reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

Witajcie mamuśki :-)
Przepraszamy za wczorajszą nieobecność ale.... jesteśmy z wizytą u dziadków :-) to chyba nasza ostatnia tak długa wizyta :zawstydzona/y: bo Amelcia od poniedziałku idzie do żłobka :-:)-:)-:)-:)-:)-( a ja wracam do pracy :zawstydzona/y: od pół roku nie miałam takiego luzu jak dzisiaj!!!!! dziadek "porwał" mi dziecko i oddać nie chciał :-) Ale..... ile ja żeczy pozałatwiałam!!!!!! fryzjer, ZAKUY - nowe szmatki ;-)wizyty u koleżanek ze "szkolnej ławy" :laugh2: kurcze było super!!! szkoda że dziadek i babcia nie mieszkają obok :-(
 
reklama
Lilunia co tu począć z Maciusiem :eek: chyba trzeba czekać aż samo minie :-(
Marma to CiKacperek wystrzelił :szok: Rodzina ach rodzina ;-)
Małaulka Lenka zuch dziewczynka
Kate kciukasy zaciśnięte
Czarna no to klops z tym moczem. A z przedszkolem to rzeczywiście masakra. U nas termin do końca kwietnia, a tu okazało się, że akt urodzenia do wglądu, a Martyna urodzona w Bydgoszczy więc teściowa jutro pójdzie i wyśle, bo w domu już żaden nie został.
Blond no paranoja!
Evelajna czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!
Kaka powodzenia z szefową i tulaski dla Hanki. Mamusia cała jej!
A ja właśnie na taki zasiłek wychowawczy pójdę. Na razie jestem na zwolnieniu. Pieniądzę rzeczywiście psie. Dlatego wzięłam pożyczkę, żeby jakoś uzupełnić straty, ale będzie trzeba pas zacisnąć. Ciekawe kiedy to się zmieni :baffled:

U nas dzień do przodu. Martyna bez drzemki więc jestem zajechana. Na wieczór zrobiła taką jazdę jak jej kazaliśmy zabawki posprzątać, że nie wiem czy MOPS jutro nie wpadnie ;-) Czyżby jakiś opóźniony bunt dwulatka czy zazdrośc o brata i zaczyna konkurować, bo nie może się ode mnie odkleić :baffled: Brak mi sił i cierpliwości. Mam nadzieję, że to przejściowe i jak odpocznę to minie :sorry:
 
wanilia oj ja miałam już w tamtym roku przygode z kompem:(
kate powodzenia
czarna blond można się odwoływać, czasem to coś daje
Evelajna przerabiamy nasze dwa pokoje, na kuchnie i salon, osobne wejście i adaptacje strychu na 2 sypialnie i łazienke, bo mamy góre niemieszkalną. Poradzisz sobie i szybko coś znajdziesz, a z mamą przykra sprawa
Dorotka spokojnie po prostu puściły ci nerwy i zdrówka życze

Oj ja nie mam jakos weny do pisania, byliśmy u babki, zalatwilismy już geodete- przez glupi ganek znowu mapka. i reszta jak zwykle czyli siadem dopiero teraz a ze padam to mykam spać
 
Witam i ja po całym dzionku
Magdziunia, Karola ja jeszczem do pracy nie poszła a każdą chwilę poświęcam Szymonkowi- tak na zapas się nim cieszę, bo jak wróce do roboty to....bbrrrrr...nawet nie chcę myśleć, tu zmęczona, tu obowiązki domowe, na nowy dzień łachy przygotować, a kiedy maluszkowi czas poświęcać??? :-:)-:)-(

Magdziunia no dopiero doczytałam że chrzciny w niedzielę, proszę się pięknie wystroić ;-)(Sebcio ponoć już ma swoją kreację) i foteczki koniecznie powklejać :tak:
Musze jeszcze tylko wymyślić w co jutro się ubrac do pracy heheh w domu nie było takiego problemu;-)
Pozdrawiam
Łoj też tego nie lubię, zawsze co rano otwerałam szafę i jęczałam że nie mam się w co ubrać!:rofl2: Teraz pewnie co w ręce wpadnie będę zakładać, byle czyste:laugh2:

