Dzięki

no wiem wszystko się jeszcze okaże. Ale wiecie lekarz przyszedł i tak od razu że w poniedziałek podejmę decyzję co dalej i czy będę chciał kolejną stymulację itp że się tak poczułam jakby słaby ten mój wynik był. Dam znać
No właśnie zobaczymy ile się zapłodni. Powiem szczerze że nie znam się na tym dlatego do Was napisałam. Nic nie mówił o tym czy dojrzałe itp. Dostałam kartkę z liczbą do wglądu a potem powiedział o tym poniedziałku. Generalnie stąd też to moje negatywne nastawienie chyba.
Nie wiem też co daje/zmienia to że no zrobiliby od razu tą drugą stymulację. Nie wiem po prostu jakie są scenariusze i co lepsze. Bo nie wiem np czemu nie lepiej np przebadac zarodki co teraz powstaną i podejść do transferu a jeśli się nie uda to wtedy iść w kolejną stymulację. Nie znam się

Może finansowo to coś zmienia ale pewnie nie coś mi się wydaje