reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

Magdziunia zakupy na pewno się udadzą:tak:. pochwal się co upolowałaś.
Na łotra z kamazem mam taką samą propozycję co Wiola - wiadro pomyj! "ojej! przewróciło mi się na parapecie" i grabie mu w nos.:angry:
Jak czytam o porannym wstawaniu z maluchem, to dochodzę do wniosku, że moja jakaś z innego świata chyba - raz wstanie o 7, ale wierci się tylko i ja mogę spać. A raz dopiero po 10. Żadnych stałych pór na pobudki czy jedzenie. Może żłobek coś zmieni.
Lilunia współczuję Ci tych zarwanych nocek. Może już za chwilkę sie skończy - niech tylko zębole wylezą.
Patrycja fajnie, że chociaż znasz powód pobudek. U nas dwie pobudki to standard i po prostu na cyca. Żadnego innego powodu nie ma:no:
Wiola ja od jakiegoś czasu na zakupy młodą tylko w chuście noszę - z wózka to i ona chce wyleźć i ja się namęczę. I do tego w ferworze walki z nią i z wózkiem zapominam połowy zakupów, albo odpuszczam, byle szybciej do kasy dolecieć.
Kasia niech Martynka trochę więzi z tatą pozacieśnia - ponoć córeczki są tatusiowe:tak::-D
Fajny taki wypad do domku na weekend majowy. Wypoczniecie trochę.
A koleżance bliźniaków pogratulować! I do tego chłopiec i dziewczynka. Jak słyszę o takiej kombinacji to mi się przypominają Chmilewskiej Janeczka i Pawełek - mieszanka wybuchowa:-D
Mama Maksa choroba wie, co to może być. U nas zębole sa powodem wszystkich miakó od dwóch miesięcy, a ...nic. Byle się w coś poważnego nie przerodziło.
P.S. Mama Maksa dziewczyny swego czasu pisały, że takie krosteczki na buzi się mogą robić od śliny. Więc może to nic takiego i zniknie wkrótce :)
Ooooobiadek!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć,
zajrzałam z Październikówek 2005 :-)
Mam do oddania kaszkę Bobovita z owocami leśnymi (nówka oczywiście), rosołek z cielęciny Bobovity po 6 miesiącu (obie rzeczy kupione zanim okazało się ze Zośka ma alergię) oraz saszetkę mleka Nan3 i saszetkę kaszki mlecznej 5-owoców Nestle (dostaliśmy w paczce promocyjnej w tamtym tygodniu).
Moja Córa ma alergię i nie może zjeść żadnej z tych rzeczy, mój Syn jest już za duży i nie weźmie takich rzeczy do ust, a nie mam komu oddać, szkoda mi wyrzucić. Jakby ktoś był chętny, to proszę napisać na PW. Koszty wysyłki sama pokryję.

Pozdrowienia dla Bobasków październikowych :-)
 
aaa i widzę ze ząbkowanie u Was...
Bo mam jeszcze Viburcol N.
Tymkowi bardzo pomagał na ząbkowanie (to homeopatyczne czopki uspokajające i łagodzące ból), Zośka jakoś nie reaguje na niego...
Ja co prawda nie wierzę w homeopatię, ale dziwnym trafem pomogła mi maść na hemoroidy a na Tymka skutkowały te czopki. Miło ze pomaga nawet jak się nie wierzy :-p:-D
więc jakby co to też mogę z tym żarełkiem wysłać.
 
