reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

Witam się i ja :laugh2:
Odprawilam swoje Słońce do pracy, wstawilam pranko, zupa burakowa wrze :laugh2: i chyba dam sobie dziś luźny dzień. Czuję się świetnie, humor dopisuje, na działeczce roboty idąąą :laugh2:, a Mały z kopniakami szaleje (wczoraj M. był zaskoczony i przeszczęśliwy zarazem :laugh2:). Pytalam się Piotra, czy jak zacznę rodzić, a On będzie w pracy, czy chce wiedzieć od razu, czy jak już Radek będzie na świecie? Wybrał drugą opcję :-p:laugh2::laugh2::laugh2:
Miłego dzionka Kochane :**********************************
 
reklama
Witajcie

Ja po badanku, po śniadanku i leżę sobie - dwa pranka już wiszą i się suszą.

Pogoda dopisuję, bo jest chłodnawo a mnie przynajmniej chce się funkcjonować.
Poza tym, że w nocy ze 4 razy wstawałam siusiu :baffled::baffled::baffled:

Fakt weekendzik udany u Was dziewczyny a dni lecą jak szalone.
Sierpień to nie wiem kiedy :szok:
Wrzesień też przeleci i ... nadejdzie październik czas rozpakowywania się.
Ja wczoraj z mężem rozmawiałąm na temat jego pobytu ze mną na sali porodowej.
Uparciuch i tyle - nie chce.
No trudno ale później nie odpuszczę musi zdjątka porobić.

Mnie teściowa przyniosła knedle, więc zaraz sobie wciągnę jednego :-D
Miłego dzionka życzę i do później.
 
Witam się i ja:tak::-) U mnie dziś troszeczkę pochmurno-ale słoneczko próbuje przedrzeć się przez chmurki:-) U mnie już po śniadanku. Na obiadek pomidorowa! Mniam! Ruben w brzusiu fika:tak::-) Już nie mogę doczekać do następnego weekendu! 1 września jadę na badanka,a 3 mam wizytę u Ginki.

Witam poniedziałkowo.
Ja jak zwykle już od 7 latam, byłam na zakupach, pranie wstawiłam, naczynia wymyłam i teraz biorę się za układanie w regałach. Mój M ma zamiar malować ale zobaczymy jak to wyjdzie. Kurczę jak patrzę na mój suwaczek to aż mi się ciepło robi, że to już tak blisko:szok:
Ja na swój nie patrze bo mi tam jakis slimak chyba zamieszkał:baffled:
Witam się i ja :laugh2:
Odprawilam swoje Słońce do pracy, wstawilam pranko, zupa burakowa wrze :laugh2: i chyba dam sobie dziś luźny dzień. Czuję się świetnie, humor dopisuje, na działeczce roboty idąąą :laugh2:, a Mały z kopniakami szaleje (wczoraj M. był zaskoczony i przeszczęśliwy zarazem :laugh2:). Pytalam się Piotra, czy jak zacznę rodzić, a On będzie w pracy, czy chce wiedzieć od razu, czy jak już Radek będzie na świecie? Wybrał drugą opcję :-p:laugh2::laugh2::laugh2:
Miłego dzionka Kochane :**********************************
hehe dobre idzie na łatwizne. Ja mam nadzieje ze zaczne wieczorkiem a nie w dzien:-p I oczywiscie z M na porodówce:tak:

I ja mówie dzien doberek. Jakos nie miałam weny od rana na kompa:zawstydzona/y: Dzis w nocy było u nas dosc zimno i musiałam małej powlec posciel zamiast koca:szok: Normalnie jak nic jesien idzie:baffled: Mama mówi ze bocki juz dawno poleciały:-(
Sms-od Dorotki:
U mnie narazie ok po Fenoterolu i spokojnie nic sie niedzieje i oby tak dalej:)) z M tez ok.
Chce aby juz była druga połowa pazdziernika i tulic Oliwke. Wszystkei was mocno pozdrawia.

hmmmm wysłała mi MMS-a ale wystakuje jakis błąd moze pozniej uda mi sie dostac go to wkleje fote co mi przesłała
 
A ja po porodzie marzę.......nawet nie wiem o czym. Chyba o sobotnim wieczorze, kiedy to z M piliśmy duuzo piwka, przejadalismy popcornem i chipsami i oglądaliśmy seanse do późna:zawstydzona/y:. Zero obowiązków, następnego dnia spanie do bólu i beztroskie lenistwo.
Niestety bądź stety te czasy minęły bezpowrotnie, ale teraz czeka nas nowe, może lepsze.........

Ja własnie sobie pomyślałam, ze skonczyło sie weekendowe wylegiwanie w wyrku;-)

Mnie teściowa przyniosła knedle, więc zaraz sobie wciągnę jednego :-D
Miłego dzionka życzę i do później.

Ale pyszności aż ślinka cieknie...

