reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	karikari29
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2020
- Postów
- 111
dziewczyny nie odzywałam się...chciałam się z Wami pożegnać. Niestety poroniłam kolejny raz, mimo brania takiego szalonego zestawu leków. To była ciąża bliźniacza. Teraz bede walczyć ze szpitalem, bo oddałam do badań genetycznych wszystko...a okazuje się, że laboratorium dostało tylko jedno dziecko. Przed zabiegiem na USG było widać nadal ciąże bliźniaczą...nie wiem jakim cudem do tego doszło. Szpital poinformował mnie, że wszystko jest zabezpieczone... spotkałyście się z takim przypadkiem ? nie wiem co mam zrobić...
				
			Bardzo mi przykrodziewczyny nie odzywałam się...chciałam się z Wami pożegnać. Niestety poroniłam kolejny raz, mimo brania takiego szalonego zestawu leków. To była ciąża bliźniacza. Teraz bede walczyć ze szpitalem, bo oddałam do badań genetycznych wszystko...a okazuje się, że laboratorium dostało tylko jedno dziecko. Przed zabiegiem na USG było widać nadal ciąże bliźniaczą...nie wiem jakim cudem do tego doszło. Szpital poinformował mnie, że wszystko jest zabezpieczone... spotkałyście się z takim przypadkiem ? nie wiem co mam zrobić...

hahah mam to samo cieszę się jak dobre nowiny przekazujecie i mega przeżywam wasze czekanie na rozwój sytuacji które są do wyjasnienia . W duszy mając nadzieję że wszystko zarówno u was jak i u mnie bedzie ok.No co to się wyprawia?
Nie dość że martwię się o swój własny brzuchol to jeszcze o Wasze cudzesy
@karikari29 bardzo mi przykro.. jeszcze ta sytuacja z zaginieciem jednego dzieciatkA;(
Maz mowi, ze mi brzuch juz widac, lekko jest zaoomraglony
Ja nic nie kupuje. Nie czuje tego szalu mam dostac ciuszki po synie kuzynki
 mam dostac ciuszki po synie kuzynki
				
			Maz mowi, ze mi brzuch juz widac, lekko jest zaoomraglony
Ja nic nie kupuje. Nie czuje tego szalu
Ja póki co to nic nie kupuję. Jak poznam płeć to pewnie wtedy, bo jeśli dziewczynka to mam ubranka a jak chłopiec to trzeba będzie kompletować na nowo wyprawkęWitam w ten piękny poranek.
Dziewczyny czy już szykujeciep/planujecie co należy kupić czy czekacie z planami dopiero do połówkowych. Ja osobiście dopiero po połówkowych ale chyba dlatego że nie potrafię się jeszcze cieszyć i boje się że zapesze
 ja nie wierzę w zapeszanie. Tak samo przy Julii większość osób się dziwiło, że 2 miesiące przed urodzeniem rozłożyliśmy łóżeczko, że zapeszamy itp. Głupota! Dobrze, że je rozłożyliśmy, bo najnormalniej w świecie to jest nowy mebel i musiał się wywietrzyć, pomimo, że użyte były bezpieczne farby itd.
 ja nie wierzę w zapeszanie. Tak samo przy Julii większość osób się dziwiło, że 2 miesiące przed urodzeniem rozłożyliśmy łóżeczko, że zapeszamy itp. Głupota! Dobrze, że je rozłożyliśmy, bo najnormalniej w świecie to jest nowy mebel i musiał się wywietrzyć, pomimo, że użyte były bezpieczne farby itd.@karikari29 bardzo mi przykro, trzymaj się kochana, następnym razem się uda  
				
			
reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Bardzo Ci współczuję stratydziewczyny nie odzywałam się...chciałam się z Wami pożegnać. Niestety poroniłam kolejny raz, mimo brania takiego szalonego zestawu leków. To była ciąża bliźniacza. Teraz bede walczyć ze szpitalem, bo oddałam do badań genetycznych wszystko...a okazuje się, że laboratorium dostało tylko jedno dziecko. Przed zabiegiem na USG było widać nadal ciąże bliźniaczą...nie wiem jakim cudem do tego doszło. Szpital poinformował mnie, że wszystko jest zabezpieczone... spotkałyście się z takim przypadkiem ? nie wiem co mam zrobić...
Zadbaj o siebie, odpocznij, życzę Ci siły na ten trudny czas.
Nie wiem co Ci doradzić w kwestii walki ze szpitalem, bo nie orientuję się w takich sprawach zupełnie. Może tyle żebyś na piśmie kierowała do nich wszelkie roszczenia czy prośby o wyjaśnienia. Trzymam kciuki.
			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		
 
 
		 
 
		