reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród na Starynkiewicza 2021

Dołączył(a)
4 Luty 2021
Postów
14
Dzień dobry Szanowne Mamy! :)
Przeszukałam forum, jednak nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, szczególnie, że interesuje mnie rok 2021.
Dlatego też ogromnie liczę na Waszą pomoc, za którą z góry serdecznie dziękuję!

Mianowicie mam kilka pytań dotyczących porodu na Starynkiewicza w 2021 roku:
1. Czy mąż może być obecny przy porodzie?
2. Czy można rodzić w pozycjach wertykalnych?
3. Czy można ze spokojem liczyć na ochronę krocza?
4. Czy wciąż można wykupić jednoosobową salę?
5. Czy przy porodzie siłami natury często obecni są studenci? Oczywiście rozumiem fakt, że jest to Szpital Uniwersytecki WUM, jednak bardzo nurtuje mnie to pytanie.
6. Czy możliwa jest opcja rodzenia z prywatną położną z zewnątrz? Czy jedynie można wykupić opiekę indywidualnej położnej z tego szpitala?
7. Czy są tam godne polecenia położne do indywidualnej opieki? Niestety na stronie szpitala nie ma informacji o położnych pracujących w tym konkretnym szpitalu.
8. Czy nie decydując się na indywidualną opiekę położnej, można czuć się bezpiecznie i odpowiednio zaopiekowaną?
* A może lepszym wyborem będzie szpital na Madalińskiego?

Oczywiście w razie wątpliwości skontaktuję się bezpośrednio ze szpitalem, jednak interesują mnie realne opinie kobiet, które są doświadczone w temacie.
Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odzew :)
 
reklama
Dzień dobry Szanowne Mamy! :)
Przeszukałam forum, jednak nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, szczególnie, że interesuje mnie rok 2021.
Dlatego też ogromnie liczę na Waszą pomoc, za którą z góry serdecznie dziękuję!

Mianowicie mam kilka pytań dotyczących porodu na Starynkiewicza w 2021 roku:
1. Czy mąż może być obecny przy porodzie?
2. Czy można rodzić w pozycjach wertykalnych?
3. Czy można ze spokojem liczyć na ochronę krocza?
4. Czy wciąż można wykupić jednoosobową salę?
5. Czy przy porodzie siłami natury często obecni są studenci? Oczywiście rozumiem fakt, że jest to Szpital Uniwersytecki WUM, jednak bardzo nurtuje mnie to pytanie.
6. Czy możliwa jest opcja rodzenia z prywatną położną z zewnątrz? Czy jedynie można wykupić opiekę indywidualnej położnej z tego szpitala?
7. Czy są tam godne polecenia położne do indywidualnej opieki? Niestety na stronie szpitala nie ma informacji o położnych pracujących w tym konkretnym szpitalu.
8. Czy nie decydując się na indywidualną opiekę położnej, można czuć się bezpiecznie i odpowiednio zaopiekowaną?
* A może lepszym wyborem będzie szpital na Madalińskiego?

Oczywiście w razie wątpliwości skontaktuję się bezpośrednio ze szpitalem, jednak interesują mnie realne opinie kobiet, które są doświadczone w temacie.
Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odzew :)
Też chętnie się dowiem :)
 
Dzień dobry Szanowne Mamy! :)
Przeszukałam forum, jednak nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, szczególnie, że interesuje mnie rok 2021.
Dlatego też ogromnie liczę na Waszą pomoc, za którą z góry serdecznie dziękuję!

Mianowicie mam kilka pytań dotyczących porodu na Starynkiewicza w 2021 roku:
1. Czy mąż może być obecny przy porodzie?
2. Czy można rodzić w pozycjach wertykalnych?
3. Czy można ze spokojem liczyć na ochronę krocza?
4. Czy wciąż można wykupić jednoosobową salę?
5. Czy przy porodzie siłami natury często obecni są studenci? Oczywiście rozumiem fakt, że jest to Szpital Uniwersytecki WUM, jednak bardzo nurtuje mnie to pytanie.
6. Czy możliwa jest opcja rodzenia z prywatną położną z zewnątrz? Czy jedynie można wykupić opiekę indywidualnej położnej z tego szpitala?
7. Czy są tam godne polecenia położne do indywidualnej opieki? Niestety na stronie szpitala nie ma informacji o położnych pracujących w tym konkretnym szpitalu.
8. Czy nie decydując się na indywidualną opiekę położnej, można czuć się bezpiecznie i odpowiednio zaopiekowaną?
* A może lepszym wyborem będzie szpital na Madalińskiego?

Oczywiście w razie wątpliwości skontaktuję się bezpośrednio ze szpitalem, jednak interesują mnie realne opinie kobiet, które są doświadczone w temacie.
Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odzew :)
Odpowiem na niektóre Twoje pytania według stanu na koniec listopada zeszłego roku, bo wtedy tam rodziłam. :-)
1. Tak, jest możliwość rodzenia z partnerem.
2. i 3. U mnie stety/niestety poród był bardzo szybki, więc nie miałam czasu skorzystać z pozycji wertykalnych czy przekazać informacji położnym, że zależy mi na ochronie krocza. Na szczęście nacięcie było minimalne i nie odczuwam większego dyskomfortu z tym związanego.
5. Z uwagi na Covid studenci rzadziej pojawiają się w szpitalu. Rodziłam w sobotę, w środku nocy i można powiedzieć, że trafiłam na pustki na bloku porodowym. Ale z kolei po porodzie spędziliśmy 6 dni w szpitalu i tylko raz miał miejsce obchód ze studentami.
7. Od kilku osób słyszałam bardzo dobre opinie o Joannie Piotrowskiej. Na sali poporodowej leżałam z dziewczyną, która miała ciężki i długi poród i trafiła właśnie na tą położna. Wspominała, że miała bardzo duże wsparcie właśnie w położnej (a dodam, że nie miała wykupionej indywidualnej opieki, po prostu trafiła na jej dyżur).
8. Nie korzystałam z indywidualnej położnej i nie żałuję tej decyzji, bo położne na które trafiłam były bardzo kontaktowe i pomocne. Ale miałam też bardzo szybki poród, więc miałam też mniejsze potrzeby, bo u mnie liczyły się konkrety i szybkie działanie.

