, ze będą mrożone zarodki i po udanym transferze wrócisz po drugie dziecko:-)
Naprawdę mnie pocieszyłaś wszystko okaże się 18 :) mam cały czas nadzieje. Tak, zostałam odrazu skierowana na in vitro i chyba nawet nie chce próbować innych metod kolejne miesiące, kolejny zawód, stres.
 
Ja bym zrobiła ERA test i to moim zdaniem jest podstawa. Ja jestem po 4 procedurach i 7 transferach. Miałam trzy transfery z AH, jeszcze zadrapanko i atosiban i beta 0. Przy synu nie miałam nic i zaskoczyło. Po trzech nieudanych transferach( 5 blastocyst- wszystkie zarodki z jednej procedury) podeszłam do kolejnej procedury. Bez atosibanu, zadrapanka itp bez leków ( sterydów, heparyny itp) i tez się udało.
Dzieki! Moze ten ERA zrobie jeszcze przed wizyta u mojego lekarza... zeby juz cos zobaczyl.
Jakos powiem Wam, ze dostalam takie powera jak czytam Wasze komentarze. Czuje, ze jestem coraz blizej i ze i mi moze sie udac! Bo jest cos co jeszcze nie sprawdzalam, cos co moge jeszcze zrobic, zeby sie udalo. Dzieki! ❤
 
reklama
Do góry