reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniówkowe mamy

U nas noc była po prostu koszmarem. Non stop Oskar kaszlał albo płakał, on już wpada w jakąś histerię jak chce spać a męczy go kaszel. Nie ma apetytu, ma mokry kaszel, z nosa wodospad. Na szczęście gorączki nie ma (wczoraj troszkę). Dzisiaj idę do lekarza, ale to jest najgorszy lekarz w przychodni, taki że jak ostatnio u niego byłam z Oskarem to wylądował na drugi dzień w szpitalu. No a ja czuję się jak sflaczała dętka, strasznie.
 
reklama
Aneta, Donkat się do mnie nie odzywała, ale ja zaraz do niej napiszę.

Doti, a może idźcie do innego lekarza.
Zauważyłam, że sprzedajesz na allegro chusteczki do czyszczenia piekarnika. Wiesz może czy dobre są?
 
Dzien dobry.
Doti - zdrowka dla Oskarka
Klavell - witaj z powrotem.
Justyna - jak nastroj?

Jutro idziemy na usg brzuszka Stasia w ramach profilaktyki przeciwrakowej.
U nas spoko choc Stasiek zaczyna grymasic na owoce i warzywa:szok::wściekła/y:i bawi sie w wyciskanie:eek:

Wczoraj przyjechala do mnie kolezanka z Krakowa bo miala jakies sprawy do zalatwienia w Gdansku i tak sobie serdecznie pogadalysmy do prawie 2 w nocy...dala mi duzo pozytywnych fluidow ze az zyc i dzialac sie chce...
Auto znow u mechanika...wykoncze sie, trzeba sprzedac te cholerstwo bo zwariowac mozna:wściekła/y::dry:
 
Ostatnia edycja:
Majandra, nie próbowałam tych chusteczek do piekarnika. Ale mam piankę do czyszczenia i różową pastę i jestem zadowolona, o szamponie do dywanów też mi klientki mówiły że "rewelacyjny". Więc mam takie zdanie, że te rzeczy są dosyć dobre.

Anetasa, nie było szans dostać się do innego lekarza :wściekła/y: Rejestracja jest czynna od 7 rano, od 7 do 7:40 nic nie robiłam tylko tam dzwoniłam, ale nikt nie odbierał. W końcu zadzwoniłam do mamy i przyjechała do Oskara, a ja do ośrodka rejestrować. No i tam były takie tłumy, że już ledwo do tego lekarza się dostałam... :-(
 
Aha...zapomniala drogie Cioteczki napomknac ze @ mi sie spoznia 4 dzien i co dziwne 2 dni temu mialam plamienie ( pierwsz raz:szok: ), sadzilam ze to poczatek @ ale potem amba i nic, do dzis zero @...jutro rano robie test:szok::sorry2: ale czuje ze :no:
 
Witam.
Dziś nic do połowy była okropna. Lekka już gorączka 38st. W nocy dałam mmałemu pół czopka pyralginy, bo juz nie mogłam patrzeć jak się męczy i pomysłów na ulżenie mu zabrakło. Chyba to był strzał w dychę, bo po tym czopku spaliśmy do 7:40 a w między czasie wstawałam by Maję do przedszkola wyprawić przez 7. Już teraz własnie drzemie, ale jest juz poprawa b dziś nie marudził i był wesoły. Mam nadzieję, że najgorsze minęło a i zaczęły mu już wysuszać sie te krosty.

Doti również życzę zdrówka dla Oskarka

Hrudzia
takie pogaduchy serdeczne zawsze pomagaja , cieszę się, że ta koleżanka nastawiła Ciebie pozytwynie
 
Doti a niemasz jakiegoś lekarza którego mogłabyś zmówić prywatnie do domu? Jak tam w tej przychpdni tak czarno od ludzi to po wizycie u lekarza Oskarek może rozchorować się jeszcze bardziej.
Agulka cieszę się że z Adasiem już trochę lepiej bo strasznie mi szkoda biedaczka że tak się męczy niechby już ta ospa sobie poszła w ch***:wściekła/y:
Hrudzia pogaduchy z koleżanką zawsze dobrze robią:tak: nie ma to jak się wygadać a co do testowanka to nie wiem trzymać kciuki czy nie?:eek:
 
Anetasa, no nie mam żadnego takiego lekarza. W przychodni umawia się na godziny więc takich tłumów nie będzie... No zresztą zobaczę co mi ten chłop powie. Najwyżej jutro pójdę do innej lekarki
 
Powiem Ci że ja w łaśnie najbardziej zawsze się obawiam że pójdę z przeziębionym dzieckiem a wyjdą od lekarza z rozłożonym na maxa dlatego zawsze staram się trafić na naszą panią doktor bo ona nas bieże bez kolejki a jak jej nie ma to wolę zapłacić żeby prywatnie ktoś przyjechał. Naszczęście mam takich dwóch a jeden świetny fachowiec leczył jeszcze mnie jak byłam mała:-)
 
reklama
Z Julitką już dobrze, tylko Donkat ma jakieś problemy żołądkowe (może jakiś mały wirusik:eek:). Pozdrawia Was wszystkie.

Doti, a macie tylko szampon do prania dywanów, czy też może proszek do prania na sucho?

Agulka, dobrze, że z Adasiem już lepiej.:-)
 
Do góry