Dzisiaj trochę luźniej, bo młoda zasnęła. Czekam na weekend, bo załatwiłam M i córce wyjazd do babci. U moich i M rodziców w parafi będzie msza z rycerzami z Malborka, Golubia i jeszcze skądś. Martyna była zafascynowana jak stali przy grobie na święconce więc powinno się jej spodobać, a ja zostanę z Bartkiem i będę się napwać spokojem. Tak myślę, ze ona kombinuje, że ten brat, to nie taka fajna sprawa i bardzo chce ze mną czas spędzać, chociaż cały dzień jesteśmy w domu i bawię się też tylko z nią. Jednak w ramach zacieśniania więzi pójdzie dziś z tatusiem na spacer, a jutro do miasta na rurkę z kremem i pojadą autobusem, bo ona to uwielbia.
No i mamy już plany na majowy weekend. Moi rodzice nie jadą na działkę, bo mają remont w kuchni więc domek do dyspozycji. W piątek spotkamy się na miejscu z teściami i jak będzie ładnie, to zostaniemy co najmniej do soboty. Chyba, że siostra zrezygnuje i pogoda będzie sprzyjać, to wrócimy do domu w niedzielę :rofl2: Już się nie mogę doczekać otwarcia sezonu grillowego :-p:-p:-p
A z miłych wiadomości, to moja koleżanka z pracy urodziła dziś bliźniaki - chłopca i dziewczynkę. Tak się cieszę, bo ona próbowała zajść w ciążę jeszcze zanim moja Martynka się urodziła, a tu podwójne szczęście. Będzie miała co robić :tak:
Miłego dnia!!!
O to fajnie tak - też bym się wybrała na taką mszę z rycerzami.
Gratulacje dla koleżanki za urodzenie bliźniaków.

U nas noc niestety też tragedia była. Budził sie co pół godziny. Jak usnoł o 20 to było niby ok ale jak sie obudził o 24 z takim katarem że ledwo oddychał. Mam wrażenie że to moja wina, że to po tym naszym wczorajszym całodniowym wypadzie. Ale no ćóż mam nauczke. Wogóle nie chciał spać w łóżeczku, ani z nami w łóżku tylko na moich rękach. Tak więc ręce mi odpadają i chodze nieprzytomna. W dzień jest ok samopoczucie ma super tak jak zwykle ale z lewej dziurki to mu poprostu wydzielina jak woda leci ciurkiem i do tego lewe oko mu łzawi.Nie ma żadnej temperatury nie kaszle i żadnych inny dolegliwości nie ma. A jeszcze tylko ma wysypke pod brodą takie maciupeńkie krosteczki które zlewają sie w jedną plame. Wydaje mi sie że to od śliny bo mu z buzi ciurkiem leci. Rozmawiałam z koleżanka której córeczka jest miesiąc starsza i ma identyczne objawy. I ona była wczoraj u lekarza i powiedziała jej że to od zębów. Tylko że ona oprócz tego jest strasznie marudna w ciągu dnia a u nas tak nie jest. Jestem ciekawa czy u nas też to jest od zębów. Niewiem. Jutro pójdę do swojej lekarz to sie okarze. A co wy o tym myslicie to może być d zębów czy to poprostu zwykły katar?
Przepraszam ze na tym wątku ale jakoś tak mi tak sie złożyło jak pisałam
Zdróweczka dla Maksia.

Witam, mam chwilke kiedy Lenka zajęta czytaniem grubego słownika na moich kolankach:-D ja dziś od 6.10 na nogach, bo pobiegliśmy Karolince zaśpiewać sto lat, potem sie Lenka obudziła i jak zjadła to ja juz sie nie kładłam.
Upiekłam ciasto, troche posprzatałam byliśmy z M w biurze bo wczoraj przyszła do nas decyzja z urzedu, ze przyznali nam DOM:szok::szok: to jest na takiej zasadzie ze my go wynajmujemy ale płacimy dosłownie pare euro na tydzień więc mozemy duzo wiecej odkładać. dom jest nowiutki, bylismy go wzoraj zobaczyć, problem w tym ze to w innym mieście ale my o tym wiedzielismy i jesli go wezmiemy to mała musi zmienic szkołe.......wiec bylismy dzis doniesc wymagane dokumenty i czekac na zaproszenie na rozmowe a potem tylko na klucze:tak::tak:
Noi tak teraz rozwazamy wszystkie za przeciw....
a oto ten dom:
Dla Karolinki sto lat, sto lat :-)
A domek śliczny jest.

