reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

Lila Ty to masz nieźle z Twoją rodzinką, spiochy jak nie wiem:-) Zawsze Ci tego zazdrosciłam:-p

Ajak sytuacja w nocy? Jak sobie radzisz?
Wiecie mam wrazenie na podstawie tego co pisze Gazelka, Lila czy Brunetka ze problem bezsennosci w okresie posiadania maluszka numer 2 staje się malutki albo go praktycznie nie ma. Podczas gdy przy pierwszy dziecku był numerem jeden.
No dobra czasem wiadomo ale nie jest to notoryczny przedmiot narzekań:tak:
To bardzo pocieszające :-p:-p:-p
 
reklama
Niania u mnie juz nie ma wstawania w nocy :-)
Hania dostaje butle z kleikiem kukurydzianym, i spi od 18 lub najpozniej idzie spac o 19 i budzi sie 7-8 rano :-)
tak sie zaczelo z jakies 2 tygodnie temu i jestem mega happy bo sie wysypiam
jedyny przerywnik snu to Milena :-p ktora regularnie 23-24 w nocy wedruje ze swojego pokoju do naszego lozka i pakuje sie miedzy nas

a wstawanie do drugiego dziecka w nocy to pikus
pamietam przy Milenie to byla dla mnie masakra
przy Hani luzik
takze nie lam sie bedzie ok :-);-):tak:
ale ci zazdroszcze tej koncoweczki :-)

nasza znajoma pielegniarka ostatnio uswiadomila mnie ze tutaj robia cesarke na zyczenie i sie z lekka zastanawiam nad tym....w sumie teraz nic mnie nie nacieli,nic nie popekalam i normalnie po porodzie zaraz chodzilam i siadalam...jakbym nie rodzila
a cesarka to jednak rana i nie wiem....:sorry:ale wizja next porodu bez znieczulenia mnie przeraza :sorry:
 
Lila Ty to masz nieźle z Twoją rodzinką, spiochy jak nie wiem:-) Zawsze Ci tego zazdrosciłam:-p

Ajak sytuacja w nocy? Jak sobie radzisz?
Wiecie mam wrazenie na podstawie tego co pisze Gazelka, Lila czy Brunetka ze problem bezsennosci w okresie posiadania maluszka numer 2 staje się malutki albo go praktycznie nie ma. Podczas gdy przy pierwszy dziecku był numerem jeden.
No dobra czasem wiadomo ale nie jest to notoryczny przedmiot narzekań:tak:
To bardzo pocieszające :-p:-p:-p

Nianiu
hm.... jak by to ująć, żeby nie popsuć Ci dobrego humoru....
U mnie wstawania jest dużo. 1szy miesiąc byl tragiczny, potem do konca 4go jakoś szło. Od początku 5go znów tragedia. Tyle, że już nie chce mi się nawet narzekać. Bo po pierwsze jakoś lepiej to znoszę niż przy Macku (nie to że jest mi to obojętne, że muszę wstawać, ale z jakiegoś powodu k... nocami już nie rzucam :sorry:), a po drugie - wiem że kiedyś to minie.
 
ale z jakiegoś powodu k... nocami już nie rzucam :sorry:)

:-D:-D:-D

Niania u mnie juz nie ma wstawania w nocy :-)
Hania dostaje butle z kleikiem kukurydzianym, i spi od 18 lub najpozniej idzie spac o 19 i budzi sie 7-8 rano :-)
tak sie zaczelo z jakies 2 tygodnie temu i jestem mega happy bo sie wysypiam
jedyny przerywnik snu to Milena :-p ktora regularnie 23-24 w nocy wedruje ze swojego pokoju do naszego lozka i pakuje sie miedzy nas

a wstawanie do drugiego dziecka w nocy to pikus
pamietam przy Milenie to byla dla mnie masakra
przy Hani luzik
takze nie lam sie bedzie ok :-);-):tak:
ale ci zazdroszcze tej koncoweczki :-)

Ty masz Lilcia super, tylko dzieci rodzić:-p;-)

Fajnie, że przy drugim bobasie juz na wiekszym luzie sie do tego podchodzi, jakos tak intuicyjnie to czuje;-)
 
Klaudia wszystkiego najlepszego z okazji imieninek, żeby Wasze najpiękniejsze marzenie szybciutko zamieniło się w dwie piękne kreseczki na teście
 
Niania widzę, że Ty juz jedną nogą w szpitalu na porodówce:tak::tak::tak:
Zazdroszczę ci tego pierwszego spotkania z maleństwem, dla mnie to były cudowne chwile, których już raczej nie przeżyję, przynajmniej nie mam w planach przeżyć (i niech tak zostanie:sorry:)
 
No babeczki, ponieważ jutro śmigamy na święta, w takim razie dziś chciałam życzyć Wam:

Zdrowych, pogodnych, miłych, serdecznych, radosnych Świąt, pełnych koszyczków, bogatych króliczków, udanych pisanek
i wielu niespodzianek:-p
Serdecznie i imieninowo ściskam też Klaudusię, niech za
9 mscy ma z brzusia podusię:-p:sorry::-D



 
reklama
Do góry