U
użytkownik 489
Gość
dzięki wielkie za rozgrzeszenierozgrzeszenie udzieloneja już otworzylam sloik i czekam na wiruski ciążowe
![]()


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dzięki wielkie za rozgrzeszenierozgrzeszenie udzieloneja już otworzylam sloik i czekam na wiruski ciążowe
![]()
od razu Wam wszystko powiem, przecież życie trzeba sobie ułatwiać, a ja WAm go utrudnię, ale jędza ze mnieKochana, mysle ze kazda z nas to doskonale rozumieTylko nie zapomnij dac nam znac po badaniu. Bede trzymala za Ciebie kciuki poki nie odpiszesz, wiec zrob to koniecznie bo bedzie mi to utrudnialo zycie
Buzka kochanie
że mam się nie przejmować bo to jeszcze nic nie znaczy... na razie cytologia wykryła wirusa hpv i nieliczne zmienione komórki... jutro mam się kontaktować w sprawie kolposkopii...
jestem świadoma co to może oznaczać... cala linia kobieca od strony mojej matki nie ma macicy... ja pier... jak to brzmi... nie mam nawet z kim o tym pogadać...
lekarz powiedział, ze mam się starać...
poza tym nawet jak się okaże że czarny scenariusz się spełnia nie podejmę leczenia...
możecie mnie zjechać, objechać, nakrzyczeć na mnie ale leczenie polega na wycięciu części szyjki macicy bądź całej... po tym nie ma szans na jakąkolwiek ciążę...
Zycze Ci z calego serducha zeby bylo dobrze, ale moze pojdz do drugiego lekarza na konsultacje ... ? Zobaczysz czy potwierdzi teorie twojego ginka i dowiesz sie czy bezpieczne bedzie dla Ciebie i dzidzi jak zajdziesz w ciaze przy tej grupie...że mam się nie przejmować bo to jeszcze nic nie znaczy... na razie cytologia wykryła wirusa hpv i nieliczne zmienione komórki... jutro mam się kontaktować w sprawie kolposkopii...
jestem świadoma co to może oznaczać... cala linia kobieca od strony mojej matki nie ma macicy... ja pier... jak to brzmi... nie mam nawet z kim o tym pogadać...
lekarz powiedział, ze mam się starać...
poza tym nawet jak się okaże że czarny scenariusz się spełnia nie podejmę leczenia...
możecie mnie zjechać, objechać, nakrzyczeć na mnie ale leczenie polega na wycięciu części szyjki macicy bądź całej... po tym nie ma szans na jakąkolwiek ciążę...
dziewczyno co ty bredzisz? co ty bredzisz? a czy ty wiesz ze jesli, ten czarny scenariusz się pojawi(odpukac i mam nadzieję ze nie) to mozesz nie tylko stracic macice ale CIEBIE MOGĄ STRACIC!!!!!!!!!!!!!!że mam się nie przejmować bo to jeszcze nic nie znaczy... na razie cytologia wykryła wirusa hpv i nieliczne zmienione komórki... jutro mam się kontaktować w sprawie kolposkopii...
jestem świadoma co to może oznaczać... cala linia kobieca od strony mojej matki nie ma macicy... ja pier... jak to brzmi... nie mam nawet z kim o tym pogadać...
lekarz powiedział, ze mam się starać...
poza tym nawet jak się okaże że czarny scenariusz się spełnia nie podejmę leczenia...
możecie mnie zjechać, objechać, nakrzyczeć na mnie ale leczenie polega na wycięciu części szyjki macicy bądź całej... po tym nie ma szans na jakąkolwiek ciążę...
Oj nie pamietam kochana jakie mialam wyniki ale biore juz tez okolo miesiaca i powiem Ci ze pomagają pierwszy raz dostalam regularnie @ a mialam brac przez 3 dni polowke rano a po trzech dniach jak bede dobrze znosila to mam brac pol rano i pol wieczorem zawsze podczas jedzenia a skutki uboczne hm...na samym poczatku mialam zawroty głowy i bylam troszke oslabiona ale juz jest dobrzeA jak dlugo bierzesz i jaka masz wysoka prolaktyne, jesli mozna spytac? Ja dopiero pierwszy miesiac 8 dni - mam brac 1 na noc i jedna na dzien a ty?Czy masz jakies skutki uboczne?
że mam się nie przejmować bo to jeszcze nic nie znaczy... na razie cytologia wykryła wirusa hpv i nieliczne zmienione komórki... jutro mam się kontaktować w sprawie kolposkopii...
jestem świadoma co to może oznaczać... cala linia kobieca od strony mojej matki nie ma macicy... ja pier... jak to brzmi... nie mam nawet z kim o tym pogadać...
lekarz powiedział, ze mam się starać...
poza tym nawet jak się okaże że czarny scenariusz się spełnia nie podejmę leczenia...
możecie mnie zjechać, objechać, nakrzyczeć na mnie ale leczenie polega na wycięciu części szyjki macicy bądź całej... po tym nie ma szans na jakąkolwiek ciążę...
na razie jest to początkowa 4 grupa... lekarz to znajomy rodziny... jeden z najlepszych w polsce... gdyby nie on nawet bym o tym nie wiedziała... pracuje w instytucie matki i dziecka na nazwisko ma Dżugała... do tego dochodzi Pani endokrynolog Filipp z tej samej kliniki..
będę okropna i możecie tego nie zrozumieć... ja nie chcę żyć nie mogąc mieć dziecka...
smutne ale nie potrafię tego inaczej niż dosadnie powiedzieć...
na razie tli się we mnie nadzieja, że będzie dobrze...