reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
dzięki serdeczne cioteczki kochane :-D:-D:-D jubilat wczoraj świętował u dziadków, dostał kolty i pas, bo teraz kowboje górą :DD
nawet nie wiedziałam, że Bob miał przygody jako kowboj, tym razem odbudowują Kaktusowo..... czego ten facet jeszcze nie wymyśli.... :-D
a propos nocnika to my bez postępów, kupiłam nawet nakładkę na toaletę, ale jest bezużyteczna
bilans dwulatka mamy 23 lutego, czyli za 2 tygodnie
a Igi ciągle mówi coś o pani Ewie, dzisiaj założył nogi na stół, pytam go 'synku, gdzie ty to widziałeś, kto tak robi?' a on, że pani Ewa :-D mama wypytała w przedszkolu i nie ma tam pani Ewy.... tłumaczę M, żeby mi wreszcie tę Ewę przedstawił i żeby nie kładła mi w domu nóg na stół, ale on nic.... czekam aż Igi zacznie więcej mówić :-D:-D
 
Cześć dziewczyny!
Michaś ma ospę!:szok: Dwa dni temu lekko gorączkował a dziś dostał delikatnej wysypki na nogach i brzuszku.:dry: O 13:00 przyjedzie pani doktor i zobaczymy czy potwierdzi moje przypuszczenia...? Ale mam stracha o Martynkę.:hmm:

Iguś, wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!

Pozdrawiam!
 
100 lat dla Igiego

Oj Aniu wspólczuje wam:( daj znac czy to ospa ja tez z niepokojem ogladam codzienie mala bo u kolezanki w zlobku panuje ospa mala ma z jej synkiem stycznosc jak na razie to jego jeszcze nie wysypalo
 
Aniu, jeśli to ospa to raczej malutkiej nie ominie:-( ale może będzie przechodzić łagodnie... Niestety Michaś pewnie co chwila będzie przynosił z przedszkola coś nowego:-(. Mój Piotruś przez pierwszy rok w zasadzie więcej przebywał w domu z jakąś infekcją niż w przedszkolu, oczywiście po 2 dniach chorował Jaś...
 
Witam Was.
Na sam poczatek przepraszam za moja nieobecnosc ale troche sie nam narobilo przynajmniej przez te ostatnie dni :-(
wczesniej miewalismy czesto gosci... jak nie rano to w poludnie i wieczorami... :confused2:
a teraz... to juz istny koszmar...
Seweryn jest chory w poniedzialek moj m byl z nim u lekarza i ma infekcje drog oddechowych, powiekszone wezly chlonne, migdlay, czerwone gardlo, kaszel i katar... ale ten katar to jakas masakra - tak sie meczy borok - nie potrafi oddychac mimo czestego czyszczenia noska...
ale wczoraj to myslalm ze dziecko strace... jak to pisze to mi sie plakac chce na sama mysl...
polozylam Seweryna spac na wieczor - byl juz po kapaniu wypil mleko i poszedl spac - zasnal nagle slysze jak ktos sie dlawi biegne do pokoju (mielismy w tym czasie gosci) i patrze a Sewek lezy pod koldra na wznak caly czerwony, oczy to juz mu na wierch wyszly i wymiotuje na siebie no Boze...
a z tego strachu to sie koldra przykryl bo nie wiedzial jak ma reagowac wiec zaraz co zrobilam to wzielam go a nawet szarplam do siebie i kazalam mu wypluwac i uspakajalam go w tym czasie zeby nie wpadl w panike ale jemu to nie chcialo wyleciec z buzi takie to mial geste. wiec prubowalam mu to palcami odebrac... z nosa mu cieklo ale zwymiotowal co mial zwymiotowac zaraz jak juz bylo po wszystkim przytulilam go i wzielam do sibie na noc... w nocy juz o wiele spokojniej ale budzil sie czesto...
tak wiec jutro moj m pojdzie na kontrole i niech mu przepisze jakies inne lekarstwa albo zacznie go leczyc w inny sposob...
do tego zeby bylo malo ja ledwo gadam bo mnie gardlo boli, mam katar ikaszel... wszystkie miesnie mnie bola jak diabli... ale skorzystalam z okazji poki wszyscy domownicy spia i postanowilam Was odwiedzic...
Mala czuje sie dobrze ma niesamowity apetyt, nawet ladnie spi no coz moge jeszcze powiedziec:sorry:

Pozdrawiam Was wszystki

a naszym wszystkim solenizantom ktorym zyczen nie zlozylam sto lat:-D
 
Patrysia - to miałaś przeżycia:szok::no:, nie do pozazdroszczenia...Mam nadzieję, że lekarz przepisze Sewkowi coś na rozrzedenie katarku i biedak nie będzie się tak męczył. Nasza laryngolog Jaśkowi każe zawsze podawać syrop Clemastinum. Szybko działa i w zasadzie nie trzeba odciągać katarku.
Ania - oj to dobrze, że Twoja diagnoza się nie sprawdziła:tak:

To teraz tak na poprawę nastroju dwa "Jaśkowe" teksty::-):-D
- "Mama ukradłaś moje puzzle!!! Paskuda jesteś!!!"
- "Nie ma dziadzia, dzieś posed skubaniec!"

A propos puzzli Jasiek wczoraj dostał od babci 15-to elementowe a dziś potrafi je ułożyć w 2 minuty, muszę kupić jakieś nowe i sprawdzić czy też mu tak dobrze będzie szło:tak:
 
reklama
Do góry