Nie żałuję, że rodziłam na Starynkiewicza i gdybym miała wybierać kolejny raz, to zdecydowałabym się na ten szpital bez większych wątpliwości. Jedynym minusem jest oldschoolowy oddział poporodowy, ale może coś się zmieniło w tym temacie i remont doszedł już i na ten oddział. ;-)
 
Odpowiem na niektóre Twoje pytania według stanu na koniec listopada zeszłego roku, bo wtedy tam rodziłam. :-)
1. Tak, jest możliwość rodzenia z partnerem.
2. i 3. U mnie stety/niestety poród był bardzo szybki, więc nie miałam czasu skorzystać z pozycji wertykalnych czy przekazać informacji położnym, że zależy mi na ochronie krocza. Na szczęście nacięcie było minimalne i nie odczuwam większego dyskomfortu z tym związanego.
5. Z uwagi na Covid studenci rzadziej pojawiają się w szpitalu. Rodziłam w sobotę, w środku nocy i można powiedzieć, że trafiłam na pustki na bloku porodowym. Ale z kolei po porodzie spędziliśmy 6 dni w szpitalu i tylko raz miał miejsce obchód ze studentami.
7. Od kilku osób słyszałam bardzo dobre opinie o Joannie Piotrowskiej. Na sali poporodowej leżałam z dziewczyną, która miała ciężki i długi poród i trafiła właśnie na tą położna. Wspominała, że miała bardzo duże wsparcie właśnie w położnej (a dodam, że nie miała wykupionej indywidualnej opieki, po prostu trafiła na jej dyżur).
8. Nie korzystałam z indywidualnej położnej i nie żałuję tej decyzji, bo położne na które trafiłam były bardzo kontaktowe i pomocne. Ale miałam też bardzo szybki poród, więc miałam też mniejsze potrzeby, bo u mnie liczyły się konkrety i szybkie działanie.

Nie żałuję, że rodziłam na Starynkiewicza i gdybym miała wybierać kolejny raz, to zdecydowałabym się na ten szpital bez większych wątpliwości. Jedynym minusem jest oldschoolowy oddział poporodowy, ale może coś się zmieniło w tym temacie i remont doszedł już i na ten oddział. ;-)
Och! Serdecznie Ci dziękuję za odpowiedź! Bałam się, że nikt nie odezwie się w tym temacie.

Pani Joanna Piotrkowska wydaje się być bardzo fajna, choć Pani Julita Misiak także taka się wydaje. Stwierdzam to co prawda na podstawie nagrań na YouTube szkoły rodzenia, prowadzonej przez te dwie panie.

Przyznam, że zastanawiam się nad indywidualną opieką położnej, zważywszy, że chcąc rodzić na Starynkiewicza, muszę dojechać ponad 2h z innego miasta i chciałabym móc kontaktować się telefonicznie, nim dojadę.
Zależy mi także na ochronie krocza, choć z tego co położne na nagraniach opowiadały, nacinanie krocza stanowi ostateczność, kiedy po prostu jest to konieczne, więc podejrzewam, że w Twoim przypadku było to konieczne dla dobra Twego i maluszka.

A czy pamiętasz może nazwisko swojej położnej, na której dyżurze rodziłaś? :)

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za Twoją odpowiedź!
 
Och! Serdecznie Ci dziękuję za odpowiedź! Bałam się, że nikt nie odezwie się w tym temacie.

Pani Joanna Piotrkowska wydaje się być bardzo fajna, choć Pani Julita Misiak także taka się wydaje. Stwierdzam to co prawda na podstawie nagrań na YouTube szkoły rodzenia, prowadzonej przez te dwie panie.

Przyznam, że zastanawiam się nad indywidualną opieką położnej, zważywszy, że chcąc rodzić na Starynkiewicza, muszę dojechać ponad 2h z innego miasta i chciałabym móc kontaktować się telefonicznie, nim dojadę.
Zależy mi także na ochronie krocza, choć z tego co położne na nagraniach opowiadały, nacinanie krocza stanowi ostateczność, kiedy po prostu jest to konieczne, więc podejrzewam, że w Twoim przypadku było to konieczne dla dobra Twego i maluszka.

A czy pamiętasz może nazwisko swojej położnej, na której dyżurze rodziłaś? :)

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za Twoją odpowiedź!
Niestety nie pamiętam nazwiska, jednak za szybko to się wszystko potoczyło. Pamiętam tylko tyle, że miała na imię Ola/Olga. :-(

Niezależnie na jaki szpital się zdecydujesz, to życzę szczęśliwego rozwiązania. :-)
 
reklama
Hmm z tego co mi wiadomo, to remont zakończył się jakiś czas temu.
Remont trwa cały czas, do użytku zostały oddane sale porodowe i operacyjne, aktualnie remont trwa na poporodowych i ginekologi (2 oddziały połączone w 1), docelowo cały szpital będzie remontowany, pytałam ostatnio lekarza bo myślałam, że remont się zakończył a planuje tam rodzić w maju to powiedział, że może do maja skończą oddział położniczy.
 
Do góry