A do tego jeszcze dołożyły się wątpliwości starankowe

Już sama nie wiem czy się decydować. Teraz dużo czasu dzieciom poświęcamy, a szczególnie Jarkowi przy nauce, jest b. dobrym uczniem, ale niesty trzeba go pilnować, bo roztrzepaniec starszny :-) W sumie to już dzieci odchowane lekko są i przyszedłby czas w końcu tylko dla nas, a tu znowu taki maluch??!! I do tego nie wiemy jak mamy nasze zareagują, co z opieką, czy jeszcze dadzą radę z jednym dzieckiem? No i jeszcze ta budowa, która trwa w nieskończoność... M stwierdził, że nie chciałby żeby wybór jakiś głupich płytek odbił sie później na dziecku. Ale jak teraz nie to, ja w przyszłym roku będę maiła 37 lat!!! A jak się by dziecko urodziło to nawet 38!! A różnica do Zośki to 6 lat. Hmmmmm... przez ten dom chyba przegapiliśmy najlepszy czas na kolejne dziecko.
nic juz nie wiem...