reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Super, to pewnie będzie parapetówka 💪🙂 Ja jakoś po tylu latach starań nie wyobrażam sobie dać małej do żłobka, ale to oczywiście też pewnie dlatego, że jako tako nie muszę wracać na już do pracy. Kto wie, może pomyślimy o drugim bąbelku 😁
My się staraliśmy 7 lat... Ale nie stać nas żeby żyć z jednej pensji a niania zarabia więcej ode mnie więc wybór był prosty w sumie 💁 ona bardzo lubi dzieci, mam nadzieję że to się nie zmieni i łatwo się zaaklimatyzuje.
A możecie skorzystać z tego samego dawcy czy to dla was nie ma znaczenia?
My rodzeństwo odpuszczamy na pewno na kilka karnych lat...raz to nie mamy kasy żeby podchodzić do badań i prób. Zresztą jak teraz tak sobie wspominam poród to jeszcze mi się łzy do oczu Cisna więc to póki co nie dla mnie...
 
My się staraliśmy 7 lat... Ale nie stać nas żeby żyć z jednej pensji a niania zarabia więcej ode mnie więc wybór był prosty w sumie 💁 ona bardzo lubi dzieci, mam nadzieję że to się nie zmieni i łatwo się zaaklimatyzuje.
A możecie skorzystać z tego samego dawcy czy to dla was nie ma znaczenia?
My rodzeństwo odpuszczamy na pewno na kilka karnych lat...raz to nie mamy kasy żeby podchodzić do badań i prób. Zresztą jak teraz tak sobie wspominam poród to jeszcze mi się łzy do oczu Cisna więc to póki co nie dla mnie...
ja sobie wmawiam ze porod nie bedzie taki straszny:) ogladam rozne webinary o "przyjemnym porodzie" chodze na joge, cwicze miednice itp. Mam madzieje ze uwierze w to do konca ciazy:D
 
reklama
ja sobie wmawiam ze porod nie bedzie taki straszny:) ogladam rozne webinary o "przyjemnym porodzie" chodze na joge, cwicze miednice itp. Mam madzieje ze uwierze w to do konca ciazy:D
Och ja też miałam takie podejście i to bardzo słuszne co robisz. Wiesz, ja też bardzo zmęczona już byłam na końcówce, denerwowałam się strasznie... Nie znam osoby która byłaby tak długo w ciąży jak ja. Urodziłam w ostatni "bezpieczny" dzień...
 
Do góry