reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2009

Dzięki Wszystkim za zyczenia . Własnie wróciłam od lekarza mały waży 3 kg i chyba sie nie zapowiada według lekarza żeby jakoś szybciej był. Dr powiedział ,że raczej listopadowy będzie i jakby sie do 9 nie pojawił to do szpitala zrobimy ktg i zobaczymy co dalej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam
Dopiero wróciliśmy do domu. 20 października o godzinie 14.50 urodził sie nasz synek. Poród SN w 38 tygodniu. Całe 2900 gram i 52 cm długi.:tak: Jesteśmy przeszczęsliwi.

A na imię bedzie miał Julian

Gratuluje wszystkim mamom. Pózniej doczytam co u Was.
Pozdrowionka

o rany! a ja w laśnie weszłąm na wątek, żeby napisać, ze dawno nikt nie rodził :-)
EWELIA!! Super! Gratulacje:-D:-D:-D Julianku, witaj :-D
 
Kochane. a wiec bylam u lekarza. Zbadał mnie i powiedzial ze maly jeszcze sie nie szykuje. Ale jakos mocno mnie badal i mnie bolało. Za jakies 1,5 godziny od wyjscia poczulam pierwsze skorcze. takie niebolesne jeszcze ale teraz sa mocne i co 15-20 minut. Nie wiem co robic, kiedy jechac do szpitala skoro jeszcze 5 godzin temu nie bylo rozwarcia. Ale te skorcze sa naprawde silne.strasznie sie boje. ide sie polozyc. jak nie przejda to pewnie pojedziemy . Jakbym sie jutro rano nie odezwala to pewnie bede w szpitalu. Trzymajcie kciuki

hehe i to przyklad ze kazdego dnia moze sie zaczac :) a dzien pozniej Ewelinka ma Synka juz przy sobie :)
 
Obecna!:-)
Więc tak w skrucie: na kontrolnej wizycie u mojego ginekologa sprawdzał mi tetno dziecka, które było bardzo niskie, tylko 80. zaraz z przerażeniem zrobił badanie ginekologiczne, poruszał brzuchem i kolejny pomiar był dobry, ale dał mi skierowanie na oddział, gdzie zostawili mnie na obserwację, robili parę razy KTG, detektorem tętna tez badali- praktycznie co 2 godziny, dziś zrobili usg (mały waży 2800 w 38 tyg.:-) nie duży na szczęście, ale jeszcze pewnie do porodu nabierze) i wypuścili.
Generalnie nie odczułam nic, że małemu tak serduszko zwolniło, bo chwilę przed badaniem się wiercił, najprawdopodobniej owinął się pępowiną i poddusił i leżałam podczas tego pomiaru na wznak, a wtedy dziecko naciska na jakąś żyłę główną i jest mniej dotlenione i matka. Ale na całe szczęście wszystko o.k.:-)
Kamcia jest super babeczka, byłam z nią w kontakcie, ale dziś już nie miałam szansy odpisać, bo za ciągłe korzystanie z komórki pani położna na przedporodowej zwróciła mi uwagę, że teraz się badamy a nie bawimy telefonem:zawstydzona/y:

Co do porodów, to wczoraj przy mnie były 4 2 SN i 2 CC, z czego jedna babka miauczała jak kot, że nie urodzi sama i że mają ją ciąć, dziecko nie duże bo 3300 i narobiła takiego zamieszania, że jej ustąpili, a na sali leżała ze mną dziewczyna, która sama w Irlandii urodziła synka 4250, gdzie w Polsce przy 4 kg masz CC.
 
reklama
Do góry