reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

Justynka to trzymam kciuki i niechce zapeszac:))))
Antuanet to masz cierpliwosc. Mi jak wczoraj przyszedł wózeczek nie było zmiłuj się:))))
piknie stoi rozłożony, choc zamierzam go chyba złożyc i wrzucic pod łóżko
Blondii oby ten twój kot nie był złosliwy i nie zrobił krzywdy Rafałkowi
Dorotka az jestem ciekawa co tam wymysliłas w tym kaciku dla Oliwci. szybko szukaj kabelka
i zaraz wklejaj fotki tego dzieła!!!!

U nas tez w nocy było zimno wiec latałam po chałupie i zamykałam okna. Ja juz mam chałupke wysprzatana.
Humerek wisielczy bez kija niepodchodzic. Ja juz nie mam siły na mojego M mam dos mówienia ze nie tylko ja
jestem od sprzatania, szlak mnie trafia jak mam sie o wsio prosic i zawsze zapier.... sama. Tearz mnie cały brzuch
boli a jeszcze trzeba obiad ugotować!!!!!!!!!!!! Szlak by to trafił z moja duma ze WSZYSTKO SAMA!!!
Ide przed TV moze kurwiki wyparuja bo inaczej kiepsko widze reszte dnia
Co do brata to raczej wsio OK choc jeszcze z nim nie gadałam ale rozbija sie naszym autkiem wiec
chyba mu nic nie jest:))))
 
reklama
Hej w sobotni zimny poranek.
Ale mnie wczoraj wywiało. Byłam u rodziców i na zakupach:-p. Właśnie pakuję torby do szpitala i będę już gotowa.:-D
Pozdrawiam wszystkie mamuśki:-)
 
Witam i ja weekendowo :-)
WANILIA to super ze rodziece i tesciowie zajmuja sie kupnem najwazniejszych i najdrozszych rzeczy ;-)
U mnie moja mama nie ma kapletnie kasy:no: Tesciowie sa daleko i wogole sa beznadziejni wiec nie moge na nich liczyc Nawet na naszym slubie nie byli a powiadomili nas ze ich nie bedzie w piatek wieczorem a w sobote slub :baffled:
Wogole tesciow mam beznadziejnych nic z siebie nie daja tylko by brali jeszcze :crazy:Z ojcem moim nie utrzymuje kontaktu .Brat mial nam kupic wozek ale pisalam wam o ostatnich klopotach brata i niby jest lepiej ale kasy na wozek raczej nie uzbiera Nawet go o to nie pytalam bo juz ma dosc swoich klopotow z kasa Ale kto ich nie ma ??????:crazy:Wiec zostalo nam sie samemu ratowac Wozek kupilam

AHA ja zaraz wstawiam do pralki moje nowe ciuszki dla OLIWI dostalam je wczoraj :tak: a glowna sprawczyni tych ciuszkow moze sama wam sie przyzna ze to od niej te ciuszki A ja jestem strasznie szczesliwa
JUSTYNKA masz racje ciuszki dla dziecka sprawiaja ogromna radosc Normalnie jak sobie cos kupie to sie tak nie ciesze jak kupie cos dla OLIWI :tak:
Dorotko moi teście też wcale nie są super, ale to na innym wątku i nie dziś. Fakt, że kupią łóżeczko, ale nie ze wzglęu na mnie, tylko na wyczekanego wnuka (mają jedynego syna).
Ty zaś będziesz wspaniałą mamą bez względu na to czy masz wózek za 2 tysiące czy 370 zł. To nie ma znaczenia, ważne, żebyś Twojej córci dała jak najwięcej miłości, a tego jestem pewna.
Miło, że masz nowe ciuszki. Domyślam się, kto był Św. Mikołajem i tym bardziej się cieszę, że to forum to nie tylko czcze gadki, ale wsparcie na całej linii :tak::-):-):-):-):-)
Aha i czekamy na zdjęcia "Kącika Oliwkowego", oczywiście po odnowieniu ;-).

Mój M wczoraj wrócił po 24, przywiózł wózek-ledwo się położyliśmy i dzwonili znów z firmy że coś komputer nadzorujący produkcję szwankuje. I tak właśnie przed 4 pojechał znów do Warszawy:rofl2: Wózek stoi złożony w pudełku, ale obiecaliśmy sobie że dopiero go rozłożymy jak się Kubuś urodzi:tak: Ciekawe czy wytrzymam dzisiaj, żeby go nie rozpakować:confused:
A poza tym właśnie wcinam naleśniki z jabłkami i popijam capuccino.
Miłej soboty.:-)
Aneciu współczuję M tej pracy i dojazdów. A śniadanko królewskie ;-):tak:.

Czarna przystopuj troszkę, rozpuściłaś rodzinkę, a teraz sama zapitalasz. ;-) Może M znowu zrobi obiad jak tydzień temu?? A może niech to się stanie tradycją? Raz w tygodniu może Cię wyręczyć z obiadkiem.:tak:
Justyna trzymam kciuki........

Ja już mam w domku posprzątane, pranka 2 zrobione, tylko suszyć nie ma bardzo gdzie, bo pogoda paskudna. W domu będzie się kisić 3 dni. :szok:. Nie mam dziś żadnych ambitnych planów, pewnie cały dzień będę LB. A może naleśniczkiz jabłkami zrobie, bo mi Anecia ochoty narobiła.

