reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Wooo...ale tu grzmi!!

Evelajna - niestety ta sukienka w biuście ciasna wcale nie świadczy o dużym biuście...myślę, że to raczej cały obwód większy, albo karmienie po prostu..j nie należę zdecydowanie do tych cycatych ... a z tą kumpelą to dobre!!
Moli - no to świetna zmiana z tym Twoim M!! Oby tak dalej!!
Justynka - ale BMI 32 miałaś przed porodem?? Silną wolę masz niezłą!! daj mi jej trochę ;-)
Marma - współczuję nocki ...
U nas nic takiego..Dni Otwarte będą w firmie, więc w cholerę roboty...
Wieczorem Szymon mi okropnie zwymiotował..pierwszy raz tak... i to tak, że sporo nosem poszło..wystraszyłam się, ona najpierw był trochę zszkowany, a póxniej prawie godzinkę\ płakał..nic nie pomagało..cały czas na rączkach..w dodatku 1 dziurka w nosie straszniue mu się zapchała.. FRIDA nie chciała pomódz..sól fizjologiczna też nie.... w koncu udało się jakoś odetkać i teraz śpi, ale co chwile budzi się z płaczem, ale dostaje smoka i zasypia..biedaczek ...
 
reklama
Qrcze Aniu biedulek - oj ja też się stresuję jak młody wymiotuję - zdarzyło się to co prawda 3 razy dopiero.
W zeszłym tygodniu dwa dni z rzędu wieczorkiem mi chlustał.
Nie wiem od czego, ale latałam do niego co chwila później i patrztyłam czy śpi.

Dobra ja zmykam spać - padnięta jestem strasznie.
Miłej i przede wszystkim spokojnej, bez burz nocki życzę.
Pa
 
No i znowu wieczorowo... Otworzyłam kompa po 18 i tak podczytuję i … podwieczorek, podczytuję i... pozmywać, podczytuję i … może my z Andym coś zjemy, podczytuję i...kapanie Tuśki... I tak w kółko.
Widać, że pogoda do bani, bo się nagle stron narobiło jak nie raz przez pół tygodnia.
U nas latooooo.... ale co Was denerwować będę :)


Magdziunia sporo sobie Sebcio łyknie przed snem. Tuśka ino flacha albo cyc. A jak flacha to 120ml maks!
Poczytałam Cię i wiesz, co... ;-)

Magdasf no wiesz? Jak to nie chcemy? Uwaga: Słoneczko! Proszę do Polski zawitać! Ale już!:-D
Martynka dzięki za info i linki! W sumie Patrycja fakt – jakoś nie pomyślałam, żeby po necie pogrzebać. Sorki.
Mama Maksa nieziemski patent z takimi zakupami:happy2: A napisz mi please, jak się sprawują te ciuszki co na allegro kupowałaś. Ja wciąż myślę o tych spodenkach japan style ale nie wiem czy warto: wiesz, czy nie się nie rozłażą szybko.
Minisia a to są dwie opcje rozliczania się z PZU z takimi kolizjami:
1) piszesz, że naprawiasz, we własnym zakresie i podpisujesz też, że nigdy więcej nie bdziesz mieć roszczeń odnośnie tej samej naprawy i bierzesz kasę do ręki bez rachunków. Ale jak Ci ktoś wjedzie w np. te same drzwi za miesiąc, to już nie dostaniesz nic od PZU.
2) nie bierzesz kasy, zakład naprawia i PZU płaci warsztatowi a Ty przedstawiasz im rachunki – i ile wyszło tyle zapłacą. Nawet jeśli wycena była na mniej. I jeśli za miesiąc Ci ktoś w te np. drzwi wjedzie znowu, to możesz je kolejny raz naprawiać z PZU i zapłacą.
Takie to sprytne;-)
Dobra, doczytałam, że Wiola będzie wiedziała jak Ci pomóc, ale już nie kasuję – Wiola, dobrze myślę, czy już się pozmieniało??
Dzięki za niusa o Uli – coś wspominała, że na nowym domku neta nie ma...
Aniaa jojoku, takie wymioty! Noskiem! Brrr. Ja przez cycolenie też nie wszystko dopnę, ale jak skończę to chyba test ołówka obleję:) I będą te wyczekiwane ordery macierzyństwa. Aż się zastanawiam, czy jak wszystkie dzieci porodzę i wykarmię to oprócz tej plastyki -hmmm, no wiecie czego- to jeszcze sobie jakąś plastykę cycochów zafunduję:) No bo myślę, że będę bogata, seksowna 50-tka:-D


Piękną macie pogodnę... Ale jak nic niedługo dojdzie do nas. Oby jeszcze przyszły tydzień wytrzymało jak tata zawita do nas. Oczywiście nie myślę, żeby do tej pory lało u Was:happy2:


Słuchajcie, ja nie lubię awantur. Uważam, że każdy ma swoje racje. Nie spodobał mi się jednak sposób w jaki dyskutujecie z Dorotką – od tego jest poniekąd zamknięty. Wybaczcie, ale zaczęło się w miarę niewinnie (ja tam widziałam oczka i uśmiechy w wypowiedzi Martynki, Dorotko), ale przeistoczyło w czyste „huzia na Józia. Marny ze mnie mediator i doradca, ale napiszę co nieco na ten temat. Na zamkniętym.
 
Moim zdaniem to nie była żadna awantura i mam nadzieję ze Dorota się nie obrazi, bo to na pewno nie jest powód i nikt jej tu nie obraza, a po prostu chciałysmy sie dowiedziec jak to jest naprawdę, bo z Doroty postów to naprawdę dziwnie wszystko wygląda. A gdzie ona się podziewa?? Czyzby się jednak obraziła??
Mam nadzieje, ze nie...

A u nas nie padało dzisiaj i mam nadzieje, ze w nocy i jutro tez nie bedzie :-)
Ale godzina, ide chyba w koncu spac... Ehh przydałoby się :-D
A jutro pierwszy dzien i noc sama... :-(
 
I ja sie witam, u nas leje...kurka wczoraj od poludnia lato a dzisiaj jesien...ja nie moge i chce w cieple kraje!!!!!!!
Mlody szaleje, zocha juz poszla do przedszkola, ja wczoraj wysprzatalam chalupke wiec dzisaj laba:-)
 
reklama
aniaoj bidulek
ewelajna ja cycole i co małe B

A my po nieprzespanej nocce, mlody budził się bardzo często, ale to chyba przez tego zęba, M wstawał o 3 i pojechał, a my z przerwami do 7. Teraz młody siedzi pod stolem. No i nic ciekawego
 
Do góry