Hej Kochaniutkie!Ja tylko pewnie na chwilkę,ostatnio nie mam jak zasiąść na BB,mały od dwóch dni strasznie marudzi,a wczoraj cały dzień byłam u teściów,bo teściowa pojechała do sądu,a teściu już wyleciał z Polski,a ja udawałąm Panią Posiadłości,i elektryka wpóściłam i pograbiłam i popieliłam,a za tydzień idę sadzić dynioszkę, marchewa juz wschodzi i reszta warzywek tyż:rofl2:
My jutro na szczepienia i boję się,że znowu nici,bo Miki ma od wczoraj katarek,oddycha buźką,w nocy darcie bo Frida w ruch,także ledwo patrzę na oczy:-(naszczęście nie gorączkuje,ale mam przeczucie że to chyba alergia,bo ma czerwone oczka,trze je,i ja jakaś też niemrawa,oczy mnie pięką i źle mi się z lekka dycha:-(Nawet Was dobrze nie poczytałam,spróbuję może wieczorkiem nadrobić więcej...

Resztę dziewczyn przepraszam,że nie odpisuję,postaram się nadrobić...lecę na inne watki,ale jeszcze załączę Mikiego i jego górne uzębienie,które ciężko mi uchwycić na zdjęciach
Zębole piękne.
Zdróweczka dla synusia.

Na łotra z kamazem mam taką samą propozycję co Wiola - wiadro pomyj! "ojej! przewróciło mi się na parapecie" i grabie mu w nos.:angry:
Natępnym razem tak zrobię :-D dzięki.

No i po zakupach - kupiłam sobie marynareczkę do spodni, które już mam.
Jestem załamana bo przez mój biust mało co mogłam wcisnąć na siebie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jeny ... ja chcę schudnąć w cyckach.
 
U nas noc niestety też tragedia była. Budził sie co pół godziny. Jak usnoł o 20 to było niby ok ale jak sie obudził o 24 z takim katarem że ledwo oddychał. Mam wrażenie że to moja wina, że to po tym naszym wczorajszym całodniowym wypadzie. Ale no ćóż mam nauczke. Wogóle nie chciał spać w łóżeczku, ani z nami w łóżku tylko na moich rękach. Tak więc ręce mi odpadają i chodze nieprzytomna. W dzień jest ok samopoczucie ma super tak jak zwykle ale z lewej dziurki to mu poprostu wydzielina jak woda leci ciurkiem i do tego lewe oko mu łzawi.Nie ma żadnej temperatury nie kaszle i żadnych inny dolegliwości nie ma. A jeszcze tylko ma wysypke pod brodą takie maciupeńkie krosteczki które zlewają sie w jedną plame. Wydaje mi sie że to od śliny bo mu z buzi ciurkiem leci. Rozmawiałam z koleżanka której córeczka jest miesiąc starsza i ma identyczne objawy. I ona była wczoraj u lekarza i powiedziała jej że to od zębów. Tylko że ona oprócz tego jest strasznie marudna w ciągu dnia a u nas tak nie jest. Jestem ciekawa czy u nas też to jest od zębów. Niewiem. Jutro pójdę do swojej lekarz to sie okarze. A co wy o tym myslicie to może być d zębów czy to poprostu zwykły katar?
Przepraszam ze na tym wątku ale jakoś tak mi tak sie złożyło jak pisałam
Mamo maksa a moze go zawiało, albo ucho boli jak marudny, ja chyba poleciałabym do lekarza, ale nie sieje paniki .


