ja dzisiaj mam "boski" dzien..najpierw masakryczna klotnia, rzucanie obraczkami i grozenie rozwodem..pozniej placz przez 2 godziny, zgoda, sen, seksik (
)) cudownie
)i wspolne gotowanie golabkow ( pierwszy raz w zyciu gotowalam ). wyszly rewelacyjne, az moj maz powiedzial ze lepsze niz babci ( a babcia jest mistrzem w robieniu golabkow )..teraz wpadlam tylko na chwile..tak mnie oczy bola ( jak zawsze po plakaniu ) ze ledwo widze na nie i pieka i spuchniete sa..
zycze wam spokojnego wieczora dziewuszki i slodkich snow
zycze wam spokojnego wieczora dziewuszki i slodkich snow

Ja też chciałam wczesniej drugiego bobasa, ale nie dałam rady. 16 miesięcy karmiłam piersią i ciągle nie byłam gotowa. I tak mi zleciało 2,5 roku. Teraz już najwyższa pora! 
