reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chcę mieć dziecko...

nikt sie nie chce klucić:) ja sie nie lubie klucic...ale sorki kolezanki niektore z was za bardzo sobie biora do serca wypowiedzi innych...i nie potrafia sie powstrzymac do obrazania innych....no np. o tych kotach oddanych bo sie dziecko balo....dla mnie matka ktora oddala koty wcale nie jest nieodpowiedzialna czy cos w tym rodzaju..przeciez ich nie wywiozla do lasu ani nie wyrzucila.to dobrze ze je oddala a skad mogla wiedziec ze dziecko sie bedzie balo???u dziecka to wystarczy jak raz je kot drapnie i juz sie go później boi....
ja mialam kota 5 lat....jak wprowadzil sie do mnie moj siostrzeniec i sie okazalo ze ma alergie na roztocza...i co mialam zrobić???oddac dziecko????nie dlatego dalam kota w dobre rece
 
Ostatnia edycja:
reklama
monika ojjj masz racje :/ igor jak mial 2 latka to w klatce jakis pies go obszczekal....teraz ma 4 i na widok psa ucieka z daleka (doslownie...ide z nim ulica widzi, ze z daleka idzie pies to trzyma sie mnie kurczowo za reke/noge i probuje sie za mnie schowac)....masakra :| - dla mnie w takiej sytuacji..jakbym miala sobie sprawic psa to byloby znecanie sie psychiczne nad dzieckiem...
 
Tak Was czytam i powiem Ci Kinga, że ja z moją niespełna 10miesięczną Julką mam odwrotny problem.

Ja z kolei mam hodowlę psów i trochę zwierzyniec w domu. Aktualnie są to dwa psy, dwa koty i tymczasowo szynszyl.
Julka się tak oswojona z nimi, że na spacerach jak tylko zobaczy psa to się na niego drze i o mało z wózka nie wyskoczy żeby tylko go potarmosić. Problem będzie jak mała zacznie chodzić. Naszym psom może zrobić wszystko - są dogoterapeutami, pracowały z dziećmi upośledzonymi, ale nie każdy napotkany pies lubi tarmoszenie za uszy czy ogon.A takiemu maluchowi nie wytłumacze, że nie wolno :dry:
 
Kinga
ja niedawno przyniosłam kota do domu bo chcialam zobaczyc co maja zrobi...kotek napewno do kogos nalezy bo mial obroze a pozatym bardzo zadbany był:)))śliczny
no i jak bym miala teraz kota i by drapal moja Majeczke to tez chyba bym go wywiozła...
ale co mnie tu przeraza to fakt, że niedlugo niektore dziewczyny beda w stanie uzywaz w stosunku do innych dziewczyn słów typu K......lub podobnych.Oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie na dany temat ( w koncu po to jest forum), ale sa jakieś granice.....
 
Ze zwierzętami jest jak z ludźmi każde ma swój charakter. Czasem są psy które pozwalają sobie na wszystko a czasem bardzo agresywne, więc trzeba uważać szczególnie przy kontaktach z dziećmi. Ja mam 2psy ale na podwórku, więc się nie martwię, ale nie wiem co będzie z moim kotem jak już będę miała swoje dziecko. Na szczęście jest łagodna kicia, ale nie wiadomo jak zareaguje na piski malucha... Pewno będziemy zamykać kicię w garażu albo coś, bo nie wyobrażam sobie oddać jej! No ale mam 7miesięcy do rozpoczęcia starań, potem kolejne 9 więc się zobaczy :)
 
Anastazja jak nie wiesz to na cholerę sie odzywasz na moj temat?? a powiedziałam ze do schroniska oddałam?? oddałam w rodzinę i wiem ze maja dobrze :wściekła/y: a jak je brałam to nawet nie myslalam o dziecku a skoro mały sie ich bal to sory ale dziecko jest dla mnie najwazniejsze... a do tego nie wiesz tez ze z zazdrości sikały po katach i nie mogłam ich zatrzymac ale pewnie lepiej oceniac jak sie ***** wie niee??? :dry:
 
Ostatnia edycja:
LOVELY jak ja bylam mala mialysmy z siostra kociczke...bardzo fajniutka była. no i nadszedl czas ze moja siostra zalozyla rodzne i w naszym domku pojawiło sie malutkie babykocica tak pokochala to dziecko ze z malenstwem spala w lóżeczku:)))pilnowala malej i sie opiekowala jak mala plakala:))tak więc nie izoluj kotka od dziecka i jezelidziecko od malego ma stycznosc ze zwierzetami to jest mniejsze prawdopodobienstwo ze dziecko bedzie mialo alergie..jak chodzilam w ciazy to z kotem spalam w łóżku i mi spal na brzuchu:)nic sie nie stalo i nie mialam toksoplazmozy....
 
Monika18815 ostatani raz zwracam Ci uwage! Czy Ty w ogole czytasz to, co ja do Ciebie pisze.. Prosze edytować jak chcesz coś dopisać..
 
reklama
Do góry