Acha, dla mnie jest szokujace to ze sasiadka ma siostre 10-letnia i ta pije w nocy butelke z mlekiem...
No to troche dziwne








Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Acha, dla mnie jest szokujace to ze sasiadka ma siostre 10-letnia i ta pije w nocy butelke z mlekiem...
Moja znajoma karmila dziecko 5 lat, moja prababcia tak samo, wujek przychodzil do niej ze stołkiem i mowil "Hela daj cyca"babka u mamy w sklepie karmila dwojke po cztery lata, takze mam wrazenie ze dlugie karmienie to norma
A ja czuje ze u mnie bedzie podobnie
bo zero problemow z karmieniem, mleczko jest, dziecko sie najada i wogole suuupeeer
Acha, dla mnie jest szokujace to ze sasiadka ma siostre 10-letnia i ta pije w nocy butelke z mlekiem...
no 10 lat to lekka przesada, ale nie zebym zieku zalowala mlekaAcha, dla mnie jest szokujace to ze sasiadka ma siostre 10-letnia i ta pije w nocy butelke z mlekiem...
MATKO!!!
Cóż, dla mnie karmienie dziecka piersią powyżej 2 roku zycia jest po prostu niezdrowe... I oczywiście mówię tu o płaszczyźnie psychicznej a nie zdrowotności pokarmu matki...
Dziunka
Karmisz Julke dalej cycem...??
Moja znajoma karmila dziecko 5 lat, moja prababcia tak samo, wujek przychodzil do niej ze stołkiem i mowil "Hela daj cyca"babka u mamy w sklepie karmila dwojke po cztery lata, takze mam wrazenie ze dlugie karmienie to norma
A ja czuje ze u mnie bedzie podobnie
bo zero problemow z karmieniem, mleczko jest, dziecko sie najada i wogole suuupeeer
...
No to źle cię zrozumiałam... bo pisałaś ze czujesz ze u ciebie bedzie podobnie...I tu nie tyle co z psychika dziecka, ale matki jest cos nie tak. I nie mowie ze to pochwalam, ale jestem z tym "oswojona".
Julie karmilam do 3 m-ca, a do 5-go w nocy. Chodzilam do szkoly i pracy i mala zwyczajnie przyzwyczaila sie do butli i nie chciala cyca :-(
No to źle cię zrozumiałam... bo pisałaś ze czujesz ze u ciebie bedzie podobnie...![]()
ej. Niestety dopadała mnie na porodówce nieplanowana cesarka i pokarm dostałm dopiero w 5 dobie. Dziewczyny uwieżcie mi ile ja łez wylałam w szpitalu z braku pokarmu . Moja malutka płakała a ja razem z nią. Ona z głodu a ja z bólu i żalu. Głupie pielęgniarki nie chciały mi dokarmiac małej bo myślały, że ja nie chcę karmic piersią. Błagałam o pomoc w przystawieniu i pobudzeniu lakatacji ale jej nie otzymałam. W zamian położne co chwila brałay moje piersi i ściskały brodawki aby sprawdzic czy jest mleko. Wyłam wtedy z ból, bo zamiast mleczka leciała krew i pękały strupki. Zdesperowana dokarmiałam Bebikiem, bez aprobaty personelu. Mleczko pojawiło się dopiero w pod koniec 5 doby kiedy wróciłyśmy do domku. Pewnie dlatego nie umiem się zdecydowac na nocną butlę tylko wstaję co 2-2,5 h na karmienie mimo, że padam ze zmęczenia.