WYSYŁAM:-):-):-)

Kasiu gratulacje dla kolezanki, bedzie duzo roboty ale ile szczęśia, i żeby tylko maluszki zdrowe były:tak:

Ja myślę ze katarek i ze szybko minie:tak:

Wanilia super wypoczynek miałaś:-D
Ppatqa- no to prace niedługo ruszają;-)

Witam, mam chwilke kiedy Lenka zajęta czytaniem grubego słownika na moich kolankach:-D ja dziś od 6.10 na nogach, bo pobiegliśmy Karolince zaśpiewać sto lat, potem sie Lenka obudziła i jak zjadła to ja juz sie nie kładłam.
Upiekłam ciasto, troche posprzatałam byliśmy z M w biurze bo wczoraj przyszła do nas decyzja z urzedu, ze przyznali nam DOM:szok::szok: to jest na takiej zasadzie ze my go wynajmujemy ale płacimy dosłownie pare euro na tydzień więc mozemy duzo wiecej odkładać. dom jest nowiutki, bylismy go wzoraj zobaczyć, problem w tym ze to w innym mieście ale my o tym wiedzielismy i jesli go wezmiemy to mała musi zmienic szkołe.......wiec bylismy dzis doniesc wymagane dokumenty i czekac na zaproszenie na rozmowe a potem tylko na klucze:tak::tak:
Noi tak teraz rozwazamy wszystkie za przeciw....
a oto ten dom:
Ula ale "chawira", a urządzenie mieszkania na waszej głowie????

Hej Kochaniutkie!Ja tylko pewnie na chwilkę,ostatnio nie mam jak zasiąść na BB,mały od dwóch dni strasznie marudzi,a wczoraj cały dzień byłam u teściów,bo teściowa pojechała do sądu,a teściu już wyleciał z Polski,a ja udawałąm Panią Posiadłości,i elektryka wpóściłam i pograbiłam i popieliłam,a za tydzień idę sadzić dynioszkę, marchewa juz wschodzi i reszta warzywek tyż:rofl2:
My jutro na szczepienia i boję się,że znowu nici,bo Miki ma od wczoraj katarek,oddycha buźką,w nocy darcie bo Frida w ruch,także ledwo patrzę na oczy:-(naszczęście nie gorączkuje,ale mam przeczucie że to chyba alergia,bo ma czerwone oczka,trze je,i ja jakaś też niemrawa,oczy mnie pięką i źle mi się z lekka dycha:-(Nawet Was dobrze nie poczytałam,spróbuję może wieczorkiem nadrobić więcej...
Molka zdrówka dla WAs, a fota the best!!!!! On ma już 4 górne zębole????? To już kiełbase może jeść :laugh2::laugh2:

Szymon od kilku dni łapie mnie za palce i wtyka sobie do buzi, no to wczoraj wyparzyłam wrzątkiem kabanosa i mu dałam, ale jazda, wcale nie chciał oddać:laugh2: a jak zabrałam to był ryk!!!!

Byliśmy na spacerku ale nie w mieście a mojej oddalonej o 2 km mieścince :rofl2:, kurna dla mnie to i tak za dużo km, bo nogi mi gdzieś w du... wlazły, ale za to jaka atrakcja dla Szymona, rozglądał się i niedowierzał, że naraz może tylu ludzi się zebrać w jednej kupie :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2: (żartuje, był już w galerii handlowej ;-):-p)
 
Wiola to niezły trening dla nóżek ale mięśnie popracowały.

Ula więc witaj w klubie.

Ja zaraz chyba się położę spać ... padnięta jestem trochę.
 
magdziunia jejku chętnie przyjmę, ja mimo ze karmię mam taki sam rozmiar jak przed ciążą, czyli małe B
ula fajny dom
kasia fajny taki wypad
moli te spojówki wyglądaja mi na wirusa, ja też dzisiaj pieliłam i posadziłam drugi rzut rzodkiewki, u mnie wszystko już wzeszło. Ale tych zębów dużo
wiola ja mam 2 kilosy do miasta a jestyem prawie codziennie, a do kumpel z którimi chodze na spacer 4
mama maksa byle to było od slinki
lilunia udało się odpocząść

U nas na pierwszy spacerek wyszliśmy o 12 jak przestalo padać. W końcu popadało od kilku tygodni susza była. Na spacerku dziś las, stajnia. Potem obiadeki na drugim spacerze maly ladnie spał więc pielenie ogródka, sianie rzodkiewki, M robi ogrodzzenie by psy mi nie lataly. Teraz mały na macie łazi. A mnie od rana boli glowa hyba przez cisnienie. u nas zęba jeszcze nie widac ale już czuć.
 
