Świeże staraczki, pierwsze dziecko :)

[niezapominajka876]

Update jest taki, że testowałam 27DC, wyszedł z tego negatyw w postaci biel Vizira.
Dziś powinna być oczywiście nie przyszła (no kto by się spodziewał), a brzuch mnie ciągnie już z 4 dni dobre i już mnie zaczyna to męczyć bo skoro tak ciągnie to mógłby już cholera być i zrobić swoje.
Jak się nie doczekam MAUPY do rana, to jeszcze patyk pójdzie w ruch może jutro.

I jak i jak? Małpa przyszła?

Ja mam pierwszy cykl z testami owu. Testowanie czeka mnie od 29 kwietnia do pierwszego dnia miesiączki zobaczymy. Działa były dość fajne, chwilę przed peakiem, kilka razy po peaku

 

[loumarie]

I jak i jak? Małpa przyszła?

Ja mam pierwszy cykl z testami owu. Testowanie czeka mnie od 29 kwietnia do pierwszego dnia miesiączki zobaczymy. Działa były dość fajne, chwilę przed peakiem, kilka razy po peaku

Nie przyszła, obecnie mam 4 dni spóźnienia i w sumie ostatni test robiłam w 27 dc.
Muszę się zebrać i zobaczyć.

 

[niezapominajka876]

Nie przyszła, obecnie mam 4 dni spóźnienia i w sumie ostatni test robiłam w 27 dc.
Muszę się zebrać i zobaczyć.

No to czekamy!!

 

[loumarie]

No to czekamy!!

Póki co mocno zniechęcił mnie fakt, że czułam się przed terminem już bardzo jak na okres, z tym tylko, że mnie oszukał i nie pokwapił się przyjść. Byłam przekonana, że już jest za rogiem (a szczerze, jeśli nic z tego to bym chciała żeby przyszedł jak najszybciej, bo mam wyjazd...), a tu taki klops.
Jak przyjdzie mi na wyjazd to będę zła jak osa.

 

[loumarie]

Wczoraj robiłam wieczorem test, to było 12 dni od stosunku gdzie coś mogło jeszcze być, obserwując moje zachowanie + jakość śluzu, ale było i bez cienia cienia. Uważam, że jeśli coś by miało być to już test by to pokazał. Tym samym cykl spisuję na stratę, a zaczynam oczekiwanie dalsze na .

Wrócę z wyjazdu to ogarnę sobie termin u nowego gine, żeby zrobić kontrolę i polecę prywatnie zrobić wszystkie możliwe wyniki, żeby do niego mieć już coś do pokazania.

 

[niezapominajka876]

Wczoraj robiłam wieczorem test, to było 12 dni od stosunku gdzie coś mogło jeszcze być, obserwując moje zachowanie + jakość śluzu, ale było i bez cienia cienia. Uważam, że jeśli coś by miało być to już test by to pokazał. Tym samym cykl spisuję na stratę, a zaczynam oczekiwanie dalsze na .

Wrócę z wyjazdu to ogarnę sobie termin u nowego gine, żeby zrobić kontrolę i polecę prywatnie zrobić wszystkie możliwe wyniki, żeby do niego mieć już coś do pokazania.

No nic, trzeba działać w kolejnym cyklu i tyle. Trzymam kciuki żeby kolejny był tym ostatnim!

 

[loumarie]

No nic, trzeba działać w kolejnym cyklu i tyle. Trzymam kciuki żeby kolejny był tym ostatnim!

Dziękuję, ja ogólnie staram się nie brać tego do głowy. Przychodzi mi to z lekkim niesmakiem, ale cóż poradzić.
Ja trzymam kciuki za was teraz, że zaraz przyniesiecie tu dobre nowiny i że będę czytać o bobasach a nie o MAUPACH.

 

[niezapominajka876]

Ja w przyszłym tygodniu będę testować. Pierwszy raz trafiliśmy na owulację według testów i te działania były nie mam super nadziei ale fajnie myśleć że MOŻE się udać.

 

[loumarie]

To razem z @patszy praktycznie będziecie testować.
A jakie testy kupiłaś do owu, easy@home czy coś innego?

 

[niezapominajka876]

To razem z @patszy praktycznie będziecie testować.
A jakie testy kupiłaś do owu, easy@home czy coś innego?

Domowe laboratorium i ładnie się wybarwiają