reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia na COVID a ciąża !

reklama
Ty nie, ale była taka co swoje kompleksy wyładowywała i Ci nie przeszkadzało. Wiesz jak jesteś za nieublizaniem to nie powinno mieć znaczenia czy ktoś jest szczepiony czy nie . No chyba że w ten sposób segregujesz ludzi ....Poza tym Twój wpis o wierze w madrosci "fryzjerki czy montera kablowki" jest równie złośliwy i tendencyjny. Przypominam ze nie wszyscy lekarze biegną mysla za głównym nurtem narracji jak Ci z telewizora występującymi z częstotliwością serialu.
Ja Ci nie ubliżałam. Tego samego nie można powiedzieć o Twoich postach. Please, nie wywołuj mnie już do tablicy, bo to serio nie jest poziom rozmowy, którym jestem zainteresowana.
 
Ty nie, ale była taka co swoje kompleksy wyładowywała i Ci nie przeszkadzało. Wiesz jak jesteś za nieublizaniem to nie powinno mieć znaczenia czy ktoś jest szczepiony czy nie . No chyba że w ten sposób segregujesz ludzi ....
Manipulacja level master.
Dla mnie jest ogromna różnica jak ktoś pisze, że nie toleruje GŁUPOTY (zdanie ogólne odnosi się do zjawiska) a tym jak ktoś pisze o kimś, że JEST GŁUPI oraz wszyscy zaszczepieni są głupi. Tym samym wypowiedź o głupocie jako takiej mnie nie dotyka, ale już stwierdzenie, że jestem głupia tak. Twoje „uderz w stół” mocno nie na miejscu.
 
1i41rh.jpeg
 
Jak myślisz czy w zdaniu"przy ludziach głupich odpalam się jak pochodnia" jest stwierdzenie że ktos jest glupi czy nie?
Wy macie chyba jakieś problemy z czytaniem ...
Chyba jednak ty masz. Tu jest co najwyżej aluzja. Uważam też, że nie jest to miejsce na roztrząsanie zawiłości gramatyczno-logicznych i semantyki. Poczułaś się dotknięta tym stwierdzeniem - ja nie. Odniosłam się do zdania, które MOIM zdaniem było chamskie i nie na miejscu. Podtrzymuję - twoje „uderz w stół” nie na miejscu.
 
Raczej Ty skoro sama nie rozumiesz co znaczy ignorujemy swoje posty:) ja personalnie nic do Ciebie nie pisze a Ty nie możesz się powstrzymać.
Ja mam na tyle dużo klasy, że nie piszę o Tobie, nie pisząc do Ciebie i udając, że trzymam się tego co ustaliłyśmy. Może więc umówmy się na nowo :) Nie pisz o mnie, ani do mnie, a ja chętnie odwdzięczę się tym samym, ok? :) To jest temat o szczepieniu w ciąży i na pewno zaglądają tu dziewczyny szukające konkretnych informacji....posty o tym, że poczułaś się urażona moim stwierdzeniem zaśmiecają ten wątek. Jeśli macie jakieś konkretne, rzeczowe argumenty, badania, statystyki....a zapewne macie jako osoby mądre, to wklejajcie, po to jest ten wątek, żeby każdy mógł sam zdecydować na podstawie konkretów.
 
Wiesz nawet jak mam to piszesz ona kłamie doktor nic takiego nie powiedział. Po czym okazuje się że powiedział. I nie nie czuje się urażona bo nie jesteś kimś, kim można i warto się przejmować;)
Ty masz kłopot ze zrozumieniem tego co czytasz i piszesz ewidentnie. Jeśli doktor mówi (już pomińmy, że to był początek pandemii i mówił o wariancie Alfa) "większość osób przejdzie powtórne zakażenie łagodniej, ale zdarzają się też bardzo ciężkie przebiegi, a nawet zgony" to naprawdę nie jest to samo co "za drugim razem przechodzisz łagodniej"... On tego nie powiedział. To naprawdę jest różnica, szczególnie, że z tego co pamiętam odpowiadałaś na post @arona , która stwierdziła, że nigdy nie masz gwarancji, że za drugim razem przejdziesz Covid łagodniej. To Ty kłamałaś, albo nie zrozumiałaś co on powiedział....nie wnikam. Jest dokładnie tak jak pisała @arona , nie masz żadnej gwarancji, że przejdziesz Covid łagodnie za drugim razem. No i naprawdę, rozmawiamy o Delcie, a Ty piszesz przytaczasz pół prawdę, która w dodatku dotyczyła innej mutacji. To trochę tak jakby powoływać się na wypowiedź naukowca dotyczącą łagodnej pierwszej fali Hiszpanki i odnosić ją do fali, która wybiła 1/3 ludzkości...
 
reklama
Ty masz kłopot ze zrozumieniem tego co czytasz i piszesz ewidentnie. Jeśli doktor mówi (już pomińmy, że to był początek pandemii i mówił o wariancie Alfa) "większość osób przejdzie powtórne zakażenie łagodniej, ale zdarzają się też bardzo ciężkie przebiegi, a nawet zgony" to naprawdę nie jest to samo co "za drugim razem przechodzisz łagodniej"... On tego nie powiedział. To naprawdę jest różnica, szczególnie, że z tego co pamiętam odpowiadałaś na post @arona , która stwierdziła, że nigdy nie masz gwarancji, że za drugim razem przejdziesz Covid łagodniej. To Ty kłamałaś, albo nie zrozumiałaś co on powiedział....nie wnikam. Jest dokładnie tak jak pisała @arona , nie masz żadnej gwarancji, że przejdziesz Covid łagodnie za drugim razem. No i naprawdę, rozmawiamy o Delcie, a Ty piszesz przytaczasz pół prawdę, która w dodatku dotyczyła innej mutacji. To trochę tak jakby powoływać się na wypowiedź naukowca dotyczącą łagodnej pierwszej fali Hiszpanki i odnosić ją do fali, która wybiła 1/3 ludzkości...
Dodam jeszcze, że wiele wskazuje na to, że kiedy pandemia się skończy Covid może być chorobą sezonową. Chorując na „przeziębienie” co roku nie przechodzimy go łagodniej za każdym razem. Składa się na to szereg czynników.
Jeśli ktoś wytworzył odpowiednio dużo przeciwciał po przechorowanie c-19 i inne czynniki odpornościowe utrzymują się w czasie kolejnego zakażenia a organizm jest w dobrej kondycji to ma szanse przejść łagodnie. Przy zniszczonych covidem płucach i ponownym zakażeniu szanse są raczej na smierć.
 
Do góry