Ostatnia edycja:
Miłych zakupów. Pochwal sie później:tak:


Wspólczuje tych nocek. u mnie dziś taka sama:no:


U Ciebie jak zwykle pracowity dzionek:tak:

Oby jednak zakupy sie udały:tak:

To miłę dni się szykują. Zazdroszczę


U nas noc niestety też tragedia była. Budził sie co pół godziny. Jak usnoł o 20 to było niby ok ale jak sie obudził o 24 z takim katarem że ledwo oddychał. Mam wrażenie że to moja wina, że to po tym naszym wczorajszym całodniowym wypadzie. Ale no ćóż mam nauczke. Wogóle nie chciał spać w łóżeczku, ani z nami w łóżku tylko na moich rękach. Tak więc ręce mi odpadają i chodze nieprzytomna. W dzień jest ok samopoczucie ma super tak jak zwykle ale z lewej dziurki to mu poprostu wydzielina jak woda leci ciurkiem i do tego lewe oko mu łzawi.Nie ma żadnej temperatury nie kaszle i żadnych inny dolegliwości nie ma. A jeszcze tylko ma wysypke pod brodą takie maciupeńkie krosteczki które zlewają sie w jedną plame. Wydaje mi sie że to od śliny bo mu z buzi ciurkiem leci. Rozmawiałam z koleżanka której córeczka jest miesiąc starsza i ma identyczne objawy. I ona była wczoraj u lekarza i powiedziała jej że to od zębów. Tylko że ona oprócz tego jest strasznie marudna w ciągu dnia a u nas tak nie jest. Jestem ciekawa czy u nas też to jest od zębów. Niewiem. Jutro pójdę do swojej lekarz to sie okarze. A co wy o tym myslicie to może być d zębów czy to poprostu zwykły katar?
Przepraszam ze na tym wątku ale jakoś tak mi tak sie złożyło jak pisałam

Jak dla mnie to zębole
WYSYŁAM:-):-):-)

Kasiu gratulacje dla kolezanki, bedzie duzo roboty ale ile szczęśia, i żeby tylko maluszki zdrowe były:tak:

Ja myślę ze katarek i ze szybko minie:tak:

Wanilia super wypoczynek miałaś:-D
Ppatqa- no to prace niedługo ruszają;-)

Witam, mam chwilke kiedy Lenka zajęta czytaniem grubego słownika na moich kolankach:-D ja dziś od 6.10 na nogach, bo pobiegliśmy Karolince zaśpiewać sto lat, potem sie Lenka obudziła i jak zjadła to ja juz sie nie kładłam.
Upiekłam ciasto, troche posprzatałam byliśmy z M w biurze bo wczoraj przyszła do nas decyzja z urzedu, ze przyznali nam DOM:szok::szok: to jest na takiej zasadzie ze my go wynajmujemy ale płacimy dosłownie pare euro na tydzień więc mozemy duzo wiecej odkładać. dom jest nowiutki, bylismy go wzoraj zobaczyć, problem w tym ze to w innym mieście ale my o tym wiedzielismy i jesli go wezmiemy to mała musi zmienic szkołe.......wiec bylismy dzis doniesc wymagane dokumenty i czekac na zaproszenie na rozmowe a potem tylko na klucze:tak::tak:
Noi tak teraz rozwazamy wszystkie za przeciw....
a oto ten dom:

To super z tym domem tylko szkoda dziecka ze szkoły zabierać.

