Kto po in vitro?

[JestemMama!]

Mi mówili w szpitalu ze oprócz tomgrafu rezonans mam zrobić i skierowanie dostałam tylko aparat orto musiałabym zdjąć to olałam :-) w moim przypadku nie miało to juz znaczenia.
a co do krwiaków to lepsza opcja bo jest gdzieś i naciska a jak sie wchłonie to objawy ustąpią. A z covid to nie wiadomo jak to jest. Nie ma badań ze przechodzi i nie ma badań ze nie przechodzi.

Jedna z bliskich mi osób też była w ciąży jak przechodziła covid ...ba cała rodzina przechodziła jednocześnie ... Malutka jest silna i zdrowa właśnie niedawno parę dni temu skończyła 6miesiecy ... Covid nie ma z tym nic wspólnego .... U szwagierki znowu u jej najmłodszego dziecka też podejrzewali padaczke . Mała często lądowała w szpitalu . . Miała takie" zwiechy " jak mówisz @bazylia128 teraz jest zupełnie zdrowa , nic jej nie jest ... W zaczęło się jak była malutka , trwało to rok może mniej , albo ciut więcej ...ale na pewno nie długo

 

[JestemMama!]

Dziękuję Mała ale dzisiaj mnie ciągnie brzuch jak na miesiączke i boje się że już po ptakach...

Teraz ja. ci nakopie w tyłek !! Nie zachowuj się jak ja Myśl pozytywnie bo rośnie w tobie nowe życie uwierz mi że beta tak szybko by Ci nie spadła ,nie bolał By Cię brzuch od razu ! Od razu też nie przychodzi okres ... Dziś badalas betę była piękna więc myśl pozytywnie noooo dupko wołowa

 

[motylek24]

Skąd takie teorie że po in vitro rodzą się chore dzieci ?? To chyba kościół takie fanaberie próbował wmawiać ludziom. Prześlij jakieś linki do rzetelnych artykułów bo teorie ktoś gdzieś podobno właśnie powodują dezinformację. Przyczyną problemów zdrowotnych dzieci poczętych droga in vitro mogą być z powodu konkretnej przyczyny niepłodności jednego z rodziców a nie z dlatego że zostały poczęte przez In vitro. Hormony przy stymulacji mogą w dużych ilościach i po wielu stymulacjach stanowić zagrożenie dla zdrowa kobiety a nie dziecka poczętego in vitro..

Jest taki przeglądowy artykuł w ginekologii po dyplomie. Przebieg ciąży i rozwój dzieci urodzonych przy pomocy technik wspomaganego rozrodu, autor Jacek Szamanowicz, 2014

 

[mArusia33]

6400

Właśnie dziewczyny ile płaciłyście za samą punkcję???

 

[Wesoła_Aga]

Hej

Sory, że dopiero teraz ale po punkcji musiałam odespać a teraz siedze na nocy w pracy

Niestety u mnie porażka. 1 komórka dojrzała, ale nieprawdidłowej budowy.

Dzięki za wszystkie kciuki, wsparcie wszystko! Jesteście nieocenione

Wszystkich gorąco kibicuje !

Moja przygoda z in vitro dobiega końca. Uprzedzając pytania ja nie jestem gotowa na AZ czy komórki a chłop nie jest gotowy na adopcję. No więc sprawa jest jasna...

 

[Aduś16]

Jest taki przeglądowy artykuł w ginekologii po dyplomie. Przebieg ciąży i rozwój dzieci urodzonych przy pomocy technik wspomaganego rozrodu, autor Jacek Szamanowicz, 2014

Kojarzę i jeden z moich lekarzy do niego się nawet odnosił głównie w kontekście tego że to przyczyna niepłodności jest głównie odpowiedzialna za ewentualne wady wrodzone u dziecka, niezależnie czy było poczęte ivf czy udało się zajść naturalnie. Patologię w ciąży też często zdarzają się po ivf ale wynika to np z długości leczenia, powodu niepłodności głównie jeśli jest po stronie kobiety.. Generalnie temat rzeka ale nie jest to tak że dziecko ma większe szanse być chore tylko przez fakt że powstało na szkiełku

 

[Riddikulus]

O ja też ją biorę tylko, że 900 mg razem. Miałaś już może rozmowę??

wyobraź sobie że lekarz nie zadzwonił. Opiekunka nie mówiła mi że mam wyniki wysłać. A lekarz pomyślał że nie mam wyników. Jutro do mnie zadzwoni.

 

[Riddikulus]

Dziewczyny a jeśli chodzi o prowadzenie ciąży po iv to lepiej szukać takiego lekarza który takie ciążę prowadzi czy że tak powiem zwykły ogarnie temat? Ostatnia wizytę będę miała 6+2 a potem zapisałam się do lekarza z polecenia mojego lekarza w klinice tylko, że on ma tytuł doktora jest też perinatologiem, certyfikaty itd itp i wizyta kosztuje 300 zł :O ja wiem, że to na pewno warto zainwestować ale co myślicie?

myślę ze każdy lekarz da rade ciąże po ivf prowadzić. Tylko specjalista moze być ciut bardziej wyczulony na różne kwestie.

 

[motylek24]

Kojarzę i jeden z moich lekarzy do niego się nawet odnosił głównie w kontekście tego że to przyczyna niepłodności jest głównie odpowiedzialna za ewentualne wady wrodzone u dziecka, niezależnie czy było poczęte ivf czy udało się zajść naturalnie. Patologię w ciąży też często zdarzają się po ivf ale wynika to np z długości leczenia, powodu niepłodności głównie jeśli jest po stronie kobiety.. Generalnie temat rzeka ale nie jest to tak że dziecko ma większe szanse być chore tylko przez fakt że powstało na szkiełku

Już nie.chcialam się włączać, ale chyba o ten artykuł chodzi. Ogólnie tak czy siak ogromna większość dzieci rodzi się zupełnie zdrowa. Nie ma co siać paniki.

 

[AgiG]

Dziewczyny,
Przez to że mieszkam w innej strefie czasowej kompletnie nie nadążam z czytaniem Waszych postów . W każdym bądź razie mam termin transferu na 30.06 niestety od jutra zaczynam zastrzyki w tyłek, które przerażają mnie bardziej niż te w brzuch