- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2024
- Postów
- 3
Witam. Jestem młodziutka mama. I nie wiem co robić. To moje pierwsze dziecko.
Mój syn zaczął przedszkole. Wstrzymuje siku i kupkę. Potrafi cały dzień nie sikać w przedszkolu, a w domu nie chcę ani do nocnika , ani do kibelka z deską. Płacze na kibelku , a potem podłogę potrafi zsikac. Czasami nie wytrzymuje i na siłę go daję, kiedy widzę , że już nie może i kręci się w pokoju w prawo i w lewo, trzymając się za siusiaka .
Czasami olewam to i czekam az sam zdecyduje się na sikanie. Wiem , że Panie w przedszkolu , nie wiem czy go zmuszają, ale wiem ,że codziennie jest gadanie, że wstrzymuje itd. To wszystko przechodzi takie gadanie do mojej głowy i sama się potem nakręcam i to przechodzi na syna.
				
			Mój syn zaczął przedszkole. Wstrzymuje siku i kupkę. Potrafi cały dzień nie sikać w przedszkolu, a w domu nie chcę ani do nocnika , ani do kibelka z deską. Płacze na kibelku , a potem podłogę potrafi zsikac. Czasami nie wytrzymuje i na siłę go daję, kiedy widzę , że już nie może i kręci się w pokoju w prawo i w lewo, trzymając się za siusiaka .
Czasami olewam to i czekam az sam zdecyduje się na sikanie. Wiem , że Panie w przedszkolu , nie wiem czy go zmuszają, ale wiem ,że codziennie jest gadanie, że wstrzymuje itd. To wszystko przechodzi takie gadanie do mojej głowy i sama się potem nakręcam i to przechodzi na syna.
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 Powiedziałam, że widocznie potrzebuje tego pampersa, że jak jej nie założę to wstrzyma kupę tak długo aż nie dostanie pampersa i będę musiała jeździć z nią po specjalistach. Ja decyduje, ja przebieram to gó*** i jak chce kupę to ma mieć pampersa, a jak będzie gotowa to sama usiądzie na nocnik. Teściowa rzuciła pod nosem "Róbcie sobie jak chcecie."
 Powiedziałam, że widocznie potrzebuje tego pampersa, że jak jej nie założę to wstrzyma kupę tak długo aż nie dostanie pampersa i będę musiała jeździć z nią po specjalistach. Ja decyduje, ja przebieram to gó*** i jak chce kupę to ma mieć pampersa, a jak będzie gotowa to sama usiądzie na nocnik. Teściowa rzuciła pod nosem "Róbcie sobie jak chcecie."
 
 
		