Asia cieszę sie, cieszę:tak: Tylko mamy mi szkoda, ale wierzę, że sobie poradzi, bo ona obrotna baba. Będzie musiała się jednak naszarpać, żeby dopiąć swego, a to już nie te lata i powinna spokojnie do emerytury pracować.
Dorotka też raz Tusinę opitoliłam za jęki... :zawstydzona/y: Każdemu mogą nerwy siąść.
Magdziunia jedz zdrowo i zajmuj się Sebciem. Z czasem się dostroicie do nowego planu dnia.
Tak, tak - na spokojnie znajdę dobrą pracę:tak:

Moje dziecko upodobało sobie stopy. Cudze. Im większe tym lepsze. Żeby pisać na bb kładę Tuśkę na dywanie, ubieram czyste skarpetki, a ona się bawi na całego. I gryzie. Najgorsze, że ja mam łaskotki!
Hehehe ale agentka, po mamusi chyba ;-);-):-p

Witajcie mamuśki :-)
Przepraszamy za wczorajszą nieobecność ale.... jesteśmy z wizytą u dziadków :-) to chyba nasza ostatnia tak długa wizyta :zawstydzona/y: bo Amelcia od poniedziałku idzie do żłobka :-:)-:)-:)-:)-:)-( a ja wracam do pracy :zawstydzona/y: od pół roku nie miałam takiego luzu jak dzisiaj!!!!! dziadek "porwał" mi dziecko i oddać nie chciał :-) Ale..... ile ja żeczy pozałatwiałam!!!!!! fryzjer, ZAKUY - nowe szmatki ;-)wizyty u koleżanek ze "szkolnej ławy" :laugh2: kurcze było super!!! szkoda że dziadek i babcia nie mieszkają obok :-(
OOO witam nową Wiolę na forum :-):-). Ja do pracy po weekendzie majowym wracam.:-:)-(

A ja właśnie na taki zasiłek wychowawczy pójdę. Na razie jestem na zwolnieniu. Pieniądzę rzeczywiście psie. Dlatego wzięłam pożyczkę, żeby jakoś uzupełnić straty, ale będzie trzeba pas zacisnąć. Ciekawe kiedy to się zmieni :baffled:

U nas dzień do przodu. Martyna bez drzemki więc jestem zajechana. Na wieczór zrobiła taką jazdę jak jej kazaliśmy zabawki posprzątać, że nie wiem czy MOPS jutro nie wpadnie ;-) Czyżby jakiś opóźniony bunt dwulatka czy zazdrośc o brata i zaczyna konkurować, bo nie może się ode mnie odkleić :baffled: Brak mi sił i cierpliwości. Mam nadzieję, że to przejściowe i jak odpocznę to minie :sorry:
To Ci mała buntowniczka, ja myślę że troszkę zazdrosna o brata.

A my dziś byliśmy na spacerze nad stawem, miło było żaby rechotały, Szymcia uśpiły a ja brukowce przeglądałam, bo wzięłam cały zapas :laugh2::laugh2:, jeden pod du...e bo tam ławki ni ma, a przydałaby się, muszę M namówić, bo na trawie wiosną to zimno i wilk może wleźć gdzie niebądź :rofl2:, a przecieżnie będę stała jak pi....a w kwiatkach :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
lecę spać, bo M mi jakieś maślane oczęta robi :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Ale naprodukowałyście przez cały dzień. Poczytałam troszke ale na odpisywanie sił brak. Wybaczcie.
My mieliśmy dzień pełen wrażeń. Pojechaliśmy z maksem na spotkanie z koleżanką z pracy na Pole Mokotowskie ( KATE już wiem jak dojechać więc jakby co to jestem gotowa;-)). Pojechaliśmy autobusem a potem metrem. Ale małemu sie podobało buzia mu sie cieszyła i wszystkich w koło zaczepiał. Nie zmrużył oka. Pochodziłyśmy po parku i tam chwile pospał. Potem wizyta w pracy. Smiał sie do wszystkich gadał po swojemu i oczywiście nie zasnoł nawet na chwile. Przyjechał po nas A i wrócilismy dopiero przed 20. Mały zjadł i padł jak bąk. ja też już padam ale nie mogłam sie powstrzymać żeby do was nie zajrzeć:tak: Nogi mi wchodza w d... Zmykam pa. Dobrej nocki życze
 
