To chyba tak jak u mnie... No nic, jestem już umówiona do immunolog, niestety wizyta dopiero 2 czerwca. Może w międzyczasie zwolni się jakiś wcześniejszy termin. Tak czy siak, ten transfer i może następny ostatni w tej procedurze zrobię jeszcze bez accofilu. Ale czuję w kościach, że mnie nie ominie ta wizyta.
Jeszcze jak na złość, walczę z dość mocnym przeziębieniem od soboty. Mam obawy, że przez to zmniejszam szanse na powodzenie. Miała może któraś z Was podobną sytuację? Do transferu tylko 3 dni..