Witam, ostatnio złapałam mega doła i szukam informacji czy u kogoś było podobnie i jak się potoczyło dalej.
Synek od 3 miesiąca ma stwierdzone obniżone napięcie mięśniowe. Od tamtej pory jeździmy raz w tyg do fizjoterapeuty.
Aktualnie skończył 11 miesięcy i jego aktywność ruchowa na ziemi to obroty z brzucha na placy, z pleców na brzuch, kręcenie się dookołanie i na tym koniec. Nie robi wysokiego podporu, nie siada samodzielnie (jak mu przytrzymamy biodro to powoli usiądzie sam i siedzi stabilnie), nie pełza, nie przybiera pozycji czworakiej, podkula nogi gdy chce go postawić.
Ogólnie dziecko jest bardzo komunikatywne, bije brawo, mówi mama, tata, baba, nie, am.
Byliśmy u neurologa jak miał 6 miesiecy i nie widział nic niepokojącego. Aktualnie czekamy na kolejną wizytę bo jestem przerażona jego słabą aktywnością.
Czy u którejś z mam była podobna sytuacja? Kiedy dziecko "ruszyło" dalej?
Synek od 3 miesiąca ma stwierdzone obniżone napięcie mięśniowe. Od tamtej pory jeździmy raz w tyg do fizjoterapeuty.
Aktualnie skończył 11 miesięcy i jego aktywność ruchowa na ziemi to obroty z brzucha na placy, z pleców na brzuch, kręcenie się dookołanie i na tym koniec. Nie robi wysokiego podporu, nie siada samodzielnie (jak mu przytrzymamy biodro to powoli usiądzie sam i siedzi stabilnie), nie pełza, nie przybiera pozycji czworakiej, podkula nogi gdy chce go postawić.
Ogólnie dziecko jest bardzo komunikatywne, bije brawo, mówi mama, tata, baba, nie, am.
Byliśmy u neurologa jak miał 6 miesiecy i nie widział nic niepokojącego. Aktualnie czekamy na kolejną wizytę bo jestem przerażona jego słabą aktywnością.
Czy u którejś z mam była podobna sytuacja? Kiedy dziecko "ruszyło" dalej?