Paaaaa
 
Czarna Ty sie poloz lepiej jak Cie ten brzuch boli i pier... ten obiad. niech Ci M pomoze albo Nikolka w koncu ma 11 lat. ja w jej wieku gotowalam sama obiady dla rodziny, wiec moze warto by bylo ja w to wciagnac i mialabys niezla pomoc w domu, a i ona jaka by byla dumna;-)
Anetka ja z moim wozkiem jestem na etapie rozpakowywania od miesiaca:tak:bo jakos nie moge sie do konca za niego zabrac. ale ciesze sie ze do troche otqworzylam bojuz miesiac sie wietrzy i prawie nie smierdzi ta nowoscia, a bylo tragicznie.
u mnie 10 stopni i pierwszy raz od dluzszego czasu mi zimno. popijam herbatke z cytrynka i miodem i lece do wanny sie wygrzac i pod kocyk:tak::tak::tak:z kotkiem oczywiscie:tak:
 
Aneciu współczuję M tej pracy i dojazdów. A śniadanko królewskie ;-):tak:.
Ja już mam w domku posprzątane, pranka 2 zrobione, tylko suszyć nie ma bardzo gdzie, bo pogoda paskudna. W domu będzie się kisić 3 dni. :szok:. Nie mam dziś żadnych ambitnych planów, pewnie cały dzień będę LB. A może naleśniczki z jabłkami zrobie, bo mi Anecia ochoty narobiła.
wanilia79 no ta jego praca też mnie denerwuje, ale przynajmniej często jest w domu i jeździ tylko "na zawołanie" no i nieźle mu płacą więc są plusy i minusy pracy w firmie produkcyjnej:sorry2: A na naleśniczki zapraszam, dzisiaj rano obierałam jabłka i smażyłam:happy: Ale na obiad muszę coś innego zrobić bo M na pewno dziś wróci:tak: A jak Twoje gardło dzisiaj?
Antuanet to masz cierpliwosc. Mi jak wczoraj przyszedł wózeczek nie było zmiłuj się:))))piknie stoi rozłożony, choc zamierzam go chyba złożyc i wrzucic pod łóżko
czarna79 nasz też już złożony:tak: Musiałam go zobaczyć, wypróbować,pojeździć po domu i wogóle. A wczoraj już późno było więc nie chciałam kombinować;-)
Właśnie pakuję torby do szpitala i będę już gotowa.:-D
Pozdrawiam wszystkie mamuśki:-)
Ciril miłego pakowania:tak: Ja mam aby na kupce naszykowane rzeczy (jeszcze nie mam wszystkiego) ale jeszcze nie pakuję:rofl2: Bo mam nadzieję że synek jeszcze posiedzi 2 tygodnie...
Teraz chyba pora za jakieś sprzątanie się wziąć bo już 13 godzina a tu nic nie zrobione:baffled:
 
Czarna zwolnij trochę tempo, wcale nie musi być wszystko na czas, a rodzince jak raz obiadu nie zrobisz to może zaczną się zastanawiać, że przydaloby się pomóc???
Dorotka- napewno efekt będzie super:tak:
Blond- mi też ten wozek trochę niezbyt przyjemnie pachnie, ale ja go już nie skladam więc się wywietrzy - mam nadzieję:tak:

Moja pralka też już drugi raz chodzi ale o dziwo u Was brzydko a u nas dziś słońce świeci:szok:
My dziś wstaliśmy dopiero przed 10:szok: i niedawno skończyliśmy jeść śniadanie.
Zyczę miłego i ciepłego 13-go:-D:-D
 
Wesolutka ja wiem ze dziecko nie musi byc ciemne i moze sie urodzic kompletnie biale jak mama, ale bylam na 3D i lekarz powiedzial ze nie bedzie biale na 100% bo ma cechy ojca tzn szeroki nos i weilkie usta wiec mowil ze mam sie nie martwic , ze nie musi byc od razu taki jak M ale nie bedzie bialy na bank:sorry2:ja juz sie jakos przyzwyczajam do tej wiadomosci i ubranka kupuje dla niego takie bezowe , albo pomaranczowe zeby ladnie sie komponowal:-Dzaraz wrzuce zdjecie jego "tatusia":wściekła/y: na zamkniety zebyscie widzialy kogo tak wyzywam co jakis czas....
 
Blond- właśnie dostalam instrukcję co zrobić z wozkiem, bo M wrocił ze sklepu

Zaślepki trzeba ściągnąć i one już nie będą potrzebne chyba że kiedyś jeszcze będziesz sciągać koła, po zdjęciu zaślepek trzeba nasmarować wystające osi smarem lub choćby olejem, potem nałóż kółka na oś, mocno je nabij a potem naciśnij sprężynkę z boku kółka i popraw kółko tak żeby "zaskoczyło"
Jeśli masz ulotkę to zerknij na nią, mam nadzieję że się uda:tak:
 
reklama
wanilia79 no ta jego praca też mnie denerwuje, ale przynajmniej często jest w domu i jeździ tylko "na zawołanie" no i nieźle mu płacą więc są plusy i minusy pracy w firmie produkcyjnej:sorry2: A na naleśniczki zapraszam, dzisiaj rano obierałam jabłka i smażyłam:happy: Ale na obiad muszę coś innego zrobić bo M na pewno dziś wróci:tak: A jak Twoje gardło dzisiaj?
Aneta no jakby mnie nie boli, co by nie przechwalić;-):tak:.

Blondi tylko sobie gorącej wody nie napuść do wanny!!!!!

Ula jak weekend to weekend ;-):-p:-p

Ja juz po obiadku ide polezec.

Buzka!
 
Do góry