reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból brzuszka u dwutygodniowego niemowlaka

SmerfnaAga30

Początkująca w BB
Dołączył(a)
22 Kwiecień 2021
Postów
29
Jak w temacie
Moja dwutygodniowa córka ma problem z brzuszkiem. Nie może się załatwić, zamiast pełnych pieluszek to są 'kleksy'. Często się napina i pręży, próbuję się załatwić ale nie może. Kupki są rzadkie. Często się budzi i pręży i marudzi ale rzadko płacze.
Ktoś może coś poradzić w tym temacie?
 
reklama
A widzisz, że faktycznie ja boli? Ja nic nie podaje do póki dziecka brzuszek nie boli, dzięki temu, że nie przyzwyczaiłam jego organizmu do wspomagaczy i nie ma problemów z kupka.
Ciężko żeby dziecko na mleku miało zbity stolec, mój na początku również głównie robił pierdka z kupka, dopiero po okresie noworodkowym zaczął oddawać same gazy, albo robić kupę.
Jeżeli będzie już płacz przed zrobieniem kupy, to polecam Espumisan w kropelkach, ja użyłam dotychczas raz, dziecku ulżyło, ale nie przesadzam że stosowaniem
 
Tak faktycznie widzę że ją boli... Pediatra powiedział mi że to kolki ale przy kolkach dzieci ciągle płaczą a moja córka nie płacze... Tylko ten problem z brzuszkiem przy załatwianiu się..
 
Tak faktycznie widzę że ją boli... Pediatra powiedział mi że to kolki ale przy kolkach dzieci ciągle płaczą a moja córka nie płacze... Tylko ten problem z brzuszkiem przy załatwianiu się..
No ale skoro nie płacze, to po czym poznajesz, że ja boli? Mój też się napina i czasem, aż robi się czerwony, ale to nie jest ból.
 
A jakim mlekiem ją karmisz? Powiem Ci , że moja córka przez miesiąc jadła moje mleko i było ok, po miesiącu zaczeka być niespokojna, zaczęła robić kwaśnawe kupy i wyrzygiwać moje mleko. Przeszliśmy na mm , tu z kolei jak u Ciebie problem ze zrobieniem kupy chociaż nie jest ona twarda, wieczorami chwilami dziki płacz, prężenie się i kopanie nóżkami przy tym bączki. Mądrzejsi po przejsciach z pierwszym dzieckiem odrazu Zmieniliśmy mleko na typu Confort i już jest zauważalna różnica, a je to mleko 3 dzień.
 
Tak faktycznie widzę że ją boli... Pediatra powiedział mi że to kolki ale przy kolkach dzieci ciągle płaczą a moja córka nie płacze... Tylko ten problem z brzuszkiem przy załatwianiu się..
Może nie ma aż tak intensywnych kółek żeby płakać, tylko odczuwa pewien dyskomfort i przez to jest marudna i się pręży.
 
No ale skoro nie płacze, to po czym poznajesz, że ja boli? Mój też się napina i czasem, aż robi się czerwony, ale to nie jest ból.
Po tym, że często to prężenie kończy się piskiem i płaczem.
A czy Twój po tym jak się napina to zrobi kupkę?
 
A jakim mlekiem ją karmisz? Powiem Ci , że moja córka przez miesiąc jadła moje mleko i było ok, po miesiącu zaczeka być niespokojna, zaczęła robić kwaśnawe kupy i wyrzygiwać moje mleko. Przeszliśmy na mm , tu z kolei jak u Ciebie problem ze zrobieniem kupy chociaż nie jest ona twarda, wieczorami chwilami dziki płacz, prężenie się i kopanie nóżkami przy tym bączki. Mądrzejsi po przejsciach z pierwszym dzieckiem odrazu Zmieniliśmy mleko na typu Confort i już jest zauważalna różnica, a je to mleko 3 dzień.
Karmię od samego początku piersią, na początku wszystko było super ale po dwóch tygodniach zaczęły się problemy z brzuszkiem. Nie wiem czy to kolki czy problem jest inny i może jest sposób żeby jakoś jej ulżyć i pomoc
 
reklama
Do góry