reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Drżenie rąk i główki..

G

guest-1681834848

Gość
Witam , mój maluch ma 4,5 miesiąca i dzis dałam mu cyca i zasypiał i nagle zaczęły mu się trząść rączki , główka i w zasadzie cały on zaczął drżeć.. zastanawiam się czy to coś poważnego i czy zgłaszać to do lekarza czy obserwować małego i dopiero przy drugim razie się zgłosić .. nie mam pojęcia czym to było spowodowane .. mały świetnie się rozwija, doktor pozwolił już na rozszerzanie diety np musem jabłkowym, badania miał robione niedawno i były wszystkie okej tylko miał odrobinę zaniżone żelazo we krwi, zaczęłam brać witaminy z dużą zawartością żelaza żeby mu z mlekiem przechodziło. Dokładnie tydzień temu mieliśmy szczepienie i doktor go oglądał i wszystko rozwija się prawidłowo... Nie mam pojęcia co to było, może ktos miał podobnie i mi doradzi. Mały nie ma czegoś takiego ze sztywnieje albo bierze oczy do góry czy coś . To teraz tak było jak już praktycznie zasnął i trwało to parę sekund bo przestraszyłam się i go wzięłam na ręce... Na początku myślałam że mu cyc wypadł z buzi bo czasem tak trzęsie głowa jak mu wypadnie bo szuka ale spojrzałam i trzymał i trzęsły mu się rączki... Mieszkamy w małym miasteczku i też mamy takiego pediatrę że nie wyśle nas do neurologa tylko pewnie od razu na szpital a wolałabym tego uniknąć , z tego względu że teraz mamy czasy jakie są i te wszelkie testy na covid, brak odwiedzin itp mnie przeraża tak samo ktoś tam może być chory a wtedy jest problem , jeszcze zostaje opcja udać się prywatnie do neurologa w razie czego. Proszę was o pomoc i dziękuję za wszelkie odpowiedzi
 
reklama
Obserwuj, a na pewno przy najbliższej okazji powiedz o tym lekarzowi, nawet jeśli się juz nie powtórzy. To mogą być pojedyncze, może jednorazowe epizody, nie wiem czemu mi skojarzyło się z padaczką, chyba że jakiś trik nerwowy przy zasypianiu cyc może mu nie wypadł ale słabiej go czuł i stąd nerwówka.
 
Ja bym mimo wszystko poszła do neurologa. Jeszcze niedawno za prywatną wizytę konsultacyjną płaciłam 100zł + potem dodatkowo za badania. Zrób to dla własnego spokoju :)
 
Pierwsze co to powinnaś zgłosić to do pediatry, a on ma obowiązek zgłosić do sanepidu, bo te drżenia wystąpiły w bliskim odstępie od szczepień. Dzięki temu może okaże się że to wadliwa partia. No i moim zdaniem to na tyle poważny objaw, że tu nie ma co machać ręka tylko trzeba skonsultowac to ze specjalista. Bo drżenia nie są objawem prawidłowego rozwoju.
 
Masz chyba mylne wyobrażenie jak wygląda padaczka. Tutaj nie musi być sztywnienia ani oczy nie muszą się wywracać. Ja bym też skonsultowała to z neurologiem. Może ale nie musi być to związane ze szczepieniem.
 
Witam , mój maluch ma 4,5 miesiąca i dzis dałam mu cyca i zasypiał i nagle zaczęły mu się trząść rączki , główka i w zasadzie cały on zaczął drżeć.. zastanawiam się czy to coś poważnego i czy zgłaszać to do lekarza czy obserwować małego i dopiero przy drugim razie się zgłosić .. nie mam pojęcia czym to było spowodowane .. mały świetnie się rozwija, doktor pozwolił już na rozszerzanie diety np musem jabłkowym, badania miał robione niedawno i były wszystkie okej tylko miał odrobinę zaniżone żelazo we krwi, zaczęłam brać witaminy z dużą zawartością żelaza żeby mu z mlekiem przechodziło. Dokładnie tydzień temu mieliśmy szczepienie i doktor go oglądał i wszystko rozwija się prawidłowo... Nie mam pojęcia co to było, może ktos miał podobnie i mi doradzi. Mały nie ma czegoś takiego ze sztywnieje albo bierze oczy do góry czy coś . To teraz tak było jak już praktycznie zasnął i trwało to parę sekund bo przestraszyłam się i go wzięłam na ręce... Na początku myślałam że mu cyc wypadł z buzi bo czasem tak trzęsie głowa jak mu wypadnie bo szuka ale spojrzałam i trzymał i trzęsły mu się rączki... Mieszkamy w małym miasteczku i też mamy takiego pediatrę że nie wyśle nas do neurologa tylko pewnie od razu na szpital a wolałabym tego uniknąć , z tego względu że teraz mamy czasy jakie są i te wszelkie testy na covid, brak odwiedzin itp mnie przeraża tak samo ktoś tam może być chory a wtedy jest problem , jeszcze zostaje opcja udać się prywatnie do neurologa w razie czego. Proszę was o pomoc i dziękuję za wszelkie odpowiedzi
Z całą pewnością zalecam wizytę u neurologa. Co prawda padaczka u takiego malucha inaczej wygląda, ale sprawdzić to zdecydowanie trzeba
 
Mojemu synowi w wieku 5 -6 miesięcy też tak się zdarzało. Sytuacja bardzo podobna - podczas karmienia piersia, kiedy praktycznie zasnął, ale jeszcze jadł zaczynała drżeć mu główka i rączka albo tylko glówka/ rączka. Po złapaniu za rękę lub oderwaniu od piersi ustepowało. Poszlam na prywatną wizytę do bardzo dobrego neurologa i po wywiadzie i zbadaniu dziecka powiedział że to miklonie przysenne. Gdyby to była padaczka to drżenie nie ustapiloby cokolwiek bym zrobiła, byłby zauważalny regres w rozwoju dziecka i schemat musiałby się powtarzać np. zawsze drżą tylko główka i prawa ręka. Teraz syn ma 9 miesiecy i od dluzszego czasu zadne drżenie juz nie wystąpiło, nawer gdy zasypia przy piersi. Rozwija sie bez zarzutow.
 
reklama
Do góry