frez.ja1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 4 024
A to pewnie nie wiedział jak było wcześniejWłaśnie powiedział mi to lekarz, który badał mnie pierwszy raz.


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A to pewnie nie wiedział jak było wcześniejWłaśnie powiedział mi to lekarz, który badał mnie pierwszy raz.
Ja nie do końca znam się na interpretacji ale wyczytałam że aglutynacja i zwiększone leukocyty mogą świadczyć o infekcji. Za kilka dni będzie posiew więc zobaczymy.Nie jest źle, trzeba tylko aglutynacje skonsultować z lekarzem
Jutro rano powtarzam. Odezwę się. Jutro dzień miesiaczki.Ja coś tam widzę ale równie dobrze może to być miejsce, w którym kreska powinna wystąpić. Wstawiasz o tej porze to pewnie nie jest to test z porannego moczu to też ciężko stwierdzić.
To ja miałam tak samo, na pinku strumieniowym różowa widoczna kreska a beta niska. Więc teraz wiem, że wydałam kupę kasy na robienie testów za wcześnieMoim zdaniem negatyw. Ja już podchodzę z dużym dystansem do testów odkąd mi wyszła bardzo blada druga kreska, a następnego dnia beta <0,5. Dodaje zdjęcie dla porównania, na żywo było lepiej widać.
Dziewczyny potrzebuję żeby ktoś trzeźwo spojrzał na moją sytuację, bo ja już wariuję.
W tym miesiącu miałam wykonaną drożność jajowodów, efektem było udrożnienie obydwu. Było to w 7dc. W 9dc dostałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka. Owulacja nastąpiła następnego dnia. Od zawsze mam takie wczesne owulacje, potwierdzone oczywiście u lekarza. Zastrzyk z ovitrelle utrzymywał się u mnie maks do 6 dnia od zrobienia, więc od 17dc zaczęłam robić testy sikane, przez kolejne dni wychodziły pozytywne, bardzo blade, ale wszystkie pozytywne, aż do dziś. Miałam rano jechać na bete, ale mówię zrobie jeszcze jeden test, no i negatywny. Wszystkie testy były tej samej czułości. Do @ zostało mi jeszcze 8dni, czy myślicie że coś tu jeszcze może się wydarzyć, czy jestem już na straconej pozycji?
Dodam jeszcze, że od poniedziałku towarzyszy mi mocny ból piersi, ból w krzyżu i uczucie "jak na okres" z tym, że ono pojawiało się u mnie na dzień przed miesiączką, a nie na 8dni przed.
Ja bym się nie katowała testami sikanymi, idź na betę jeśli jesteś w dniu @, bo nie bardzo umiem wywnioskować z postu czy już jesteśDziewczyny potrzebuję żeby ktoś trzeźwo spojrzał na moją sytuację, bo ja już wariuję.
W tym miesiącu miałam wykonaną drożność jajowodów, efektem było udrożnienie obydwu. Było to w 7dc. W 9dc dostałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka. Owulacja nastąpiła następnego dnia. Od zawsze mam takie wczesne owulacje, potwierdzone oczywiście u lekarza. Zastrzyk z ovitrelle utrzymywał się u mnie maks do 6 dnia od zrobienia, więc od 17dc zaczęłam robić testy sikane, przez kolejne dni wychodziły pozytywne, bardzo blade, ale wszystkie pozytywne, aż do dziś. Miałam rano jechać na bete, ale mówię zrobie jeszcze jeden test, no i negatywny. Wszystkie testy były tej samej czułości. Do @ zostało mi jeszcze 8dni, czy myślicie że coś tu jeszcze może się wydarzyć, czy jestem już na straconej pozycji?
Dodam jeszcze, że od poniedziałku towarzyszy mi mocny ból piersi, ból w krzyżu i uczucie "jak na okres" z tym, że ono pojawiało się u mnie na dzień przed miesiączką, a nie na 8dni przed.
Dziś 20dc, przy cyklach 28dniowych.8 dni przed @ nie ma szans na pozytywny test ciążowy [emoji2296]
Wszystkie były wynikiem zastrzyku, a ten może się utrzymywać nawet ponad 10 dni
No i który masz teraz dc?
Jestem 8dni przed miesiączką, przy cyklach 28dniowych.Ja bym się nie katowała testami sikanymi, idź na betę jeśli jesteś w dniu @, bo nie bardzo umiem wywnioskować z postu czy już jesteś![]()
Zastrzyk Ovitrelle utrzymuje sie w organizmie nawet 10-12 dni , nie 6 jak piszesz . Przez to do 12 dni po zatrzyku nie robi sie testów bo moga wyjsc pozytywne a wcale nie musza oznaczać ciazy. Tym bardziej 8dni przed @, testy najwczesniej robi sie w dniu spodziewanej miesiączkiDziewczyny potrzebuję żeby ktoś trzeźwo spojrzał na moją sytuację, bo ja już wariuję.
W tym miesiącu miałam wykonaną drożność jajowodów, efektem było udrożnienie obydwu. Było to w 7dc. W 9dc dostałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka. Owulacja nastąpiła następnego dnia. Od zawsze mam takie wczesne owulacje, potwierdzone oczywiście u lekarza. Zastrzyk z ovitrelle utrzymywał się u mnie maks do 6 dnia od zrobienia, więc od 17dc zaczęłam robić testy sikane, przez kolejne dni wychodziły pozytywne, bardzo blade, ale wszystkie pozytywne, aż do dziś. Miałam rano jechać na bete, ale mówię zrobie jeszcze jeden test, no i negatywny. Wszystkie testy były tej samej czułości. Do @ zostało mi jeszcze 8dni, czy myślicie że coś tu jeszcze może się wydarzyć, czy jestem już na straconej pozycji?
Dodam jeszcze, że od poniedziałku towarzyszy mi mocny ból piersi, ból w krzyżu i uczucie "jak na okres" z tym, że ono pojawiało się u mnie na dzień przed miesiączką, a nie na 8dni przed.
Ogólnie o tych testach Pink rozowych czesto slysze ze wyszedl pozytywny a ciazy nie bylo i odwrotnie. Ze lubia wychodzic zakłamaneTo ja miałam tak samo, na pinku strumieniowym różowa widoczna kreska a beta niska. Więc teraz wiem, że wydałam kupę kasy na robienie testów za wcześnie![]()