K
Kinga85
Gość
ryba bo tak trzeba, na luzie
) życzę II kreseczek!
Honia of course ;-)
Honia of course ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Odwlekam jak mogę...Ach a jeszcze do tego doszło mi rozwarcie na 1cm. więc czekam na skończony choćby 36tc. Mam nadzieje,że mi się uda dotrwać
Nawet nie wiem jak mogło mi się zrobić skoro cały czas leżałam...ale teraz mam leki na wyciszenie czynności skurczowej macicy i mam nadzieje,że one pomogą mi doturlać się do 36tc:-)
ale na dworze sypie że lepiej siedzieć w domku z ciepłą herbatką 

chodziło mi raczej o jakieś zakupy dla Malutkiej ;-) źle się wyraziłam
oczywiście trzymam kciuki żebyś dotrwała do bezpiecznego terminu 
a my trzymamy kciuki za 2 kreseczki na teście 
i fajniutko spał całą noc aż do 10 w swoim łóżku:-)pewnie nie raz mnie czymś zaskoczy i noc moze być nieprzespana ale będzie dobrze
no ale tak sobie myślałam ze jak zimy nie ma to nie ma ale jak przyjdzie to raz a porządnie i też przyszła

AGNIESZKA daj troszke nam tej pogody;-)
Byliśmy z Filipkiem na saneczkach, śniegu znowu nasypało i jest fantastycznie na dworze!
:-) młody się wyszalał. 
Czarodziejko ja wiem że Ci ciężko juz teraz bardzo no i te skurcze cię męczą bidulko ale tak jak piszesz twoje dzieciątko wynagrodzi Ci te trudy na pewno!Czesc dziewczynki
Aż migłupio tu znowu zagladac i Wam smęcic....bo robie to juz od jakiegos czasu...mam nadzieje ze mi to wybaczycie....i ze po porodzie bede wpadac z samymi radosnymi nowinami
U mnie nocka koszmar....mialam tak bolesne skurcze ze mąz musial mi plecy masowac...bolały mnie w dolnym odcinku.....
Rano mega duzo śluzu z pasemkami krewki...takie delikatne rózowe wiec podejrzewam ze coś z szyjka sie dzieje... (mam nadzieje).
Nad ranem chwila wytchnienia miedzy skurczami i teraz znowu!!!!!
No nie jest mi łatwo ....bo nie przypuszczalam ze mozna miec tak bolesne skurcze przed porodem....ale trzyma mnie przy zyciu mysl ze mój mały szkrabik wynagrodzi mi te trudy!!!!!!
Caluski babeczki i Milego dnia