Wiolas dziadków (rodziców) to mi okrutnie brakuje. Jak by tu byli to ani chwili nie myślałabym czy zostać na zasiłku czy wracać do pracy. Kocham moją Tusinę, ale po tym krótkim okresie w żłobku wiem, że pracowanie byłoby super.
A zakupów ciuszkowych to achhhhhhh.... dawno nie robiłam.
Kasia jak czytam o takich akcjach dwuletnich dziewczynek, to aż mnie ciary przechodzą - czy podołam jak moja zacznie świrować?? Uściskaj Martynkę od e-cioci. Może pieszczochów jej więcej potrzeba:-)
Patrycja czyli remont kapitalny. A z tymi budowlanymi papierami, to choróbka nie zazdroszczę. I oczywiście wszystko trzeba aktualizować i płacić za pieczątki:angry:
Wiola urechtałam się setnie - opis romantycznego odpoczynku nad stawem mnie położył, rozłożył, powalił:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Mężulo stuka w nianię (elektryczną! bez domysłów!) więc czas spać.
Dobranocki!
 
reklama
Moje dziecko upodobało sobie stopy. Cudze. Im większe tym lepsze. Żeby pisać na bb kładę Tuśkę na dywanie, ubieram czyste skarpetki, a ona się bawi na całego. I gryzie. Najgorsze, że ja mam łaskotki!
Nie no :-D ma przynajmniej zajęcie.

[Poczytałam ale odpowiem ogólnie.

Jak sie lepiej wychodzi na bezrobociu niz w pracy to pewnie ze lepiej siedziec w domu. Ja niestety nawet na płatny wychowawczy się nie łapie...nawet gdyby to co mozna zrobic za 450 zł. Mój M tez kokosów nie zarabia wiec jest jak jest.

Mysle, ze kazdemu przynajmniej raz się zdarzyło krzyknac na dziecko lub mu vos odburknąc. w koncu jesteśmy tylko ludzmi.

Zdrowia dla choruszków.

Powodzenia na rozmowach.

A ja własnie na kolacje jem frytki i zapijam redsikiem.

Powoli przyzwycajam sie do pracy. Kierownica dalej mnie nie zaprasza na spotkanie. Pewnie nie ma czasu bo jej miesiac nie było - złamała noge. Wiec [ewnie wszystko wazniejsze niz ja. Dlubie to co mi poleciła i zobaczymy czy bedzie zadowolona. Troche jestem zmeczona. Hanka zaczeła sie znowu budzic w nocy. musi sie przyzwyczaic do nowej stuacji. ogólnie wraca od babci uśmiechnieta i zadowolona. Ja zaś tak jak Magdziunia po pracy staram sie jej poswiecic kazda minute. idziemy na wspolny spacer, duzo się przytulamy i wyglupiamy. Własnie Haneczka juz śpi po kapieli. Musze jeszcze tylko wymyślić w co jutro się ubrac do pracy heheh w domu nie było takiego problemu;-)
Pozdrawiam
Kaka taka sytuacja - jaką masz ze swoją szefową napewno denerwuję.
Co do ubioru to ja mam z głowy bo wkładam dres sportowy - ale czasem mam już go dość i wolałabym tak bardziej elegancko.

Witajcie mamuśki :-)
Przepraszamy za wczorajszą nieobecność ale.... jesteśmy z wizytą u dziadków :-) to chyba nasza ostatnia tak długa wizyta :zawstydzona/y: bo Amelcia od poniedziałku idzie do żłobka :-:)-:)-:)-:)-:)-( a ja wracam do pracy :zawstydzona/y: od pół roku nie miałam takiego luzu jak dzisiaj!!!!! dziadek "porwał" mi dziecko i oddać nie chciał :-) Ale..... ile ja żeczy pozałatwiałam!!!!!! fryzjer, ZAKUY - nowe szmatki ;-)wizyty u koleżanek ze "szkolnej ławy" :laugh2: kurcze było super!!! szkoda że dziadek i babcia nie mieszkają obok :-(
I dziadzio zadowolony i Ty mogłaś skorzystać z "wolności".
:tak:

