Mmiiaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2022
- Postów
- 10 579
A to jak wezmie sie l4 np w maju a we wrześniu pojdzie znowu na l4 to srednia nie jest juz z ostatnich 12 miesiecy, tylko z tych miesiecy pomiędzy (czerwiec, lipiec)?Wszystko dobrze, próbowałam diety z niskim IG i było to dla mnie strasznie ciężkie... Wróciłam do normalnej jak zaszłam... Ale teraz znów będę małymi kroczkami próbować, bo zaczęłam jeść dość dużo cukru pod różną postacią, czego wcześniej nie robiłam. Po chlebie pełnoziarnistym już mi się rzygać chciało, makaronu nawet nie próbowałam (kiedyś taj, ale nie nie nie!)
Ja odkąd pracuję byłam raz mocno chora i poszłam na zwolnienie, później mi połamało plecy 2x i mimo że nie powinnam to chodziłam do pracy, i dopiero teraz w styczniu mi walnęło zatoki i też chodziłam do pracy. Ja co miesiąc mam różne zarobki i szkoda mi było średniej z zarobków "w razie gdybym zaszła w ciążę hehe..." na przypadkowe krótkie zwolnienia. Poza tym 2 razy w ciąży szłam odrazu na zwolnienie ze względu na charakter pracy, później poronienia z zabiegiem więc byłam 2 razy na długim zwolnieniu i nie miałam żadnych oporów.

No makaron razowy jest mocno średni

 
 
		 
 
		 Ale ogólnie u mnie warunki dobre do zwalniania się, wyskakiwania w ciągu dnia do lekarza czy urzędu. Ogólnie oprócz siedzenia w biurze załatwiam dużo spraw poza firmą więc łatwiej mi ogarnąć jakieś niespodzianki jak np. odbieranie młodej ze szkoły bo wpadła na drzwi
 Ale ogólnie u mnie warunki dobre do zwalniania się, wyskakiwania w ciągu dnia do lekarza czy urzędu. Ogólnie oprócz siedzenia w biurze załatwiam dużo spraw poza firmą więc łatwiej mi ogarnąć jakieś niespodzianki jak np. odbieranie młodej ze szkoły bo wpadła na drzwi 

 
 
		

 
 
		 
 
		 ale chyba bardziej dotkliwie jest gdy ktoś znajomy wyciska Cię na maksa
 ale chyba bardziej dotkliwie jest gdy ktoś znajomy wyciska Cię na maksa  no cóż, jak to mi mąż tłumaczy - całego świata nie zbawię i wszystkim nie dogodzę. Uczę się cały czas dbać również o siebie i swoje potrzeby
 no cóż, jak to mi mąż tłumaczy - całego świata nie zbawię i wszystkim nie dogodzę. Uczę się cały czas dbać również o siebie i swoje potrzeby 
 
 
		