reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wkładka hormonalna vs. miedziana

mmmm.

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Sierpień 2022
Postów
2 012
Witam,
rozważam założenie wkładki antykoncepcyjnej. Po wstępnym rozeznaniu wiem, że dużą popularnością cieszy się wkładka hormonalna Mirene i początkowo byłam na nią zdecydowana, zwłaszcza, że lekarka przedstawiła mi sporo zalet tego rozwiązania. Niestety, dość kiepsko reaguje na wszelkiego rodzaju hormony, dlatego też poważnie zastanawiam się nad miedziana. Czy mogłabym prosić Panie, które mają założoną taką wkładkę o opinie? Czy samo zakładanie boli? Czy jest skuteczna? Czy zdarzyło się Wam, by się osunęła, bądź była wyczuwalna? Z góry dziękuję za pomoc
 
reklama
Witam,
rozważam założenie wkładki antykoncepcyjnej. Po wstępnym rozeznaniu wiem, że dużą popularnością cieszy się wkładka hormonalna Mirene i początkowo byłam na nią zdecydowana, zwłaszcza, że lekarka przedstawiła mi sporo zalet tego rozwiązania. Niestety, dość kiepsko reaguje na wszelkiego rodzaju hormony, dlatego też poważnie zastanawiam się nad miedziana. Czy mogłabym prosić Panie, które mają założoną taką wkładkę o opinie? Czy samo zakładanie boli? Czy jest skuteczna? Czy zdarzyło się Wam, by się osunęła, bądź była wyczuwalna? Z góry dziękuję za pomoc
Moja ginekolog z kolei odradzała Mirene - występuje po niej sporo skutków ubocznych (tycie, złe samopoczucie, rozdrażnienie), generalnie ta wkładka polecana jest kobietom dojrzałym, w wieku blisko menopauzalnym. Ja miałam Kalyne i byłam bardzo zadowolona. Zero skutków ubocznych. Zarówno założenie jak i wyjęcie nie jest przyjemne, ale nie nazwałabym tego bolesnym. Jeśli ginekolog zna się na rzeczy, zrobi to sprawnie. Wkładka nie była wyczuwalna, nie osunęła się, no i w moim przypadku miała 100% skuteczności.
 
Ja mam Mirene już dłuższy czas. Założenie mnie nie bolało, mam świetnego ginekologa.

Jedynym skutkiem ubocznym to były plamienia, na które dostałam tabletki i przeszło. Teraz miesiaczki albo nie mam wcale, albo mam delikatne plamienie. Nie jest wyczuwalna, na szczęście nigdy się nie wysunęła.

Generalnie bardzo polecam i jak będę musiała wyjąć obecną, to na pewno zdecyduje się na kolejna:)
 
Ja miałam wkładkę miedzianą przez 1,5 roku. Zakładanie nie bolało. Przez pierwszy miesiąc pobolewał mnie brzuch, okres miałam normalnie co miesiąc. Nie był jakoś bardziej bolesny niż bez wkładki. W tym czasie mimo regularnego współżycia w ciążę nie zaszłam.

Po tym czasie wkładka mi po prostu wypadła w trakcie miesiączki. Ginekolog był bardzo zaskoczony, że tak się u mnie wydarzyło. Nie zdecydowałam się na ponowne założenie, bo teraz się boję, że ona się może przesunąć i nie być skuteczna, skoro raz wypadła.
 
Ja miałam wkładkę miedzianą przez 1,5 roku. Zakładanie nie bolało. Przez pierwszy miesiąc pobolewał mnie brzuch, okres miałam normalnie co miesiąc. Nie był jakoś bardziej bolesny niż bez wkładki. W tym czasie mimo regularnego współżycia w ciążę nie zaszłam.

Po tym czasie wkładka mi po prostu wypadła w trakcie miesiączki. Ginekolog był bardzo zaskoczony, że tak się u mnie wydarzyło. Nie zdecydowałam się na ponowne założenie, bo teraz się boję, że ona się może przesunąć i nie być skuteczna, skoro raz wypadła.

ja miałam kylene i podobnie, tylko nie wypadła, ale wyczułam że sznurek jest dłuższy. Poszłam do gina skontrolować i niestety była przesunięta, trzeba było wyciągnąć. Też mniej więcej po 1,5 roku. W czasie stosowania byłam zadowolona, praktycznie nie miałam okresu, jedynie czasem delikatne plamienia i delikatne skurcze. Nie były one bardzo bolesne co było miłą odmianą po moich dotychczasowych miesiączkach. I wystarczała wkładka. Chętnie bym znowu założyła, ale też trochę boję się że znowu wypadnie, a to jednak spory koszt :( Teoretycznie ginekolog mówił że to nie powinno się stać, ale wiadomo że gwarancji nikt nie da.
 
Do góry