Magdziunia zakupy na pewno się udadzą:tak:. pochwal się co upolowałaś.
Na łotra z kamazem mam taką samą propozycję co Wiola - wiadro pomyj! "ojej! przewróciło mi się na parapecie" i grabie mu w nos.:angry:
Jak czytam o porannym wstawaniu z maluchem, to dochodzę do wniosku, że moja jakaś z innego świata chyba - raz wstanie o 7, ale wierci się tylko i ja mogę spać. A raz dopiero po 10. Żadnych stałych pór na pobudki czy jedzenie. Może żłobek coś zmieni.
Lilunia współczuję Ci tych zarwanych nocek. Może już za chwilkę sie skończy - niech tylko zębole wylezą.
Patrycja fajnie, że chociaż znasz powód pobudek. U nas dwie pobudki to standard i po prostu na cyca. Żadnego innego powodu nie ma:no:
Wiola ja od jakiegoś czasu na zakupy młodą tylko w chuście noszę - z wózka to i ona chce wyleźć i ja się namęczę. I do tego w ferworze walki z nią i z wózkiem zapominam połowy zakupów, albo odpuszczam, byle szybciej do kasy dolecieć.
Kasia niech Martynka trochę więzi z tatą pozacieśnia - ponoć córeczki są tatusiowe:tak::-D
Fajny taki wypad do domku na weekend majowy. Wypoczniecie trochę.
A koleżance bliźniaków pogratulować! I do tego chłopiec i dziewczynka. Jak słyszę o takiej kombinacji to mi się przypominają Chmilewskiej Janeczka i Pawełek - mieszanka wybuchowa:-D
Mama Maksa choroba wie, co to może być. U nas zębole sa powodem wszystkich miakó od dwóch miesięcy, a ...nic. Byle się w coś poważnego nie przerodziło.
P.S. Mama Maksa dziewczyny swego czasu pisały, że takie krosteczki na buzi się mogą robić od śliny. Więc może to nic takiego i zniknie wkrótce :)
Ooooobiadek!

Czyżby kolejna fanka Chmielewskiej? JA ją po prostu uwielbiam :-D

O to fajnie tak - też bym się wybrała na taką mszę z rycerzami.
Gratulacje dla koleżanki za urodzenie bliźniaków.


Zdróweczka dla Maksia.


Dla Karolinki sto lat, sto lat :-)
A domek śliczny jest.


Zębole piękne.
Zdróweczka dla synusia.


Natępnym razem tak zrobię :-D dzięki.

No i po zakupach - kupiłam sobie marynareczkę do spodni, które już mam.
Jestem załamana bo przez mój biust mało co mogłam wcisnąć na siebie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jeny ... ja chcę schudnąć w cyckach.

No ja chętnie też oddam ze dwa rozmiary.... Z B wskoczyłam na E i kup tu stanik....


No to i ja się odzywam. Czasem uda mi się was poczytać no ale za dużo mam ostatnio na głowie. Młody chce bym non stop przy nim siedziała a najlepiej żebym go na rękach nosiła. Poprzestawiały mu się godziny spania a raczej śpi jak padnie, jeść dalej nie chce i w nocy budzi się co chwilkę. A poza tym to bez zmian. Idę poczytać inne wątki.
 
reklama
Czesc dziewczyny
Nocka OK okolo 3 Oli wypila 90 ml samej WODY (niedawno bardzo walczylam z tym aby nie jadla mleka w nocy i sama sie oduczyla A raczej oducza )
4,20 wstalam 5,10 juz w pracy bylam(z sasiadem jechalam)Do 18 w pracy Utargu zas bylo ponad 80 tysiecy a ja wyszlam 0,77 groszy na MINUSIE ale i tak jest ok :-)
Dowiedzialam sie ze w poniedzialek kiedy jak bylam na dzien w pracy byl na stacji TAJEMNICZY KLIENT wiecie taki klient przychodzi specjalnie aby nas ocenic I sprawdza iles tam warunkow i mielismy 100 % wiec najwyzsza ocena Ja sie strasznie ciesze Musialam bo dobrze obsluzyc :-)
Zmeczona jestem Oliwka juz spi wlasnie zasnela Ja sie umyje i pewnie kolo 21 juz bede spala
Jutro NOCKA o 16,45 wychodze do pracy :-(
Oliwka marudna Ma inny zel na zeby bo cos mi sie wydaje ze to zeby

Cos tam was poczytam ale nadrobie jutro dokladniej :-)
 
Do góry