reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Ooo a z ilu komorek?
Z tego co pamiętam pęcherzyków było 27, ale tylko 4 komórki się nadawały do zapłodnienia. To jest niestety mój problem, bo przy każdej stymulacji miałam bardzo dużo pecherzykow a tylko kilka komórek, ktore sie udało zapłodnić ( w pierwszej stymulacji tylko 1, w drugiej 2). Prawdopodobnie to jest przyczyna czemu nam sie nie udaje naturalnie. Więc przy trzeciej stymulacji 4 komórki, z których mam 2 zarodki, to dla mnie duży sukces 🙂
 
reklama
U mnie taki estradiol zazwyczaj mówi o dużej ilości komórek a co do jakości to różnie. Przy prawie 2x mniejszym miałam mniej komórek ale więcej dojrzałych.
I tak lab sprawdzał 2x czy nie jest to błąd
Zobacz załącznik 1715014
Ja też miałam ostatnio bardzo duży estradiol (nie aż tak duży jak Twój 😅, ale tez grubo ponad standard) ale tak jak mówisz znaczyło to tyle, że miałam dużo pęcherzyków. Jakość pozostawiała wiele do życzenia. Dlatego sam estradiol dla mnie nie jest wyznacznikiem.
 
Z tego co pamiętam pęcherzyków było 27, ale tylko 4 komórki się nadawały do zapłodnienia. To jest niestety mój problem, bo przy każdej stymulacji miałam bardzo dużo pecherzykow a tylko kilka komórek, ktore sie udało zapłodnić ( w pierwszej stymulacji tylko 1, w drugiej 2). Prawdopodobnie to jest przyczyna czemu nam sie nie udaje naturalnie. Więc przy trzeciej stymulacji 4 komórki, z których mam 2 zarodki, to dla mnie duży sukces 🙂
U mnie też tak jest, zawsze dużo pęcherzyków a przy punkcji udaje się pobrać 3 na maxa... Mam nadzieję że ten długi protokół coś zmieni... Mam mieć jeszcze biopsję endometrium
 
Ja też miałam ostatnio bardzo duży estradiol (nie aż tak duży jak Twój 😅, ale tez grubo ponad standard) ale tak jak mówisz znaczyło to tyle, że miałam dużo pęcherzyków. Jakość pozostawiała wiele do życzenia. Dlatego sam estradiol dla mnie nie jest wyznacznikiem.
Mi dr mówił że dla niego to jest spory wyznacznik co do dalszego postępowania po punkcji. Ja miałam chyba z 40 jajeczek teraz, dojrzałych 11 i 10 na dających się do zapłodnienia.
Mam 2 córki z in vitro i teraz podeszliśmy do procedury na nfz.
U mnie jest albo dużo albo nic.
Ale ja "mam potencjał" przy amh 25 mając 40 lat
 
Mi dr mówił że dla niego to jest spory wyznacznik co do dalszego postępowania po punkcji. Ja miałam chyba z 40 jajeczek teraz, dojrzałych 11 i 10 na dających się do zapłodnienia.
Mam 2 córki z in vitro i teraz podeszliśmy do procedury na nfz.
U mnie jest albo dużo albo nic.
Ale ja "mam potencjał" przy amh 25 mając 40 lat
Masz zdiagnozowane pcos?
 
Teraz ze mną miała punkcję pani, która dwa miesiące wcześniej miała punkcję i ponad 30 pobranych komórek. Większość dojrzałych, wszystkie zarodki padły. Teraz też 36 pobranych komórek... Oby udało im się z tego uzyskać blastocysty.

I kurczę dużo słyszałam takich historii, nie zazdroszczę sytuacji.
 
reklama
Teraz ze mną miała punkcję pani, która dwa miesiące wcześniej miała punkcję i ponad 30 pobranych komórek. Większość dojrzałych, wszystkie zarodki padły. Teraz też 36 pobranych komórek... Oby udało im się z tego uzyskać blastocysty.

I kurczę dużo słyszałam takich historii, nie zazdroszczę sytuacji.
Z punkcji co mam 2 córki miałam pobrannych 19 w tym 16 dojrzałych. Próba zapłodnienia 10. Zaplodnionych 8 a do 5 doby zostały 3.
Teraz w wieku 40 lat planowo mieliśmy zapładniać 12 a resztę mrozić. Ale tylko 10 się nadawało. Zapłodniło się 9 i zostało zamrożonych w 5 i 6 dobie aż 7. Najlepszy jeden 4.1.1
Ale nie doczekałam się miesiączki.
I zrobiłam we wtorek test i pojechałam na betę i było 152 a w czwartek 442.
Więc mamy mały cud.
Moje punkcję należą do ciężkich. Jajniki miałam pod przeponą i wybudziłam się 4x itd
Dr musiał pominąć jakiś pęcherzyk.
Stosunek był w niedzielę 13.07 a punkcja w środę 16.07.
W pon wraca z urlopu i mam wizytę. Mam nadzieję, że dobrze się umiejscowił
 
Do góry