reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Październik 2008

a ja nie mam problemów z punktualnością mojego mężula bo już sie przyzwyczaiłam, że prawie ciągle nie ma go w domu albo jest "na telefon" i nigdy do końca nic nie wiadomo:rofl2:

ja za to już po kąpieli i wybalsamowana:-) mężula wróci za ok 3h, jak mała pójdzie spać mam w planach wystawić kilka aukcji ale zobaczymy jak to będzie z moim dzieckiem, ile zajmie jej dzis zasypianie :confused:
 
reklama
Beza współczuje Ci że mały musi przejść tyle ale miejmy nadzieje, że teraz wkońcu dojda do jakichś wniosków i będzie dobrze:tak:
Dorotko ja już nic więcej nie napisze, tamten post nie był po to by Cie urazic tylko zmobilizowac i otworzyć oczy ale wiesz ja widze, że Ty wiesz swoje i jestes uparta, szkoda tylko ze nie konsekwentna wtym co mowisz i piszesz oraz w stosunku do siebie i Oliwii.Kiedys zrozumiesz co mialam na mysli teraz juz na ten temat nie bede zabierala glosu bo musialabym ostrzej napisac a nie chce Cie ranic.
Mam nadzieje ze w pore przejzysz na oczy bo naprawde szkoda mi ciebie gdyz wiem co toba kieruje ale jak nadal dasz tak soba manipulowac to Twoje zycie nie bedzie wesole.
Posłuchaj Blond i zajrzyj na forum samotnych matek.
Ps.mam kumpele ktora 5 lat sie rozwodzi przynajmniej raz w miesiacu i wiesz co zawsze nie jest "ten czas"bo stale cos.... a dla mnie to smieszne bo daje soba pomiatac prosi sie o kilka zlotych na buty dla dziecka czy produkty pierwszej potrzeby ale to jej wina bo tak go przyzwyczaila ze sama nie da rady a to nie prawda!! da sobie i to swietnie tylko jest za leniwa i taka jest prawda.Doszlo do tego ze spia osobno a jak chce pare zlotych czy pieniadze na obiad to idzie z nim do lozka bo wtedy jej kase daje, niedawno urodzila drugie dziecko i znow sie nie rozwiedzie bo mam wymowke a z dnia na dzien jest gorzej!!!
 
Ach biedna ta nasza Dorotka - z jednej strony rozumiem jej obawy.
Pierwsza ciąża i boi się zostać sama.
Z drugiej strony chciałaby uciec od tego problemu jak najdalej.
Hmm ... mogę sobie wyobrazić jak jest Tobie Dorotko ciężko.
Jednak dla dobra Oliwi i swojego powinnaś podjąć jakieś kroki.
Przytulam cieplutko.
 
MINISIA ja bym chciala jak mozesz oczywiscie abys dalej do mnie pisala jesli chodzi o M ale postaraj sie mnie troche zrozumiec ze serio jest mi ciezko i ja musze poprostu do tej decyzji dojzec.A twoje posty mi pomagaja i jakbym miala cie blisko i ta twoja motywacje to napewno troche inaczej by to teraz wygladalo.

U mnie byla przyjaciolak i fajne filmy i zdjecia z podrozy poslubnej widzialam W miedzy czasie wrocil M :baffled:I dopuki oni bylo to w miare miedzy nami bylo bo po co przy ludziach sie klocic ale jak tylko poszli to M sie obrazil jak mu powiedzialam ze ma sobie sam obiad zrobic i teraz jest wciekly a jak sie go zapytalam CO TERAZ JESTES ZLY BO MUSISZ SOBIE SAM OBIAD ROBIC TO ONA NA TO
NIE JESTEM ZLY ,GAP SIE W TEN MONITOR sie wydarl na mnie
Staram sie nie denrwowac i nie gadamy ze soba

BEZA biedny ten twoj synus musial sie nacierpiec ale miejmy nadzieje ze dowiecie sie co mu jest
 
Ostatnia edycja:
Dorotko zaciśnij zęby i bądź twarda. To G powinien Ciebie przeprosić za swoje zachowania.
Obiecał Tobie coś kiedyś i sam złamał dane słowo.
Ty dałaś jemu kolejną już szansę i on wykorzystał to nie raz.
Nadwyrężył Twoje zaufanie, więc niech się nie dziwi, że tak reagujesz.
Może trafi do w końcu do niego - chłop duży a postępuje jak dziecko.
Ja bym się nie odzywała do niego, posiedziała przy komputerze, popisała, później poszła do wanny i zrelaksowała się.
A on niech robi sobie co chce - pamiętaj jesteś najważniejsza teraz i Twoja Oliwcia.
To o niej myśl kochana.
Przytylam cieplutko
 
Oj, ale dziś ze mnie leń :-) tylko czytam co u Was dziś, bo nie chce mi się pisać. :zawstydzona/y:
Zjadłam właśnie zacierki na mleku i aż mi niedobrze. Chyba zaraz spać pójdę, bo jakaś nicość mnie ogarnia.

Pa
 
M zjadl i sie polozyl Tylko zapytal sie gdzie ma dzis spac wiec ja powiedzialm ze napewno nie ze mna wiec lezy teraz za moimi plecami bo w tym drugim pokoju gdzie on teraz spi mamy kompa i chyba juz idzie spac
A ja jestem zalamana dlaczego to akrat mnie musialo sie to przytrafic Dlaczego nie moge byc szczesliwa ?????? no ale ktos musi :-(
Sorki dziewczyny ze ja tak o jednym Oki juz dzis nie pisze tylko bede czytala bo wy juz na mnie zle ze ja tylko pisze o M :-(
 
Dorotko po to jesteśmy tutaj - takie internetowe powierniczki.
Komu masz się wyżalić - mamie która jest obrażona na Ciebie.
Pisz ile możesz, bo wiem że przynosi to ulgę a poza tym człowiek czuje się rozumiany.
W waszym małżeństwie dzieje się coś niedobrego i potrzebna jest pomoc psychologa.
Ale obie strony muszą chceć rozwiązania problemu.
Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Wiolu oj ble zacierki na mleku - ja bym nie zjadła ich. Nie lubię mleka.
 
Cały dzień przespałam a teraz chętnie bym coś zrobiła. Za to mój M poszedł spać i d.... normalnie zła jestem. Nie chce mi się już leżeć ani oglądać telewizji. Normalnie mnie roznosi. Za sprzątanie też się nie zabiorę bo znowu skończy się jakimiś skurczami. No i co to za życie. A ponoć ciąża to nie choroba... Grrrrrrrrrrrrrr:wściekła/y:
Popieram Cie tez juz mnie to dobija. Jak tu sie cieszyc z tego stanu jak nic robic nie mozna i wiecznie trza uwazac:baffled:

Dorotka ja podpisuje sie pod tym co napisała Minisia:zawstydzona/y::sorry2:

A ja własnie wcinam Pizze :-p:-p:-p i chyba sobie zapuszcze jakis filmik w łóżeczku:rofl2:
pozneij wpadne zobaczyc czy Kaka sie pojawiła:rofl2: i Agniesia
 
reklama
O masz pizza mniam, Domi pisała o kluskach na parze na odowiednim wątku i nawet napisałam jej przepis.
Ale nie zrobię nic w tym kierunku dziś - dopadła mnie zgaga i d... z jedzenia czegokolwiek ... no może na jabłko się skuszę.

Czarna smacznego.
 
Do góry