U nas dzień do przodu. Martyna bez drzemki więc jestem zajechana. Na wieczór zrobiła taką jazdę jak jej kazaliśmy zabawki posprzątać, że nie wiem czy MOPS jutro nie wpadnie ;-) Czyżby jakiś opóźniony bunt dwulatka czy zazdrośc o brata i zaczyna konkurować, bo nie może się ode mnie odkleić :baffled: Brak mi sił i cierpliwości. Mam nadzieję, że to przejściowe i jak odpocznę to minie :sorry:
Oby Martynce przeszło i może faktycznie bunt 2-latka.

Oj ja nie mam jakos weny do pisania, byliśmy u babki, zalatwilismy już geodete- przez glupi ganek znowu mapka. i reszta jak zwykle czyli siadem dopiero teraz a ze padam to mykam spać
Zapracowanie i zalatanie - Pati odpocznij i zwolnij troszkę.

Witam i ja po całym dzionku
Magdziunia, Karola ja jeszczem do pracy nie poszła a każdą chwilę poświęcam Szymonkowi- tak na zapas się nim cieszę, bo jak wróce do roboty to....bbrrrrr...nawet nie chcę myśleć, tu zmęczona, tu obowiązki domowe, na nowy dzień łachy przygotować, a kiedy maluszkowi czas poświęcać??? :-:)-:)-(

Magdziunia no dopiero doczytałam że chrzciny w niedzielę, proszę się pięknie wystroić ;-)(Sebcio ponoć już ma swoją kreację) i foteczki koniecznie powklejać :tak:

A my dziś byliśmy na spacerze nad stawem, miło było żaby rechotały, Szymcia uśpiły a ja brukowce przeglądałam, bo wzięłam cały zapas :laugh2::laugh2:, jeden pod du...e bo tam ławki ni ma, a przydałaby się, muszę M namówić, bo na trawie wiosną to zimno i wilk może wleźć gdzie niebądź :rofl2:, a przecieżnie będę stała jak pi....a w kwiatkach :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
lecę spać, bo M mi jakieś maślane oczęta robi :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Dzionek ze spacerkiem zaliczony - super i pogoń m o tą ławeczkę.
Wiolu a w kwiatach Tobie do twarzy :tak:

Ale naprodukowałyście przez cały dzień. Poczytałam troszke ale na odpisywanie sił brak. Wybaczcie.
My mieliśmy dzień pełen wrażeń. Pojechaliśmy z maksem na spotkanie z koleżanką z pracy na Pole Mokotowskie ( KATE już wiem jak dojechać więc jakby co to jestem gotowa;-)). Pojechaliśmy autobusem a potem metrem. Ale małemu sie podobało buzia mu sie cieszyła i wszystkich w koło zaczepiał. Nie zmrużył oka. Pochodziłyśmy po parku i tam chwile pospał. Potem wizyta w pracy. Smiał sie do wszystkich gadał po swojemu i oczywiście nie zasnoł nawet na chwile. Przyjechał po nas A i wrócilismy dopiero przed 20. Mały zjadł i padł jak bąk. ja też już padam ale nie mogłam sie powstrzymać żeby do was nie zajrzeć:tak: Nogi mi wchodza w d... Zmykam pa. Dobrej nocki życze
Miły dzionek.

Mężulo stuka w nianię (elektryczną! bez domysłów!) więc czas spać.
Dobranocki!
:-D;-)

Witam z rana - pobudka standardowo po 4.30 i tłumaczyłam Sebciowi, że dziś mama nie idzie do pracy to niech pośpi dłużej a on nie i nie.
Wredzioch mały ;-):-D mój kochany.
Wybieram się na zakupy i może do fryzjera pójdę.
Będę z mamą więc spokojnie pospaceruję z młodym.
Mam nadzieję, że upoluję kreację na chrzciny - rychło w czas się zebrałam z tym.
Zjadłam śniadanko a młody chyba kupsztala zwalił i muszę go przebrać ... także zmykam na razie.
 
Do góry