A ja dłubię dziś w power poincie i robie prezentacje na pożegnanie koleżanki z pracy - emerytura.
Zapomniałam kupić serka topionego do zupki:baffled:
 
gosia slicznie wygladasz
Kasia oj u mie goscie własnie pojechali
wanilia ojej to wspułczuje sprzatania

Oj ja mam szczęście z moim M chce iść ze mną i wielkie dzieki mu za to.
U nas wczoraj cały dzień lało, więc dom odwrócony do góry nogami przez dzieciaki. Dzis juz goscie pojechali, wic powli biore sie za sprzatanie, pranie, oczywięcie moja mamę gdzieś wcina jak trzeba sprzatać, co mnie wkurza. dzis popołudniu bierzemy się z M za sprzatanie stodoły, bo niedługo ma przyjechać nowe sianko, ale się zakurzymy.
 
Hej mamuski!
Wlasnie wrocilam z miasta znow musialam cos dokupic Wice do szkoly bo cosik mi sie przypomnialo nie no ta lista sie nigdy nie skonczy!!! dobrze ze wsio wczesniej pokupilam bo w ksiegarniach kolejki ze masakra:szok:
Obiadek sie niedlugo bedzie gotowal bo mezulo na popol.zmiane
Gosia ale mi apetytu na zupke buraczkowa narobilas!! chodzi za mna juz kilka dni:tak:
Ja sie ciesze ze juz wrzesien!! teraz to juz biegiem bede latala szkola przedszkole dom szkola przedszkole dom i nie bede miala czasu na odpoczynak a czas poleci mi jak nie wiem i ani sie obejrze a tu Weronisia puk puk do drzwi:-D
Czarna ja juz nie wiem co mam zrobic z tymi moimi wlosami!! 5wrz. bede farbowala ale nie w tym problem ja juz nie wiem czy sciac czy nie, mam takie piora ze brak slow ani w kitke mi sie nie podoba ani rozpuszczone:no:

Dobrze ze u Dorki wsio oki po odstawieniu fenoterolu ja jestem ciekawa jak ja zareaguje bo pewnie z 3 tyg.i odstawie a dzis znow obudzily mnie skurzczyki bolesne :-(ale sie juz nimi nie martwie.
Moja ksiezniczka rano fikala ale jakos tak juz mniej co mnie martwi dobrze ze w srode ide do gina:tak:
 
Dzien dobry poniedzialkowo. Az sie wierzyc nie chce ze to ostatnie dni sierpnia...nie myslalam ze tak szybciutko zleca:tak:Strasznie przezywam to przedszkole Zosi, bardziej niz ona sama, chyba sie rozbecze jak bede musiala ja zostawic.
Czarna ja tez jestem z konca pazdziernika, ale mam nadzieje ze "ostatni beda pierwszymi":tak::-)i nie bedziemy musialy tak dlugo czekac na malenstwa. Ja dzisiaj nie mam pomyslu na obiad, nawet do sklepu nie chce mi sie isc, wiec m. bedzie musial po drodze kupic sobie jakiegos kurczaka czy cos:tak:
Pogoda taka sobie, sloneczko swieci ale jest chlodno, dla mnie super, tylko zocha marudzi ze za zimno.
No i wskoczylam w 8 miesiac!!!!!!!!!! Ja pierdziu......:rofl2:
 
Minisia ja jak byłam w ciazy z dziewczynkami miałam kiepskie włosy i zawsze scinałam. Teraz na szczescie jest ok wiec zamierzam zapuscic:-p
Ja sie ciesze ze juz mam wsio do szkoły. A ciuchy to na bierzaco:tak:

Magda, Papatqa gratuluje dzieciaczka w 8 okieneczku:)))) Moj slimak jeszcze w 7:((
 
Madzia GRATULUJE!! 8-go okienka!!
Czarna ja tez zawsze scinam bo jak podrosna to mnie wkurzaja ale marza mi sie dlugie tyle ze ja wytrzymac nigdy nie moge i zcinam :(( chociaz teraz ostatnio zdalam sobie sprawe ze to nic nie daje bo potem marudze ze w kite wziasc nie moge i badz tu madry!!?????
 
reklama
A ja planuję jeszcze fryzjera pod koniec września. Tak sobie myślę, że we wrześniu,a już na pewno pod koniec, będziemy siedzieć jak na szpilkach i "fukać" do naszych Maluchów, żeby się w końcu zdecydowały na opuszczenie "apartamentowców" :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2: W końcu: ile można?! :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
Magda
"Strasznie przezywam to przedszkole Zosi, bardziej niz ona sama, chyba sie rozbecze jak bede musiala ja zostawic. "
Wierz mi, że nie będzie tak źle, choć na początku myślami będziesz tylko z Zosieńką. Ja Julę pierwszy raz oddałam do niani, jak miala 2 lata, a pracowałam po 10 godz/dziennie. Wieczorem normalnie z rąk jej nie wypuszczałam :)))))))))))
 
Ostatnia edycja:
Do góry