Na pewno dasz rade! Super, że masz wsparcie, to naprawdę dużo daje!Hmm od początku doktorka mówiła że będzie bezpieczniej, wskazaniem jest moja drobna budowa i mogłabym tego nie ogarnąć ale znalazła się i konkretna przyczyna oparta zaświadczeniem od innego lekarzanie stresuje się jakoś bardzo, mąż przy mnie cały czas jest
najważniejsze bym dotrwała i dojechała te 200km.
Za tydzień jeszcze we wtorek ostatnia wizyta
![]()
