Witam sie i ja poniedziałkowo:-) wczoraj wieczorem wróciliśmy od rodziców. Weekendzik udany.Babcie szalały z wnusiem a ja mogłam troszkę odpocząć. Moja Mama gdyby jej coś z piersi leciało to i cyca by dała Małemu
a dziś nocka taka sobie.Macio sporo razy się budził w nocy no i oczywiście w dalszym ciągu toczymy boje o to żeby spał w łóżeczku ale opornie to idzie
kurde przeboleć nie mogę że zanim nie wylądowaliśmy w szpitalu na te cholerne zakażenie ukł. moczowego to zasypiał sam w łóżeczku a teraz ciągle tylko cyc do spania i chce spać ze mną :-( Czasem już przestaję wierzyć, że go przekonam do łóżeczka. Lecę nadrobić zaległości na innych wątkach.pa.
a dziś nocka taka sobie.Macio sporo razy się budził w nocy no i oczywiście w dalszym ciągu toczymy boje o to żeby spał w łóżeczku ale opornie to idzie
kurde przeboleć nie mogę że zanim nie wylądowaliśmy w szpitalu na te cholerne zakażenie ukł. moczowego to zasypiał sam w łóżeczku a teraz ciągle tylko cyc do spania i chce spać ze mną :-( Czasem już przestaję wierzyć, że go przekonam do łóżeczka. Lecę nadrobić zaległości na innych wątkach.pa.


