Ja pierniczę, no właśnie niby dziewczyny lepiej się czują ale ryzyko że wypadnie w święta dużo większe. Myślę że te całe starania wymagają ode mnie tyle cierpliwości że już w życiu co do innych rzeczy cierpliwa być nie muszęWłaśnie dostałam pstryczka w nos od natury. Przygotowuje się do biopsji endometrium (ma być wykonana 5 i 7 dzień po owulacji) a dziś na USG pęcherzyk 22mm. Nie pękł drań jeszcze. I teraz oczywiście jedna z biopsji wypadnie pewnie a niedzielę lub poniedziałek a jest święto. Podejrzewam, że lekarz odwoła wszystkoczekam na konsultacje telefoniczną.
Taki minus przygotowań na cyklach naturalnych, robią psikusy.
Cierpliwości, cierpliwości ehh
