dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Witam się z rana :-). U nas piękne słoneczko. Potworniasty dał mamie pospać a M w szkole. Rano zdążyliśmy się pożreć i mam lekko zrąbany humor. Normalnie mam go już serdecznie dość. Całe jego życie kręci się wyłącznie w okół sprzątania. 3 dni temu zrobił mi awanturę że nie posprzątałam po pieczeniu i on biedny musi patrzeć na bałagan, pomimo że skończyłam piec późno wieczorem i powiedziałam mu że jestem wykończona i sprzątnę rano. Wczoraj młody nie dał mi posprzątać a potem mama przyjechała i zabrała nas do siebie i dopiero wróciliśmy razem z M i oczywiście miałam awanturę że jak mogłam zostawić taki bałagan i on biedny musi sprzątać a wogóle to nawet obiadu nie ma i ja mam mu w takim razie naleśniki zrobić. Powiedziałam mu żeby się wypchał bo całą noc nie spałam i cały dzień się małym zajmowałam i nie mam siły. No to sam zrobił łaskawie te naleśniki. A dziś rano przychodzi do mnie i mówi że posprzątał w kuchni cały syf po mnie i że mam pomyć podłogi. qrwa co ja jestem sprzątaczka? Powiedziałam mu żeby sobie poszedł i nie wracał. Nie ważne że w jego mniemanu posprzątane najwyraźniej znaczy zupełnie wyłoncznie włorzenie naczyń do zmywarki a ja ciągle tylko latam ze szmatą. Normalnie już mam serdecznie dość. Już mi się żygać chce jak słysze sprzątać. Codziennie tylko latanie ze ścierą , mycie , pranie, prasowanie, zajmowanie się dzieckiem i ciągle niezadowolony mąż. Ostatnio stwierdził żebym nie używała tylu rzeczy bo on musi ciągle prasować.A w ciągu ostatniego miesiąca zrobił to 2 razy. Raz jak niemiał poprasowanej koszuli i dwa jak to stwierdził w ramach prezentu na dzień kobiet!!!!!!!!!!!qrwa chyba się normalnie rozwiode!!!!!!!!!!!!
No to się wyżaliłam od rana. Zaczynam się zastanawiać czy to zemną jest coś nie tak....
Dziewczyny az nie wiem co powiedziec Wkurzajace to jest jak faceci sa tacy niezadowoleniMarma,witaj w gronie,mój M wczoraj też zrobił afront,że sterta naczyń,że nie ma obiadu etc.Sam ostatnio widział jak był na zwolnieniu,że zajmowanie się małym i domem nie jest takie proste,a człowiek jest tylko człowiekiem a nie maszyną do sprzatania i gotowania;-(Do tego siadł na mnie,że mam sobie dofinansowanie do kursu załatwić(idziemy razem na taki jeden kurs w maju),bo on nie bedzie oszczędności tracił
Oczywiście musiał się wyrzyć,bo sam dostał tylko połowę z pracy...wqkrwiłam się i poszłam do pokoju ze łzami w oczach...potem dosrał mi,że robię się jak moja starsza siostra,że nie chce do znajomych jechac dziś,co ja wcale tak nie powiedziałam,chocdziło mi o to,że możemy jechac popłudniu na 2 godz. nie dłużej,bo mały zawsze nam marudzi wieczorem jak jesteśmy u kogoś,a ja się z nim urzeram i usypiam nie on
A na koniec to chyba myślał,że jak zrobi maślane oczy i zacznie się migdalić,to mi przejdzie,a ja poszłam spać z Mikim:-)
No to,też się wygadałam i wyrzuciłam to z siebie![]()

Z tym sie zgadzam Chco moj G jest jaki jest ale takiego klopotu nie mam z nim On sprzatnie i nic mi nie powie Zajmuje sie Oliwia jak tylko jest w domu A ja sobie spokojnie moge czy cos porobic czy na BB posiedziec.Ugotuje np teraz robi placki ziemniaczaneWszyscy są tacy sami. Wydaje im się że są pępkami świata. A my od tego żeby im robić dobrze !!

G i ugotuje i posprzata i uprasuje i robi to od zawsze i bardzo czesto Nie musi miec obiadu On byle czym do jedzenia sie zadowoli I od zawsze nawet jak jest obiad zrobiony to musi sobie go podgrzac i podac

MARMA oj nie dadza ci rozwodu


I bardzo dobrze Grunt to poprawic sobie humorA my z Potworniastym byliśmy na spacerku w chuście po lesie :-) Mi się od razu humorek poprawił :-) A jak pięknie na dworze :-) Normalnie wiosna przyszła :-) Oby tylko chciała zostać :-)
Wesolutka A gdzie wy to z Jaguska sie wybieracie HHMMMMMM JAKOS TAJEMNICZO TO BRZMI

Sliczne zdjecie Jaguski

My bylismy na spacerze W srode ide do kolezanki na urodziny i kupilam jej dzis w swicie herbat Taka fajna paczuszke z herbatami

Oliwia jakos zas nie chce jest ani mleka Tylko herbatka jakos jej dzis idzie
G podgrzewal jej sloiczek Ja patrze a ten przynosi z mieskiem po 5 miesiacu Oli nie chciala go jesc ale jeszcze jak wstanie bo teraz spi to jeszcze postaram sie jej dac
