Tak strasznie, cholernie mi przykroSzwu nie będzie bo nie ma go na czym założyć. 1/3 pęcherza płodowego jest w pochwie. Lekarz powiedział ze jest poronienie w toku. Nie wypiszą mnie bo mogę dostać np krwotoku wiec czekam aż odejdą wody i się zacznie. Żadnych leków mi nie podadzą bo płody żyją. Mam normalnie funkcjonować, chodzić itp.
Przed kolejna próba lekarz obowiązkowo zaleca szew brzuszny. Zaleca wykonanie operacji w Łodzi.
