Właśnie to mnie wkurza, że łazi na piwo, nie miałabym nic przeciwko tenisowi, koszykówce czy innym sporcie ale piwo z kumplami rozkłada mnie na łopatki, poprostu zostaje sama w domu i czekam na tego bezmózgowca a on przychodzi zadowolomy i twierdzi, ze się czepiam bo mu zabraniam spotkań z kolegami ale ja nie mam nic przeciwno spotaniom z kolegami, mógłby ich nawet do domu zapraszac tylko to piwo .........
Już probowałam wychodzenia z domu i wracania późną porą tak jak on ale nie pomogło
Już probowałam wychodzenia z domu i wracania późną porą tak jak on ale nie pomogło




nie chcę się pzrerazić;-)
Wczoraj wieczorem przyszla @, tempki byly >37 przez caly poprzedni cykl (spadek do 36.6 w dzien @ w zeszlym cyklu, a juz nastepnego dnia tempki skoczyly w gore), przedwczoraj spadla mi z 37.4 do 36.9 (juz wiedzialam, ze @ przyjdzie, ale pojawila sie tylko pomaranczowa plamka), wczoraj 37.1 i wieczorem i w nocy krwawienie, dzisiaj rano juz znowu 37.4... :-( Trace wiare w to mierzenie tempki, skoro non stop mam taka wysoka, ze ona nic nie oznacza 

owulka trwa, a ja z moim M nie tyle co poklócona ale odrana cicho jakoś.....przytulanek nie bylo:-( on jest taki zapracowany ze na nic nie ma sily, nawet nie wiem czy sily czy ochoty czy za duzo o pracy mysli, nie wiem.... jestem zla, smutna, wsciekla nie wiem, nie wiem co mam robic... poprostu juc nie mam sily...

