Majowe mamy 2024

[Aurorah]

Moja pierwsza była strasznym obciążeniem psychicznym i wierze ze tym razem tak nie będzie.

To ja odwrotnie w pierwszej zupełnie się nie stresowałam niczym. A teraz już jestem po poronieniu to też inaczej patrzę na to wszystko. Chyba też wiedząc jak to wygląda bardziej się martwię żeby na pewno wszystko było ok. No ale tak jest chyba z każdą ciąża. Matka odetchnie z ulgą jak już będzie do serce przytulać swoje dziecko. I tego tulenia po szczęśliwym finale każdej z nas życzę

 

[Moonstone]

To ja odwrotnie w pierwszej zupełnie się nie stresowałam niczym. A teraz już jestem po poronieniu to też inaczej patrzę na to wszystko. Chyba też wiedząc jak to wygląda bardziej się martwię żeby na pewno wszystko było ok. No ale tak jest chyba z każdą ciąża. Matka odetchnie z ulgą jak już będzie do serce przytulać swoje dziecko. I tego tulenia po szczęśliwym finale każdej z nas życzę

Tu tez nie odetchnęłam, bo synka od początku trzeba było leczyć z uwagi na stopkę końsko - szpotawa. Trochę było emocji. Wiec dziewczyny, jesli nie będziecie czuć na początku magii, będziecie się przejmować i zastanawiać to tez jest to normalne

Dobrze będzie

 

[Aurorah]

Tak to prawda ja też nie czułam zalewu miłości tzn kochałam i kocham córkę od pierwszej chwili jak ją na USG zobaczyłam, ale przereklamowane jest rzyganie tęczą zaraz po porodzie. Wtedy przychodzi zmęczenie, satysfakcja, miłość strach czy jestem dobra matką i cały wachlarz emocji które mnie zaskoczyły. Może kiedyś na wątku prywatnym pogadamy o tym bardziej szczegółowo. W każdym razie wszystko to jest normalne

 

[Asztart]

Dobra, chyba na kwietniowe przejdę, bo jak więcej tych kalkulatorów widzę to niektóre pokazują 1 albo 3 maj, ale większość koło 28 kwietnia

 

[Aurorah]

Dobra, chyba na kwietniowe przejdę, bo jak więcej tych kalkulatorów widzę to niektóre pokazują 1 albo 3 maj, ale większość koło 28 kwietnia

Ja czekam do wizyty, bo mi też wychodzi między 1 a 7 maja. I też chyba mam opcje porodu pod koniec kwietnia. Ale jeszcze zaczekam aż mi lekarz potwierdzi jak to liczyć.

 

[Moonstone]

Dobra, chyba na kwietniowe przejdę, bo jak więcej tych kalkulatorów widzę to niektóre pokazują 1 albo 3 maj, ale większość koło 28 kwietnia

Ej ale przecież możesz być tu i tu pomysł ze z nich będziesz ostatnia a z nas pierwsza, posiedź trochę i wtedy pomyślisz czy zostajesz czy nie

 

[Aurorah]

Ej ale przecież możesz być tu i tu pomysł ze z nich będziesz ostatnia a z nas pierwsza, posiedź trochę i wtedy pomyślisz czy zostajesz czy nie

Ty wiesz że to nie jest głupi pomysł

 

[Brownie1992]

Ja czekam do wizyty, bo mi też wychodzi między 1 a 7 maja. I też chyba mam opcje porodu pod koniec kwietnia. Ale jeszcze zaczekam aż mi lekarz potwierdzi jak to liczyć.

Nikt Was stąd dziewczyny nie wyrzuca czy macie termin na 30 kwiecień czy 1 maj

 

[ejżja89]

Cześć, nieśmiało do Was dołączam
Jestem dzień przed planowaną @
Testy robiłam od chyba 6 dni przed @ i były negatywne - do wczoraj. Wczoraj na Pinku druga kreska, od razu pojechałam na betę wyszła 9,2. Jutro idę powtórzyć i mam nadzieję, że wzrośnie ile powinna. Bo nie ukrywam, że liczyłam na wyższą owulację miałam prawdopodobnie koło 21.08, ale jeśli wcześniej testy wychodziły negatywne to mam nadzieję, że będzie wszystko ok
Na pokładzie 1,5 roczny synek
Termin według kalkulatorów wychodzi różny 13-15.05

Cześć Sylwia

Dobra, chyba na kwietniowe przejdę, bo jak więcej tych kalkulatorów widzę to niektóre pokazują 1 albo 3 maj, ale większość koło 28 kwietnia

Mi z kalkulatorów wychodzi koniec kwietnia/początek maja, ale ostatnio miałam rożnej długości cykle i nie wiem dokładnie kiedy była owulacja Pewnie 12.09 się trochę rozjaśni, oby było co tam oglądać w tym pęcherzyku Ale zakładam, że coś między 26.04-02.05. Z reszta córkę prawie tydzień po terminie urodziłam, wiec nigdy nic nie wiadomo

Ja nawet zaczelam pisać na kwietniowych mamach, ale ciężko mi się było wbić w wątek i nadrobić cały miesiąc. Specjalnie założyłam drugie konto, żeby się w tym miejscu udzielać, bo z kolei ciaglę pisze na moich marcówkach 2022 i mi się wiecznie wszystkie cytaty razem z obu tematów chrzaniły - może jest na to jakis inny sposób Ale tak mam w sumie przejrzystość gdzie piszę i nic nie pomieszam

 

[Moonstone]

Ty wiesz że to nie jest głupi pomysł

Wiem, bo moje koleżanki tak robiły