No ja miałam termin na czerwiec, też już bym wszystko miała... ehh. Gorzej że koleżanka z pracy zaszła razem że mną w ciążę I czeka na córeczkę a jak na nią patrzę to mi się smutno robi bo miałyśmy termin w odstępie tygodnia

- przy okazji jest moją sasiadką więc często na siebie wpadamy. Nic to. Za to ja miałam test pozytywny już w 9dpo, więc mega wcześnie- ewidentnie tu nie ma reguły bo oni ciążę donoszone miałam później testy pozytywne- 1sza w dniu @ był negatyw I dostałam "okres", druga dopiero dzień przed @ miałam cień cienia. Trzeba iść do przodu i starać się myśleć pozytywnie. Te moje dzieci już takie duże, marzy mi się takie małe co nie pyskuje i nie kopie wszystkiego co się rusza



.