Mnie też bardziej zależy na dzieciach, ale mam przed sobą trochę oficjalnych sytuacji wśród osób, które o moich staraniach nie wiedzą i jedyne, co zobaczą, to że się zaniedbałam ;-) W ogóle jedyna rzecz, którą od czasu do czasu robię, to obcięcie włosów u fryzjera, nie farbuję ich w salonie, bo szkoda mi czasu;-), podobnie inne kwestie: paznokcie czy kosmetyczka nie należą do mojego regularnego planningu... Ale moja klinika akurat ma dość ścisłe wymagania co do wyeliminowania wielu rzeczy (kosmetyki, jedzenie), ale akurat inseminacji nie robię w tej klinice ;-)