reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

In vitro 2024 - refundacja

No koszenie można sobie odpuścić, bo nie ma co się nadwyrężać 😉👍
będę się cieszyć widokiem łąki przed domem :) 🤣
Ja po transferze pojechałam na Mazury i tam siedziałam 6 dni. Ale to bardziej dla głowy był wyjazd taki, żeby po prostu być, a nie musiec się zajmować 1000 rzeczy. Natomiast nie sadze, ze to było konieczne.
ja nawet nie mam teraz takiej możliwości 🙈 mamy sezon agroturystyka, i od tego weekendu pogoda super i rezerwację więc ruszamy pełną parą….
 
reklama
Hej wszystkie dziewczyny, co o mnie pamiętały ❤️❤️ my mamy termin na jutro dopiero, ale mam cukrzyce ciążową i stad decyzja o wywołaniu. Cukrzycę mam prowadzoną podręcznikową. Dwóch lekarzy, którzy mnie prowadzą (jeden ze szpitala, druga z gabinetu) obydwoje stwierdzili, ze ja żadnej cukrzycy nie mam i nie wiadomo czemu to ogtt mi wyszło w przekroczeniu. Generalnie ostatnie dwa tygodnie byłam hardkorowo chora. Miałam napadowy kaszel taki, którego nie dawało się powstrzymać oraz straciłam głos. Poprawiło mi się dopiero w poniedzialek, chociaż nadal kaszle. W pon byłam w szpitalu, bo mnie skierowali już na wywołanie, ale odmówiłam przyjęcia. Kazała mi baba napisać samodzielnie, ze biorę odpowiedzialność za potencjalne konsekwencje m.in. wewnątrzmaciczne obumarcie płodu. Napisałam, podpisałam, ale No trudne to było dla mnie i dosyć traumatyczne, nie powiem. Mam wynajęta prywatna położna i się z nią dogadalam, ze dziś się pójdę położyć do tego cholernego szpitala na wywołanie… trochę to wyglada tak, ze nawet jak Ci moi lekarze maja zdanie jakie maja, czyli żeby nie wywoływać, to nie mogą mi zalecić inaczej przez wytyczne ptgit. Co jest mega słabe, bo nie sama cukrzyca jest wskazaniem do wcześniejszego rozwiązania, a jej konsekwencje. Wiec wg mnie tu wychodzi jednak ta negatywna strona tego nadgorliwego dbania o ciężarne w Polsce. No ale cóż. Idę na 16 dziś, mam nadzieje, ze już dziś zaczną procedurę.
tak. Właściwie od kwietnia 27 ruszyliśmy, ale maj nie był
Łaskawy w pogodę więc sobie bimbaliśmy,
Ale teraz rusza. Mamy obstawę ludzi, myślę że około 20, mam dziewczynę która nosi towar, ja jej „ pomagam” więc nie muszę dźwigać, ale muszę być, dopilnować, sprawdzić, zapłacić:)

Jeżeli chodzi o wywołanie, to myślę że dziś już założą Ci balonik, może wywołać skurcze, rozwarcie na 3 cm, a jutro porodówka z oksytocyną. Jak nie ruszy to przebicie pęcherza lub przerwa 2 dni i drugie wywołanie, wszystko zależy od lekarzy. Ja urodziłam przy drugim wywołaniu, po przebiciu pęcherza, od początku na oxy… bez znieczulenia 😓 ale później jak przytuliłam małego to ani ból ani oksy nie miało znaczenia:) powtórzyłabym to dla niego nawet 100 razy.
 
Melduję że u nas wszystko dobrze. Widać było kropka na usg. 🥹 Niestety zdjęcie brzydkie i lekarz nawet nie sprawdził czy jest serduszko 🤡 dobrze że mam za kilka dni kolejne wizyty u innych lekarzy. Na pewno nie ma pustego jaja - czego się obawiałam, że będzie powtórka z rozrywki. Kropku rośnij zdrowo dalej ❤️🤞
Pięknie 🥹
 
Tak sobie teraz pomyślałam, może u mnie ta beta tak szybko wystartowała właśnie przez to, że do pgta przetrzymywali zarodek do 6 doby 🤔 ale transfer był robiony w 5 dobie po owu.
 
Tak sobie teraz pomyślałam, może u mnie ta beta tak szybko wystartowała właśnie przez to, że do pgta przetrzymywali zarodek do 6 doby 🤔 ale transfer był robiony w 5 dobie po owu.
No w sumie chyba racja, 6dniowy zarodek to szybciej beta wychodzi, tak myślę
 
Hej wszystkie dziewczyny, co o mnie pamiętały ❤️❤️ my mamy termin na jutro dopiero, ale mam cukrzyce ciążową i stad decyzja o wywołaniu. Cukrzycę mam prowadzoną podręcznikową. Dwóch lekarzy, którzy mnie prowadzą (jeden ze szpitala, druga z gabinetu) obydwoje stwierdzili, ze ja żadnej cukrzycy nie mam i nie wiadomo czemu to ogtt mi wyszło w przekroczeniu. Generalnie ostatnie dwa tygodnie byłam hardkorowo chora. Miałam napadowy kaszel taki, którego nie dawało się powstrzymać oraz straciłam głos. Poprawiło mi się dopiero w poniedzialek, chociaż nadal kaszle. W pon byłam w szpitalu, bo mnie skierowali już na wywołanie, ale odmówiłam przyjęcia. Kazała mi baba napisać samodzielnie, ze biorę odpowiedzialność za potencjalne konsekwencje m.in. wewnątrzmaciczne obumarcie płodu. Napisałam, podpisałam, ale No trudne to było dla mnie i dosyć traumatyczne, nie powiem. Mam wynajęta prywatna położna i się z nią dogadalam, ze dziś się pójdę położyć do tego cholernego szpitala na wywołanie… trochę to wyglada tak, ze nawet jak Ci moi lekarze maja zdanie jakie maja, czyli żeby nie wywoływać, to nie mogą mi zalecić inaczej przez wytyczne ptgit. Co jest mega słabe, bo nie sama cukrzyca jest wskazaniem do wcześniejszego rozwiązania, a jej konsekwencje. Wiec wg mnie tu wychodzi jednak ta negatywna strona tego nadgorliwego dbania o ciężarne w Polsce. No ale cóż. Idę na 16 dziś, mam nadzieje, ze już dziś zaczną procedurę.
Masakra, właśnie przez to najbardziej się bałam że wyjdzie mi też cukrzyca! Nawet nie pilnowania diety czy nawet już brania insuliny tylko to jakie podejście jest potem - masz cukrzyce, to jazda z indukcja przed terminem 🫣
Życzę szybkiego rozwiązania, oby poszło gładko 🙈😍
 
będę się cieszyć widokiem łąki przed domem :) 🤣
ja nawet nie mam teraz takiej możliwości 🙈 mamy sezon agroturystyka, i od tego weekendu pogoda super i rezerwację więc ruszamy pełną parą….
Ja przy drugim transferze miałam akurat urlop i pracowałam głównie w ogródku, pielenie itp :) jeśli jesteś na codzień aktywna to myślę że na spokojnie
 
reklama
Do góry