Dzien dobry dziewczyny:-):-):-)
....
A ja juz usycham z tesknoty za moim mezem:-(((
W dodatku mam klopot z kolanem (jakas paranoja normlanie-mama wrocila ze szpitala po operacji kolana, a ja dzisiaj ide do ortopedy)-powyginalo mi noge w nocy i spuchlo mi kolano, od kilku dni mialam jakby mrowienie i dretwienie w srodku kolana i naokolo, ale dzisiaj jest masakra od rana -spadlam z lozka przy wstawaniu, nie moge zginac wogole nogi...nie mam pojecia co to moze byc-szukalam w sieci ale nic ni ma...a wlasciwie tyle tego jest ze wszystko mi pasuje...a wszystkiegio miec nie moge
:-
szok: o 15.30 wizyta i sie wyjasni...mam nadzieje:-)...oj po tej 30stece to ja sie normalnie sypie cala juz...ciekawe kiedy zacznie szwankowac mi głowa:-))))
Kropeczko nie dziwie sie, ze tesknisz za mezem, bo to juz troszke czasu nie? Ja to jak tydzien go nie widze to wariuje

A jak twoja mamusia sie czuje po operacji?Czy wszystko przebieglo w porzadku?mam taka nadzieje

Daj znac jak po wizycie u ortopedy - mam nadzieje, ze nic ci nie bedzie, ze moze to tylko jakies male przesilenie kolana

3mam kciuki!!!

;-)
.....ale wlasnie wyjechal w poniedzialek rano, mial wrocic wczoraj wieczorem ewentualnie w nocy a jeszcze go nie ma:-

-

wściekła/y:

ja czekam gotowa, a go ni ma.. buuuuu
ma byc kolo 12-stej... pale jak mam go szczapic na przytulanka jak pewnie bedzie zmeczony

a przeciez musze dzis.... tzn chce baardzo... eh..
Marzenixx moja mala rada

Jak tylko przyjedzie nie zaczynaj od razu mowy o przytulankach. Jak wez mnie kapiel umyj mu plecka, zrob masaz

Niech nawet sie przespi, to go napewno zrelaksuje i pozytywnie nastawi na pozniej


. On napewno oczekuje troszke odpoczynku. Zobaczysz bedzie wspaniale. Jeszcze jak zobaczy ta sexi bielizne....a moze od razu bedzie mial chrapke na ciebie
Kropeczko,
wszystko poszlo z planem...wzielam kapiel i juz bylo troszke lepiej..a po bara,bara bylo znacznie lepej:-)dzisiaj chyba tez bedziemy bo tescik wyszedl poytywny:-)
Dzisiaj tez dzialaj jesli tylko macie ochote
ale za nim przemawialy jednak sprawy wieku ... ja mam teraz 24 a on 27 (w tym roku 28) i stwierdzil ze dopiero taki wiek jest odpowiedni dla niego na ojcostwo poza tym chyba zaczal sie nudzic i wydaje mu sie ze dziecko przyniesie urozmaicenie w zyciu - no co do tego to sie nie myli
Sa rozni mezczyzni

Jedni czuja, ze potrafia byc ojcami w wieku 24,25 lat jedni potrezbuja wicej czasu

. Ja mialam ochote na dziecko juz 2 lata temu a po slubie to taki instynkt macierzynski mi sie wlaczyl, ze czesto myslalam o dzieciach, jednak sytuacja w jakiej bylismy nie pozwolila nam na to:-(Powiem ci, ze jak my zaczelismy sie starac w tamtym roku to moj maz w pewnym momencie powiedzial, ze on do konca nie jest jeszczez pewnien czy chce byc ojcem, co mnie bardzo zaskoczylo, ale zrozumialam to, bo przeciez nie potrafie zmienic jego myslenia, ale staralismy sie dalej. Teraz to on tak chce dzidzi mocno jak ja i jest szczesliwy, ze sie staramy i rowniez smutny jak pojawia sie kolejna @:-

-(Ale ciagle mi powtarza, ze widocznie nasz czas jeszcze przyjdzie
Witaj
Lilu19:-)