Nie mogę w to uwierzyć, ale właśnie zrobiłam dwa testy i wyszły piękne dwie kreski

 Byłam w lutym na monitoringu, w 17dc lekarz powiedział, że pecherzyk ma dopiero 14mm i raczej nie będzie owulacji, musiałby się stać cud. Od 18dc brałam duphaston przez 10 dni. (Miałam brać od 16dc do 25dc, ale nie wiedziałam jak z tą owulacją i czekałam do wizyty). Seksy były później w 22dc i 26dc. Dziś 31dc. Czekałam na okres, myślałam, że wydłużył mi się cykl przez to, że dwa dni później zaczęłam brać duphaston. Mimo tego, że ten cykl miał zbyć zmarnowany zrobiłam dzisiaj test bo bardzo bolą mnie piersi. Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Zazwyczaj cykle mialam 24-25 dni. Jak usłyszałam, że w 17dc pecherzyk jest mały to myślałam, że nic z tego nie będzie...

 Dziś wychodzi 4 tydzień 2 dzień 
